Czynniki przyczynowe nieprawidłowości zgryzowych dzieli się na ogólne i miejscowe. Na przyczyny ogólne składają się zaburzenia wewnątrzwydzielnicze, dziedziczność, choroby ogólne, działające na organizm matki czynniki zewnątrzpochodne (np. nieprawidłowe ułożenie płodu, awitaminozy, leki teratogenne). Wśród czynników miejscowych wymienia się: zaburzenie czynności fizjologicznych (m.in. połykania, żucia), parafunkcje (obgryzanie paznokci, zgrzytanie zębami), próchnicę i urazy.
Na powstanie nieprawidłowości zgryzowych mogą wpływać wyłącznie czynniki genetyczne (zespół Downa), wyłącznie czynniki środowiskowe (np. urazy) lub zarówno czynniki genetyczne, jak środowiskowe (rozszczep podniebienia).
Do szkodliwych, uszkadzających czynników zewnątrzpochodnych działających w okresie prenatalnym (zwłaszcza w ciągu dwóch pierwszych miesięcy ciąży) wymienia się:
Zaburzenie rozwoju żuchwy w okresie embrionalnym prowadzi do powstania sekwencji Pierre’a Robina (wrodzony niedorozwój żuchwy, przemieszczenie języka, rozszczep podniebienia miękkiego). Więcej
Statystyki pokazują, że wciąż około 10% kobiet na świecie sięga po alkohol w czasie ciąży. W rezultacie, dzieci takich matek cierpią na FAS lub FASD, czyli poalkoholowe zaburzenia rozwojowe. Przejawiają się one zarówno na płaszczyźnie psychicznej, jak i fizycznej. Jednym z problemów jest zły stan zdrowia jamy ustnej.
Choć nowonarodzone dziecko nie ma jeszcze wykształconych zębów, posiada już tzw. pączki zębowe, zwane inaczej narządami szkliwnymi. Są one podstawą do powstania późniejszych zębów mlecznych i stałych. To obrazuje jak ważne procesy rozwojowe następują już w czasie życia płodowego. Zależy od nich kondycja późniejszych zębów, a zatem ważne jest, aby etap tworzenia pączków zębowych przebiegł prawidłowo. Niestety, może zaburzyć go zarówno alkohol, jak i narkotyki przyjmowane przez kobietę w czasie ciąży.
Naukowcy podejmują liczne badania, których celem jest poznanie zależności pomiędzy spożywaniem alkoholu przez kobietę w ciąży a stanem zębów dziecka. Jedno z badań wykazało, że u dzieci z FASD próchnica występuje częściej i w mocno zaawansowanej postaci. Mowa tutaj o przypadkach, w których już przed ukończeniem 12. roku życia dzieci z powodu złego stanu zębów musiały być poddane hospitalizacji. Dzieci takie cierpią także na szereg wad zgryzu, w tym głównie zgryzy krzyżowe i wady zgryzu klasy II. Często dochodzi także do stłoczeń zębów i do nieprawidłowości w układzie stomatognatycznym, którego skutkiem jest oddychanie przez usta. Więcej
Szacuje się, że nawet ponad 60% dorosłych i 30% dzieci odreagowuje stres poprzez zaciskanie lub zgrzytanie zębami, które określane jest jako bruksizm. Wiele osób nie jest nawet świadomych, że cierpi na to schorzenie, póki nie da ono o sobie znać w postaci startych, nadwrażliwych zębów.
Jeżeli obserwujemy u siebie nadmierną aktywność mięśni żwaczy w ciągu dnia, problem jest mniejszy, gdyż w pewnym stopniu możemy nad tym zapanować. U wielu osób bruksizm objawia się jednak zgrzytaniem zębami jedynie w nocy, przez co można być zupełnie nieświadomym problemu do czasu, aż wyrządzi on poważne szkody w naszym uzębieniu. Czasem objawem, po którym samodzielnie możemy zorientować się, że cierpimy na bruksizm, jest biała kreska na śluzówce policzków albo odciski zębów na języku. W przypadku silnego zgrzytania zębami może zdarzyć się, że przebudzimy się w nocy z bólem szczęki lub rano będziemy odczuwać ból głowy, twarzy czy dyskomfort w uszach.
Niedawne badania szwajcarskich naukowców dowiodły, że o bruksizmie możemy dowiedzieć się też z pantomogramu, czyli ze zdjęcia rentgenowskiego jamy ustnej. Były to pierwsze badania, w których hipoteza zakładała, że bruksizm może powodować zmiany w alokacji kości. Więcej
Do najistotniejszych funkcji miazgi należy ochrona organizmu przed zębopochodnym za-każeniem ogniskowym. Profilaktyka chorób miazgi (pulpopatii), wykrywanie i leczenie ich wczesnych postaci stanowi istotny problem stomatologii zachowawczej.
