Dotychczas wiedzieliśmy, że próchnica jest wysoce zakaźną chorobą, która może być przekazana z rodzica na dziecko podczas codziennej styczności – na przykład poprzez czułości, pocałunki, oblizywanie smoczka czy sztućców. Teraz okazało się, że również bakterie powodujące zapalenie przyzębia mogą być przenoszone z rodziców na dzieci. Co więcej, bakterie te pozostają w jamie ustnej dziecka aż do osiągnięcia przez nie dorosłości i nie da się ich usunąć nawet rozmaitymi procedurami leczniczymi. Z tego powodu profilaktyka zapaleń przyzębia powinna obejmować już dzieci w pierwszym roku życia.
Do takiego wniosku doszli badacze z Brazylii. Słusznie, ponieważ zapalenie przyzębia to choroba, która w razie niepodjęcia leczenia stopniowo obejmuje kolejne tkanki odpowiedzialne za podtrzymanie zębów w kościach szczęki i żuchwy.
Początkowo stan zapalny toczy się w powierzchniowych w tkankach przyzębia, objawiając się opuchlizną i tkliwością dziąseł, krwawieniem z nich i cuchnącym oddechem. Z czasem bakterie atakują głębiej położone tkanki, w tym kość przyzębia. W ciężkich przypadkach dochodzi do całkowitego zniszczenia aparatu zawieszeniowego zębów, a także tkanki kostnej, w której zęby są osadzone. Stopniowa utrata tkanek przyzębia powoduje, że zęby zaczynają się chwiać i z czasem wypadają – nawet, jeśli nie noszą żadnego śladu próchnicy.
Jeśli bakterie powodujące zapalenie przyzębia dostaną się do krwiobiegu, mogą rozprzestrzenić się po całym organizmie i osiedlić w dowolnym narządzie, powodując w nim stan zapalny. Na bazie takiego zapalenia rozwija się odzębowa choroba odogniskowa. Więcej
AIDS (acquired immunodeficiency syndrome), czyli zespół nabytego niedoboru odporności, jest chorobą wywołaną przez retrowirus HIV (human immunodeficiency virus) – ludzki wirus niedoboru odporności. Pacjenci z HIV/AIDS są szczególnie narażeni na choroby jamy ustnej.
Manifestacja AIDS w jamie ustnej może być różnorodna; najczęściej występują kandydozy, leukoplakia włochata, mięsak Kaposiego i zakażenia przyzębia. Zmiany w ich przebiegu mogą stanowić pierwsze objawy zakażenia HIV i jego progresji. Według dostępnych danych, objawy ustno-twarzowe związane z HIV/AIDS występują w 30–80% przypadków.[1]
Do objawów silnie związanych z wirusem HIV zalicza się:
Wśród objawów rzadziej związanych z zakażeniem wirusem HIV wymienia się:
Objawy w jamie ustnej obserwowane są nie tylko u pacjentów chorych na AIDS – mogą również poprzedzać ogólne objawy kliniczne choroby u zakażonych wirusem HIV. Więcej
Choroby układu krążenia są patologią o niepokojącej epidemiologii – to najczęstsza przyczyna zgonów na świecie, w Europie i w Polsce. Większość stanów, które wymagają natychmiastowej pomocy, wynika z choroby niedokrwiennej serca. Każdego dnia pacjenci z chorobą wieńcową poddawani są zabiegom stomatologicznym i chirurgicznym.
Pacjenci obciążeni kardiologicznie w warunkach gabinetu stomatologicznego wymagają szczególnej uwagi i wnikliwego wywiadu lekarskiego. Informacje nt. choroby i stosowanej farmakoterapii należy odnotować w dokumentacji medycznej (zwłaszcza informacje o leczeniu przeciwkrzepliwym).
Choroba niedokrwienna serca jest następstwem niedostatecznej podaży tlenu do komórek mięśnia sercowego w stosunku do zapotrzebowania. Najczęściej u jej podstaw leży miażdżyca tętnic wieńcowych. Zwężenie miażdżycowe światła tętnicy wieńcowej w 75% powoduje dolegliwości bólowe, jeśli zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen rośnie – np. w warunkach stresu. Gdy zwężenie osiągnie wartość przekraczającą 90%, pojawia się spoczynkowy ból dławicowy (podaż tlenu do komórek serca jest niewystarczająca nawet w stanie spoczynku).
