Jeśli tak samo, jak nasi rodzice czy dziadkowie, borykamy się z problemami stomatologicznymi, często upatrujemy ich przyczyny w genach. Jednak czy faktycznie istnieje coś takiego jak gen „złych zębów”? Dowiedzmy się, czy próchnica albo słabsze szkliwo może być dziedziczone.
Z całą pewnością jest zaraźliwa. To tłumaczyłoby przypadki, w których cierpi na nią cała rodzina. Wystarczy bowiem zwykłe oblizanie smoczka lub picie z jednej butelki, aby chorobotwórcze bakterie przeszły z jednego członka rodziny na drugiego.
Brak powiązania pomiędzy genami a próchnicą potwierdzają badania zaraportowane przez Instytut J. Craiga Ventera. Polegały ona na przeanalizowaniu składu mikroflory w jamie ustnej 485 australijskich par bliźniąt. Co prawda, z badań wynikło, że wiele bakterii zasiedlających jamę ustną jest dziedziczonych, ale nie możemy zaliczyć do nich bakterii powodujących próchnicę. Próchnicotwórcze drobnoustroje pojawiały się w większych ilościach u tych bliźniąt, u których dieta obfitowała w duże ilości cukru. Co ciekawe, inne badania wykazały, że skłonności do częstego sięgania po słodycze również warunkowane są genami. Istotne są zbadane już przez naukowców geny odpowiadające za szybką utratę zębów, geny szkliwa, geny próchnicy.
Nowe światło na rozważaną zależność pomiędzy próchnicą a genami rzuciły badania dotyczące genu VDR. Dowiodły one, że gen VDR koduje receptor witaminy D. Z uwagi na to, że witamina ta odpowiada za wchłanianie wapnia oraz fosforanów, niezbędnych do prawidłowego stanu kości i zębów, warunkowana genem nieprawidłowość może zwiększać podatność zębów na próchnic Więcej
Choć nie każdy przepada za jej cierpkim smakiem, zielona herbata zdobyła wielu miłośników z uwagi na swoje właściwości zdrowotne. Bogactwo zawartych w niej witamin, minerałów, mikroelementów, a także antyoksydantów i polifenoli nie tylko korzystnie wpływa na nasz organizm, ale także na stan zębów i dziąseł. Uważajmy jednak, aby nie przedobrzyć z jej spożywaniem.
Zielona herbata pozytywnie oddziałuje na nasze zęby na trzy sposoby. Po pierwsze, w jej składzie obecne są znaczne ilości fluoru – pierwiastka zwiększającego odporność na próchnicę. Po drugie, wspomniany napój przyczynia się do wzmocnienia struktury naszego uzębienia, gdyż zwiększa mineralną gęstość zębów i tkanki kostnej. Pozytywem jest także zasadotwórczość zielonej herbaty. Podwyższa ona poziom pH w jamie ustnej, przez co ogranicza rozwój bakterii odpowiadających za próchnicę.
Za regularnym piciem zielonej herbaty przemawia jeszcze jeden fakt. Badania japońskich naukowców, przeprowadzone na 25 tysiącach ochotników dowiodły, że osoby wypijające dziennie przynajmniej jeden kubek zielonej herbaty tracą w ciągu swojego życia mniej zębów, w porównaniu do osób w podobnym wieku, które stroniły od spożywania tego napoju.
Zieloną herbatę, okrzykniętą najzdrowszym napojem świata, powinny również włączyć do swojego menu osoby cierpiące na paradontozę lub chcące się przed nią uchronić. Zawarte w tym napoju przeciwutleniacze łagodzą bowiem objawy paradontozy oraz zapobiegają jej rozwojowi. Więcej
Ból zębów nie zawsze oznacza próchnicę. Wielokrotnie jego powodem mogą być dysfunkcje stawu skroniowo-żuchwowego. Środkiem zaradczym w takich sytuacjach okazuje się rehabilitacja stomatologiczna. Dowiedzmy się w jakich innych przypadkach bywa ona przydatna oraz na czym polega.
Rehabilitacja stomatologiczna, zwana także fizjoterapią stomatologiczną, to działania podejmowane w celu złagodzenia problemów związanych z mięśniami narządu żucia, stawami skroniowo-żuchwowymi, twarzoczaszką i jamą ustną. Terapii często poddawane są także stawy miednicy oraz kręgosłupa, z uwagi na ich powiązanie ze stawami skroniowo-żuchwowymi.