Poznanie przyczyn chorób miazgi jest jednym z kluczowych warunków właściwego zapobiegania tym chorobom. Najczęstszą przyczyną pulpopatii jest próchnica.
Przyczyny chorób miazgi dzieli się na pochodzenia wewnętrznego i zewnętrznego.
Przyczyny pochodzenia wewnętrznego mają nieduże znaczenie w chorobach miazgi (rzadkie przypadki chorób miazgi powodować mogą choroby ogólne, np. zaburzenia w przemianie materii i wydzielania wewnętrznego, niedobory pokarmowe, choroby bakteryjne i in.).
Najczęściej choroby miazgi są powodowane przez czynniki zewnątrzpochodne działające w środowisku jamy ustnej:
Do głównych przyczyn chorób miazgi (oprócz próchnicy) należą te patologie twardych tkanek zęba, które powodują otwarcie kanalików zębinowych (urazy mechaniczne, starcia zębów, ubytki erozyjne/abrazyjne) i ułatwiają przenikanie bodźców chorobotwórczych do miazgi. Zazwyczaj za choroby miazgi odpowiada kilka rodzajów bodźców, które działają jednocześnie. Niektóre bodźce (elektryczne, świetlne, radioaktywne) mogą powodować choroby miazgi przy nieuszkodzonym szkliwie.
Na charakter i rozległość zmian w miazdze zębowej wpływa rodzaj, intensywność i czas działania bodźców oraz głębokość ubytków. Gdy miazgę oddziela od ubytku warstwa prawidłowej zębiny, bodźce związane z procesem chorobowym w tkankach twardych zęba powodują zmiany odwracalne (ostre lub przewlekłe), ograniczone najczęściej do miejsc miazgi, które sąsiadują z ubytkiem. Dzięki leczeniu i wypełnieniu ubytku pulpopatie odwracalne mogą się cofnąć, a miazga – powrócić do zdrowia. Jednak nieleczone ubytki głębokie twardych tkanek zęba, szczególnie ubytki próchnicowe, przyczyniają się do powstania rozległych nieodwracalnych zapaleń miazgi. Więcej
Zapewne wiele osób zgodziłoby się ze stwierdzeniem, że status społeczno-ekonomiczny powiązany jest z poziomem dbałości o uzębienie. Okazuje się, że powiązany jest też ze ścieraniem zębów. Poznajmy szczegóły tej zależności, której niedawno przyjrzeli się naukowcy.
Ścieranie zębów to proces naturalny. Obliczono, że zęby ścierają się średnio o 0,3 milimetra w ciągu każdej dekady życia. Krótkie zęby nie tylko stanowią defekt estetyczny, ale sprzyjają też szybszemu powstawaniu zmarszczek, a nawet są przyczyną zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego, które objawiają się np. sztywnością karku czy bólami głowy.
Zdarza się, że u niektórych osób ścieranie zębów postępuje wyjątkowo szybko. Początkowo patologiczne ścieranie daje się we znaki przede wszystkim poprzez nadwrażliwość zębów na gorące, zimne, słodkie lub kwaśne pokarmy i napoje. Wzrasta też napięcie mięśni żuchwy i zmienia się stan wizualny uzębienia – guzki kłów ulegają spłaszczeniu, a na brzegu siecznym górnych jedynek pojawia się szare zabarwienie. Na dalszym etapie dochodzą zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego i zwiększa się ryzyko kruszenia brzegu siecznego jedynek. Więcej
Nie od dziś wiadomo, że bakterie namnażające się w jamie ustnej potrafią siać spustoszenie w całym organizmie. Wszystko przez nieregularną lub niedokładną higienę zębów. Dbając o swoje zęby, nie zapominajmy o naszych bliskich, zwłaszcza starszych i schorowanych, którzy mogą mieć problem z samodzielną higieną jamy ustnej.