Stres i ból, które towarzyszą pacjentom w warunkach zabiegu stomatologicznego, stanowią najpowszechniejsze przyczyny bólów wieńcowych. W ich wyniku wzrasta zapotrzebowanie na tlen (odpowiadają za tachykardię i wzrost ciśnienia tętniczego). Dlatego u osób z miażdżycowym zwężeniem światła tętnicy wieńcowej może wystąpić ból dławicowy podczas wizyty u stomatologa. Wśród innych przyczyn mniejszej dostępności tlenu (w wyniku zwężenia światła tętnicy wieńcowej) wymienia się:
Do redukcji podaży tlenu może dochodzić także na skutek spadku ciśnienia perfuzji wieńcowej (hipotensja, wstrząs, niedomykalność zastawek aorty), hipoksji, niedokrwistości.
Jeśli zaburzenie podaży tlenu osiągnie wartość krytyczną, powoduje zawał mięśnia sercowego. Martwica komórek serca – zależnie od rozległości i lokalizacji – powoduje nie tylko silne dolegliwości bólowe, ale wiąże się z ryzykiem groźnych powikłań. Więcej
Wątroba leży daleko od jamy ustnej, ale badania potwierdzają, że zapalenie przyzębia może być niezależnym i ważnym czynnikiem ryzyka chorób tego narządu, w tym zwłóknienia wątroby. Na zdjęciu głównym widoczna kolejno wątroba zdrowa, stłuszczona, zwłókniona, z rakiem.
Od kilku lat pojawia się coraz więcej doniesień, że zapalenie przyzębia związane jest z chorobami wątroby – w tym ze wspomnianym zwłóknieniem wątroby. Jest to ważna informacja, ponieważ ze statystyk wynika, że rośnie obciążenie systemu zdrowia spowodowane przewlekłą chorobą wątroby. A ponieważ zapalenie przyzębia jest zaraz po próchnicy najczęstszą chorobą jamy ustnej, wpływ tego schorzenia na pogorszenie stanu zdrowia wątroby i wzrost częstości występowania zwłóknienia tego narządu może dotyczyć sporej części populacji.
Ciężkie zapalenia przyzębia podnoszą ryzyko zwłóknienia wątroby
Ciężkie zapalenie przyzębia znacząco zwiększają ryzyko wystąpienia zwłóknienia wątroby. Potwierdzili to badacze z Rumunii. Po przeanalizowaniu wyników zdrowotnych u ponad 10,5 tysiąca osób odkryli, że podwyższone parametry wskazujące na zwłóknienie wątroby wykazano u 6% osób z ciężkim zapaleniem przyzębia, 4% osób z łagodnym lub umiarkowanym zapaleniem przyzębia i zaledwie u 1% bez zapalenia przyzębia. Więcej
Bakterie mlekowe (pałeczki kwasu mlekowego) to licznie występujące w ludzkim organizmie gatunki i szczepy. Niektóre z nich mogą wydatnie służyć zdrowiu człowieka, w tym zabezpieczać przed próchnicą zęby pacjentów z rakiem głowy i szyi, którzy przeszli leczenie onkologiczne. Potwierdzili to badacze z University of Gothenburg.
Pacjenci poddani radioterapii mają zwiększone ryzyko próchnicy zębów. Przyczyną tego jest zmniejszony stopień wydzielania śliny, gdyż w wyniku naświetlań uszkodzone zostają gruczoły ślinowe. Mniej śliny w jamie ustnej oznacza dłuższy czas z niskim pH środowiska tego obszaru, a to z kolei sprzyja rozwojowi mikroorganizmów próchnicotwórczych i próchnicy. Z tego właśnie powodu pacjenci po radioterapii mogą być bardziej podatni na niszczenie zębów przez bakterie.
Potwierdzono, że u osób po radioterapii, a szczególnie u tych, u których odnotowano bardzo słaby stopień wydzielania śliny, licznie występują zarówno bakterie należące do paciorkowców – w tym wróg numer jeden szkliwa, czyli Streptococcus mutans – a także liczne gatunki i szczepy Lactobacillus, czyli bakterie kwasu mlekowego. Więcej
Seniorzy, czyli osoby po 60. roku życia, wskutek upływu czasu zmagają się z wieloma problemami zdrowotnymi, także tymi, które dotyczą jamy ustnej. Kserostomia, czyli suchość w jamie ustnej, jest jednym z najczęściej pojawiających się kłopotów zdrowotnych u osób starszych. Za najczęstszą jej przyczynę w tej grupie wiekowej uznaje się zażywanie leków.