Wskazanie do rehabilitacji stomatologicznej mogą stanowić takie dolegliwości jak:
Headgear, czyli wyciąg zewnątrzustny, to czynny aparat leczniczy o działaniach ortodontycznych i ortopedycznych. Składa się z łuku wewnętrznego, łuku zewnętrznego i specjalnych taśm, które są źródłem siły zewnątrzustnej. Pierwsze headgeary stosowano już w XIX wieku, wiek XX ugruntował pozycję wyciągu zewnątrzustnego jako metody terapeutycznej.
Prawidłowe stosowanie headgeara zależy w dużym stopniu od motywacji i współpracy pacjenta, który powinien rozumieć korzyści, jakie może w ten sposób uzyskać. W literaturze zaleca się użytkowanie aparatu przez 12-16 godzin w ciągu doby, jednak w praktyce u dobrze współpracujących pacjentów uzyskać można średnio 10-12 godzin na dobę.
Headgear złożony jest z łuku wewnątrzustnego, który ma postać twardego drutu przebiegającego wzdłuż powierzchni wargowych zębów szczęki (w kilkumilimetrowym oddaleniu); z tyłu drut wpuszczany jest do specjalnych rurek. Łuk zewnętrzny zbudowany jest z drutu o nieco większej średnicy, który w linii pośrodkowej łączy się z łukiem wewnętrznym. Łuk zewnętrzny biegnie w pewnej odległości od policzków i kończy się zagięciem (zaczepem dla siły zewnątrzustnej).
Od długości i położenia zewnętrznych ramion wyciągu zależy kierunek siły nadanej przez część głowową. Prawidłowo swobodne (bez napinania) ułożenie warg powinno wiązać się z lokalizacją wyciągu zewnątrzustnego dokładnie pośrodku szpary ust.
Elementy elastyczne lub sprężyste aparatu stanowią źródło siły zewnątrzustnej, najczęściej przyjmują postać czepka na głowę lub opaski na kark. Typ oparcia na głowie nadaje kierunek wytworzonej sile. Siła powstająca w wyniku rozciągnięcia części elastycznych lub sprężystych aparatu zazwyczaj przyłożona jest do zęba szóstego. Wyciąg zewnątrzustny zakotwiczony jest w rurce znajdującej się w zamku na pierścieniu obejmującym szóstkę lub wmontowanej w aparat ruchomy (headgear może być dodatkową metodą terapeutyczną stosowaną w połączeniu z aparatem wyjmowanym: szyną akrylową, płytką aktywną lub aparatem dwuszczękowym). Więcej
Jeszcze do niedawna wszystko wydawało się oczywiste. Jeżyny klasyfikowane były przez stomatologów jako owoce powodujące nieestetyczne przebawienie zębów, a na dodatek osłabiające szkliwo, ze względu na zawarty w nich kwas cytrynowy. Badania amerykańskich naukowców sprawiły jednak, że jeżyny zaczęły być zaliczane do pokarmów przyjaznych dla zębów. Dlaczego?
Badania przeprowadzone kilka lat temu przez amerykańskich naukowców dowiodły pozytywny wpływ jeżyn na zdrowie naszej jamy ustnej. Otóż wynikło z nich, że ekstrakt ze wspomnianych owoców skutecznie zmniejsza aktywność metaboliczną między innymi takich bakterii jak Porphyromonas gingivalis oraz Nucleatum Fusobacterium. Są to dwa najgroźniejsze szczepy, odpowiadające za powstawanie chorób przyzębia oraz próchnicy.
Ograniczanie wzrostu patogenów to jednak nie jedyna zasługa ekstraktu z jeżyn. Eksperci stwierdzili również, że przy wysokim stężeniu przejawia on zdolność do zupełnego niszczenia chorobotwórczych bakterii obecnych na powierzchni zębów oraz na błonie śluzowej jamy ustnej. Więcej
Używanie e-papierosów nie jest ani nieszkodliwe, ani mniej szkodliwe dla przyzębia niż palenie tradycyjnych papierosów – potwierdziło to badanie przeprowadzone w USA. Okazało się, że wystarczy zaledwie 6 miesięcy korzystania z e-papierosów i papierosów tradycyjnych, aby stan zdrowia przyzębia znacznie się pogorszył. Wyniki dla obu badanych grup były podobne.