Kamień nazębny to siedlisko bakterii. Prowadzi on do stanów zapalnych przyzębia i dziąseł, których objawem jest m.in. krwawienie dziąseł. Naczyniami krwionośnymi bakterie wędrują do różnych organów w naszym ciele, zaburzając ich pracę. Niedawne badania naukowców wskazywały na związek pomiędzy zapaleniem przyzębia, a podwyższonym ciśnieniem, ale równie dobrze bakterie za cel mogą obrać sobie płuca. Dzieje się tak często u osób starszych, na co wskazywałyby badania przeprowadzone jakiś czas temu w amerykańskich domach opieki. Więcej
Pojawienie się pierwszych ząbków to jeden z ważniejszych etapów w rozwoju małego dziecka. Rodzice często niepokoją się, gdy bywa on opóźniony. Kiedy jednak opóźnienie mieści się w granicach normy, a kiedy powinno skłonić do wizyty u lekarza i z czego może wynikać?
Przyjmuje się, że pierwsze zęby mleczne powinny zacząć pojawiać się pomiędzy 6 a 12 miesiącem życiem. Wyrzynanie to długi proces, dlatego komplet zębów mlecznych dziecko może mieć nawet dopiero w momencie ukończenia 4 roku życia. W przypadku zauważenia opóźnień w ząbkowaniu należy udać się z dzieckiem do stomatologa dziecięcego.
Nie zawsze zwłoka w wyrzynaniu mleczaków oznacza chorobę. Jeżeli w rodzinie zdarzały się podobne przypadki, opóźnienie może wynikać z uwarunkowań genetycznych. Przyczyna może tkwić też w zbyt długim karmieniu piersią i braku podawania dziecku pokarmów twardych, które to stymulowałyby zęby do wyrzynania.
Późne ząbkowanie to także konsekwencja opóźnionego wzrostu i rozwoju u wcześniaków, dzieci o niskiej masie urodzeniowej i dzieci niedożywionych. Duże znaczenie ma w tym również prawidłowe odżywienie kobiety w czasie ciąży. Pozostała grupa przyczyn opóźnionego ząbkowania to zaburzenia genetyczne, rozwojowe lub endokrynologiczne. Wymienia się tutaj takie choroby jak: zespół Downa, Axenfelda-Riegera, Aperta, Hutchinsona-Gilforda, Ellisa-van Crevelda, dysplazję ektodermalną, dysostozę obojczykowo-czaszkową, odontodysplazję regionalną, niedoczynność przysadki, niedoczynność tarczycy, niedoczynność przytarczyc czy niedokrwistość. Na proces ząbkowania wpływają też niektóre leki. Więcej
Mogłoby się wydawać, że oczy i zęby to dwa zupełnie niepowiązane ze sobą części ciała. Liczne opracowania naukowe i sama praktyka niejednokrotnie udowodniły jednak, że zależność pomiędzy nimi jest duża. Dbałość o zdrowie jamy ustnej może uchronić nas od wielu groźnych problemów ze wzrokiem.
O tym, jak duże jest powiązanie pomiędzy zdrowiem jamy ustnej, a zdrowiem oczu, najlepiej przekonuje niedawny przypadek 54-letniej kobiety z Wielkiej Brytanii. Po ekstrakcji zęba błyskawicznie wystąpiło u niej zębopochodne zapalenie tkanki łącznej oczodołu, skutkujące całkowitą utratą widzenia w jednym oku. Wszystko przez to, że usunięty ząb był zainfekowany bardzo szybko rozprzestrzeniającą się bakterią – gronkowcem złocistym. Choć infekcję udało się wyleczyć, pacjentka niestety nie odzyskała wzroku. Specjaliści tłumaczą, że infekcja mogła skończyć się dużo gorzej, gdyż nieleczone zapalenie tkanki łącznej oczodołu szybko atakuje węzły chłonne i krwioobieg, którym bakterie przedostają się do różnych narządów ciała, zaburzając ich pracę i prowadząc nawet do śmierci. Więcej
Miazga zamknięta w jamie zębowej uniemożliwia bezpośrednie badanie wzrokiem i dotykiem, dlatego diagnostyka chorób miazgi jest utrudniona, oparta na analizie subiektywnych objawów bólowych z wywiadu i na wynikach testów klinicznych (reakcja bólowa miazgi na bodźce termiczne, mechaniczne, elektryczne). Przy czym testy kliniczne bazują również na subiektywnym odczuciu bólu przez pacjenta (i nie są źródłem obiektywnych informacji o stanie miazgi).
Rozpoznanie chorób tkanek okołowierzchołkowych (okw.) zazwyczaj jest łatwiejsze – w postaciach ostrych objawy są dość charakterystyczne; w przypadku zapaleń przewlekłych (najczęściej przebiegających bezobjawowo) cennym źródłem informacji jest badanie radiologiczne.
Choroby miazgi mogą przebiegać z wieloma rodzajami objawów bólowych, takich jak: ból sprowokowany, samoistny, promieniujący, świeży, dawny, tętniący i in.