Suchość w jamie ustnej wynika ze zmniejszonego lub zahamowanego wydzielania śliny, a także ze zmiany stopnia uwodnienia śliny. Poza lekami nieprawidłowości w wydzielaniu śliny mogą powodować również choroby ślinianek bądź uszkodzenia gruczołów ślinowych, powstałe na przykład w wyniku radioterapii. Więcej na temat kserostomii pisaliśmy w tym artykule.
Z badań wynika, że leki potencjalnie kserogenne, czyli powodujące suchość w jamie ustnej, to głównie diuretyki, psychotropy, leki sercowo-naczyniowe, a także leki przeciwbólowe i przeciwhistaminowe. Ponieważ seniorzy zmagają się z wieloma chorobami wynikającymi z wieku, często też zażywają wiele różnych leków. Mówi się tutaj o zjawisku polifarmacji – kiedy chory zażywa 5-9 leków – i hiperpolifarmacji, gdy przyjmuje codziennie ponad 10 leków. Z badania, które zostało przeprowadzone przez naukowców z niemieckiego University Medicine Greifswald, wynika, że więcej leków, które potencjalnie mogą powodować suchość w jamie ustnej, zażywają mężczyźni niż kobiety. Panowie przyjmowali też więcej od kobiet leków na choroby sercowo-naczyniowe, z kolei kobiety częściej były narażone na powstanie suchości w jamie ustnej z powodu przyjmowania większej niż mężczyźni liczby leków wpływających na układ nerwowy. Więcej
W dzisiejszych czasach mocno wyrzeźbiona, kanciasta wręcz żuchwa, powoli staje się tak samo pożądana jak wyrzeźbiony „sześciopak” u mężczyzn czy wyrzeźbione pośladki u kobiet. Ci, których natura nie obdarzyła takimi walorami, poszukują sposobów, aby osiągnąć wygląd uchodzący za ideał. Tak właśnie powstał jaw training – nowy trend, przed którym ostrzegają stomatolodzy i fizjoterapeuci.
Idea jaw training od pewnego czasu promowana jest na Tik Toku. Miłośnicy nowego trendu nagrywają filmiki, w których instruują, w jaki sposób samodzielnie udoskonalić kontur szczęki. Zgodnie z ich radami wystarczy zaopatrzyć się w tzw. jaw exerciser, czyli silikonową piłeczkę, gryzak bądź inny niewielki przedmiot wykonany z gumy, który należy nagryzać wszystkimi częściami uzębienia codziennie przez 20-30 minut, przez okres 3 miesięcy.
Nie ma wątpliwości co do tego, że jaw training jest skuteczny. Intensywna praca, w którą angażujemy mięśnie kluczowe dla funkcji żucia, pozwala na uzyskanie wcześniej wspomnianych zmian wizualnych w obrębie żuchwy. Jednak specjaliści nie mają również wątpliwości co do tego, że jaw training jest niszczący dla naszych stawów i zębów. Więcej
Przewlekłe zapalenie dziąseł i choroba Alzheimera – dwie z pozoru niezależne od siebie schorzenia okazują się być ściśle powiązane. Do takich wniosków doprowadziły badania przeprowadzone przez naukowców z Chung Shan Medical University w Tajwanie. Ich wyniki opublikowane zostały na łamach czasopisma „Alzheimer’s Research and Therapy”.
Powiązanie między paradontozą a chorobą Alzheimera
Powiązanie pomiędzy wspomnianymi chorobami zostało stwierdzone na podstawie analizy danych z systemu ubezpieczeń zdrowotnych w Tajwanie. Wyłoniono grupę badawczą, składającą się z 9291 pacjentów powyżej 50. roku życia, u których w latach 1997-2004 zdiagnozowano paradontozę. Z kolei grupę kontrolną stanowiły osoby bez przewlekłej choroby dziąseł, odpowiednio dobrane pod względem wieku, płci i innych schorzeń.