Różnice w stanie zdrowia przyzębia, jakie uzyskano we wspomnianym badaniu, porównując dane z początku eksperymentu z wynikami przeglądu jamy ustnej przeprowadzonego na zakończenie okresu obserwacji, jednoznacznie wskazały, że wzrost zachorowalności na ciężką chorobę przyzębia był znacznie wyższy u użytkowników e-papierosów i palaczy tradycyjnych wyrobów tytoniowych niż u osób niepalących.
Palenie tytoniu i używanie e-papierosów to dwa główne zagrożenia dla zdrowia przyzębia, ponieważ palenie zmienia mikrobiom jamy ustnej i odpowiedź immunologiczną gospodarza. Zakłócenie równowagi w mikrobiomie jamy ustnej może prowadzić do dysbiozy i wzrostu liczebności mikroorganizmów patogennych, m.in. odpowiedzialnych za choroby przyzębia. Tkanka jamy ustnej staje się wrażliwa i podatna na choroby, takie jak na przykład leukoplakia, kandydoza, zapalenia jamy ustnej. Więcej
Jak dbasz, tak masz – Japończycy potwierdzili, że istnieje ścisły związek pomiędzy zdrowiem jamy ustnej w okresie niemowlęcym, a zdrowiem jamy ustnej w wieku dorosłym. Oznacza to, że dbanie o dobry stan zdrowia jamy ustnej od momentu narodzin ma ogromne znaczenie dla zdrowia jamy ustnej w dalszych latach życia.
Uczestników badania – 27 osób w wieku około 35 lat – przebadano pod kątem próchnicy zębów, chorób przyzębia, obecności płytki nazębnej, okluzji i siły zgryzu. Dane te porównano z wynikami, które uzyskano podczas przeglądów, kiedy badani byli w wieku 4 i 13-15 lat. Okazało się, że obecność i intensywność próchnicy zębów, a także maksymalna siła zgryzu znacząco zależały od tego, jak kształtowały się te parametry, kiedy badana osoba była w wieku przedszkolnym lub nastoletnim. Zaobserwowano też, że jeśli ktoś miał prawidłową okluzję w wieku przedszkolnym, miał ją również prawidłową w wieku dorosłym – tak było u prawie 90% badanych.
Wyniki tego badania są pokłosiem inicjatywy rozpoczętej w 1984 roku w Okinawie – jednej z japońskich prefektur. Wdrożono tam wówczas długoterminowy Projekt Promocji Zdrowia Jamy Ustnej, który trwał przez 8 lat, a następnie co 9 lat przeprowadzano obserwacje uczestników. Projekt zakończono w 2000 roku. Japończycy postanowili poprzez to badanie sprawdzić, czy dieta może być główną przyczyną nie tylko chorób zębów, ale również niedostatecznego rozwoju narządu żucia, co obserwowano u coraz większej liczby młodych mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Więcej
Celem leczenia retencyjnego w ortodoncji jest utrwalenie efektów uzyskanych w trakcie leczenia aktywnego. Już podczas planowania terapii należy informować pacjentów, że długotrwała, a czasem permanentna terapia retencyjna, stanowi integralny element leczenia ortodontycznego – w wielu przypadkach to jedyna możliwość utrzymania osiągniętych wyników przez długi okres.
Należy mieć na uwadze, że u wysokiego odsetka pacjentów istnieje skłonność do nawrotów wady – mimo właściwego rozpoznania, prawidłowo przeprowadzonych, kolejnych etapów leczenia aktywnego i stabilizacji jego rezultatów.
Okres retencyjny powinno się traktować jako integralną część całego leczenia ortodontycznego. Czas jego trwania zależy od różnych czynników, m.in. od typu nieprawidłowości, jej nasilenia i sposobu leczenia, a także od wieku pacjenta i czynników genetycznych. Generalnie uznaje się, że czas leczenia retencyjnego powinien trwać od roku do dwóch lat lub co najmniej tyle, ile połowa czasu poświęconego na leczenie aktywne.