Ból sprowokowany powstaje pod wpływem działania na powierzchnię zęba bodźców: elektrycznych, mechanicznych, termicznych, chemicznych (pokarm słodki/kwaśny/słony). Po ustaniu działania bodźców ból sprowokowany ustaje.
W przypadku bodźców mechanicznych (jak np. nacisk na zębinę resztek pokarmowych w ubytku) ból jest skutkiem przemieszczania płynu kanalikowego w kierunku miazgi. Bodźce termiczne natomiast powodują zmiany objętości płynu kanalikowego (zimno – zmniejszenie objętości, ciepło – zwiększenie objętości) i drażnienie włókien nerwowych w prezębinie lub w warstwie odontoblastów.
Jeśli pacjent zgłasza wyłącznie bóle sprowokowane pod wpływem gorąca, łagodzone przez zimno, można podejrzewać zaawansowane nieodwracalne zapalenie miazgi.
Ból sprowokowany przedłużony utrzymuje się przez kilka-kilkanaście sekund (lub dłużej) po ustaniu bodźca (sugeruje pulpopatię nieodwracalną).
Ból samoistny występuje bez udziału bodźców zewnętrznych i może wskazywać zaawansowane zapalenie miazgi nieodwracalne, ostre lub przewlekłe zaostrzone. Więcej
Praca lekarza stomatologa i pomocniczego personelu stomatologicznego związana jest z różnorodnymi obciążeniami zdrowotnymi, m.in. konsekwencjami oddziaływania metali ciężkich, zwłaszcza par rtęci. Wykazano, że rtęć może tygodniami lub miesiącami pozostawać w organizmie, przy czym jej szkodliwość zależy od formy chemicznej, ilości, drogi i czasu narażenia oraz od indywidulanej podatności.
Rtęć od niemal 200 lat jest składnikiem amalgamatu stomatologicznego, którego użycie, co prawda, zmniejsza się w krajach rozwiniętych, jednak w krajach rozwijających się wciąż utrzymuje na wysokich poziomach.
Rtęć stanowi (dokładnie ta sama, która znajdowała się w wycofanych już rtęciowych termometrach) ok. połowy całkowitej masy amalgamatu (pozostałe składniki: srebro, cyna, miedź, cynk, także kadm i in). W wyniku narażenia przez układ oddechowy rtęć z płuc przedostaje się do krwiobiegu, następnie do mózgu i nerek. Personel stomatologiczny narażony jest przede wszystkim na pary w czasie przygotowania, odbudowy i usuwania amalgamatu dentystycznego.
Trwałość wypełnień amalgamatowych jest zmienna, średnio wynosi ok. 10 lat. Po zakończeniu okresu użytkowania konieczne jest usunięcie amalgamatu – za pomocą wiertła stomatologicznego o dużej prędkości. Wyniki badań wskazują, że narażenie personelu na opary rtęci może utrzymywać się do godziny po zabiegu (z wykorzystaniem wiertarki o dużej prędkości).
Wykazano, że nadmierne zawodowe narażenie na pary rtęci metalicznej może powodować zmiany neurobehawioralne i uszkodzenie nerek. Rtęć wykazuje także działanie miażdżycorodnie i hipertensyjnie (które może być wtórne do jej działania nefrotoksycznego). Zaobserwowano ponadto, że rtęć może wywierać negatywny wpływ na czynność grasicy.
W ostatnich latach zwraca się uwagę na związek między narażeniem na rtęć a drżeniem mięśniowym. Rtęć jest także słabym czynnikiem alergizującym; kontakt z solami rtęci może przyczyniać się do nadwrażliwości i kontaktowego zapalenia skóry lub reakcji nadwrażliwości typu IV. Na typowe objawy alergii składają się: wysypka pokrzywkowa/rumieniowa, świąd (twarz, zgięcia kończyn) oraz progresja do zapalenia skóry. U stomatologów i personelu stomatologicznego stosunkowo rzadko występuje alergia na rtęć (częściej u kobiet). W diagnostyce stosuje się test immunostymulacji limfocytów pamięci MELISA i testy płatkowe skórne.
Od 2018 r. obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/852[1], zgodnie z którym od 1.07.2018 r. nie można używać amalgamatu stomatologicznego w leczeniu zębów mlecznych, w leczeniu stomatologicznym dzieci w wieku poniżej 15 lat i kobiet w ciąży lub matek karmiących, z wyjątkiem sytuacji, które lekarz dentysta uzna za absolutnie niezbędne (ze względu na szczególne potrzeby medyczne pacjenta). Więcej