Analiza wykazała, że pacjenci z grupy badawczej częściej dotknięci byli problemem podwyższonego cholesterolu oraz udarami mózgu. Ponadto stwierdzono, że pacjenci chorujący na paradontozę od 10 lat lub dłużej byli o 70% bardziej narażeni na to, że wystąpi u nich choroba Alzheimera. Ryzyko to oszacowano po wzięciu pod uwagę innych schorzeń sprzyjających zachorowalności na chorobę Alzheimera, takich jak cukrzyca i choroby serca. Więcej
Zanikowe zapalenia śluzówki jamy ustnej z reguły stanowią skutek toczących się chorób ogólnoustrojowych. U ich podstaw leżeć mogą choroby niedoborowe, upośledzenie procesów wydzielania śliny, zaburzenia hormonalne. Wczesne objawy zaniku błony śluzowej jamy ustnej obserwuje się najczęściej na języku.
Zapalenie kątów ust (stomatitis angularis), czyli zajady (cheilitis angularis), mogą mieć pochodzenie miejscowe i/lub ogólne. Wśród czynników miejscowych dominują infekcje (paciorkowcowo-gronkowcowe), poza tym bezzębie, nieprawidłowe uzupełnienie protetyczne, zwiotczenie mięśni twarzy, szczególnie u pacjentów w wieku senioralnym. Zmiany obserwowane są po antybiotykoterapii, u kobiet w okresie menopauzy oraz w przebiegu chorób ogólnoustrojowych (cukrzyca, zespół Plummera-Vinsona, niedobory witamin, żelaza, niedokrwistość megaloblastyczna i z niedoboru żelaza).
Zapalenie kątów ust objawia się długo utrzymującymi się pęknięciami i nadżerkami o nacieczonych brzegach, często sączącymi. W postępowaniu należy przede wszystkim ustalić czynnik przyczynowy.
Leczenie zależy od przyczyny. Miejscowo stosuje się łagodne środki odkażające. W okresie występowania zajadów przeciwwskazane jest wykonywanie zabiegów w jamie ustnej. Więcej
Do najlepiej poznanych zaburzeń rozwojowych zębiny należą zaburzenia genetycznie uwarunkowane – pierwotne i wtórne. Wśród anomalii pierwotnych wymienia się: niecałkowity rozwój zębiny typu II, dysplazję zębiny typu I i II i dysplazję włóknistą zębiny. Wtórne genetycznie uwarunkowane rozwojowe zaburzenia zębiny wiążą się z innymi patologiami i zmianami chorobowymi – mogą towarzyszyć chorobom ogólnoustrojowym, np. hipofosfatazji lub krzywicy opornej na witaminę D.
Niecałkowity rozwój zębiny typu II (dentinogenesis imperfecta II) jest dziedziczony jako cecha dominująca autosomalna, występuje samodzielnie, objawia się opalizacją zębów – zęby mleczne są żółtawe, zęby stałe – niebieskoszare lub bursztynowobrązowe. Szkliwo (w okolicach połączenia szkliwno-zębinowyego) łatwo się odkrusza, a odsłonięta, miękka zębina jest podatna na ścieranie. Korony zębów mlecznych w ciągu 2 lat ścierają się do brzegu dziąsła. Korony mają poszerzony, baniasty kształt, korzenie zębów są krótkie i cienkie, obserwuje się obliterację komór i kanałów. Wśród cech dentinogenesis imperfecta II wymienia się ponadto spłaszczone połączenie szkliwno-zębinowe i nieprawidłową zębinę okołomiazgową, a analiza chemiczna wykazuje większą zawartość substancji organicznych i wody (w por. do zębiny prawidłowej).
Niecałkowity rozwój zębiny typu III (dentinogenesis imperfecta III) lub typu Brandywine (Brandywine type) to rzadkie zmiany, w których korony zębów mlecznych i stałych ścierają się tuż po wyrznięciu i odsłaniają miazgę. Zębina jest bursztynowa. W obrazie RTG zębów mlecznych uwidaczniają się duże komory miazgi i szerokie kanały (korony kształtem przypominają muszelkę – shell teeth), ale z wiekiem jamy zębowe zwężają się. W zębach stałych stwierdza się obliterację jam zębowych (częściową lub całkowitą). Więcej