Decyzja o zakończeniu retencji może zależeć również od stadium wzrostowego, w jakim znajduje się pacjent. W wielu przypadkach dopiero całkowite zakończenie wzrostu umożliwia uzasadnioną rezygnację z leczenia retencyjnego. Wydłużonego okresu retencji mogą wymagać pacjenci dorośli poddani leczeniu aparatem stałym, u których procesy apozycji przebiegają wolniej, a procesy resorpcji tkanki kostnej – szybciej. W niektórych przypadkach, przy towarzyszących periodontopatiach i zanikach podparcia kostnego, zaleca się stosowanie retencji permanentnej (z użyciem retainerów stałych). Więcej
Olej kokosowy od dawna znany jest między innymi z racji swojego pozytywnego wpływu na nerki i układ moczowy. Wiele osób twierdzi, że wspomaga on także odchudzanie, reguluje metabolizm i pomaga w zwalczaniu problemów skórnych. Czas spojrzeć na dobroczynne właściwości oleju kokosowego okiem stomatologa.
Już kilka lat temu irlandzcy naukowcy z Athlone Institute of Technology odkryli, że olej kokosowy niszczy bakterie odpowiadające za rozwój próchnicy. Jest jednak jeden warunek – musi być to olej nadtrawiony, czyli poddany działaniu enzymów trawiennych. Tylko taki olej kokosowy jest w stanie znacznie zahamować wzrost paciorkowców, takich jak Streptococcus mutant, które metabolizują cukry do kwasów organicznych, powodując powstawanie próchnicy. Olej kokosowy pod wpływem enzymów jest w stanie zwalczyć również drożdżaka zwanego bielnikiem białym, który wywołuje pleśniawki. Wspomniane właściwości oleju kokosowego sprawiają, że coraz częściej producenci preparatów do higieny jamy ustnej uwzględniają go składzie swoich produktów. Więcej
Wczesna utrata zębów mlecznych (związana najczęściej z próchnicą lub urazem) niesie ze sobą poważne konsekwencje dla narządu żucia – zarówno morfologiczne, jak i czynnościowe. Można im jednak zapobiegać za pomocą specjalnych protez ruchomych, których rola wybiega daleko poza funkcje czysto estetyczne. Protezy dziecięce umożliwiają m.in. odtworzenie prawidłowych powierzchni żucia i pobudzenie wyrostków zębodołowych do wzrostu, zachowują przestrzeń dla zębów stałych i nie dopuszczają do wydłużania zębów mlecznych (przeciwstawnych do luki).
Protezy dziecięce są szczególnie niezbędne w przypadku licznych braków w uzębieniu mlecznym. Protezy lecznicze pełnią funkcje „utrzymywaczy przestrzeni” oraz stanowią element profilaktyki obniżania płaszczyzny zgryzu. Wspomagają również prawidłowe żucie; dzięki naciskom na wyrostki zębodołowe zapobiegają opóźnianiu wyrzynania zębów stałych (zmienne siły nacisku w trakcie żucia wpływają na zmiany ukrwienia – bodziec do rozrostu tkanek podłoża).
W stomatologii dziecięcej szerokie zastosowanie mają uzupełnienia ruchome (protezy całkowite lub częściowe).
Leczenie protetyczne u dzieci związane jest z regularnymi kontrolami w gabinecie stomatologicznym – zwykle co 6-8 tygodni. Dziecięce protezy lecznicze, zgodne z zaleceniami, należy zmieniać co 2 lata lub częściej. Z reguły zaleca się nosić je całą dobę – zdejmować wyłącznie do celów higienicznych.
Prawidłowo zaprojektowana proteza dziecięca pełni rolę profilaktyczną, leczniczą i rehabilitacyjną; pomaga przywrócić równowagę sił w układzie stomatognatycznym i zapewnia małemu pacjentowi komfort psychiczny.
Prawidłowo zaplanowane i wykonane protezy dziecięce nie hamują wzrostu łuków zębowych. Budowa protez dla dzieci różni się od protez stosowanych po zakończeniu okresu rozwojowego. W części bocznej płyta akrylowa powinna być odsunięta od stoku wyrostka zębodołowego (o 1 milimetr) w taki sposób, by nie hamować poprzecznego wzrostu łuków zębowych. W części przedniej nie ma stoków przedsionkowych; zęby akrylowe ustawione są na szczycie wyrostka zębodołowego (ew. lekko do przodu w przypadku skłonności do przodozgryzu). Więcej