Nie ulega wątpliwości, że zdrowie naszych zębów w dużej mierze zależy od dokładności ich szczotkowania. Producenci zasypują nas w tym względzie coraz to nowszymi rozwiązaniami, a jednym z nich są szczoteczki soniczne. Na czym polega ich fenomen i czy warto pokusić się o zakup tego urządzenia?
Działanie szczoteczek sonicznych oparte jest na technologii fal dźwiękowych. Fale emitowane przez włosie skuteczniej rozbijają łańcuchy bakterii osadzone nawet w trudnodostępnych miejscach jamy ustnej. Nie każdą szczoteczkę elektryczną możemy jednak zaliczyć do grupy szczoteczek sonicznych. Jakie warunki musi ona zatem spełniać? Podstawowym wymaganiem jest praca z częstotliwością przynajmniej 260 Hz. Drugim warunkiem jest specyficzny sposób pracy włosia – tzw. ruch wymiatający. Przyjmuje się, że szczoteczka soniczna wykonuje od 20 do 96 tysięcy ruchów na minutę. Dla porównania – zwykła szczoteczka elektryczna wykonuje ich około 6-9 tys. na minutę. Jaką więc szczoteczkę wybrać? Więcej
Wiadomo, że pacjenci z zaburzeniami psychicznymi są narażeni na działanie większej liczby czynników, które mogą powodować choroby jamy ustnej. Korelacja to jest wyraźna – dlatego schorzenia jamy ustnej określane są jako choroby współistniejące przy zaburzeniach psychicznych. Związek ten jest na tyle silny, że kiedy te drugie znacznie łagodnieją, choroby jamy ustnej również mogą zanikać.
Większe ryzyko rozwoju chorób jamy ustnej przy zaburzeniach psychicznych wynika z kilku czynników. Głównie jest to skutek uboczny przyjmowanych leków, ale wpływ mają też: niedostateczna samoopieka bądź całkowity jej brak, trudności w dostępie do świadczeń zdrowotnych, negatywne nastawienie chorych do pracowników służby zdrowia a także brak współpracy pacjentów w zakresie leczenia stomatologicznego.
W chwili obecnej choroby psychiczne mnożą się jak grzyby pod deszczu, a to za sprawą panującej pandemii – alarmują psychiatrzy oraz psycholodzy. Efekty złej kondycji psychicznej mogą być długofalowe, nawet po ustaniu pandemii. A jej skala nasilenia porównywalna jest przez specjalistą np. z traumą po przeżyciu II wojny światowej.
Ryc. 1. Zdalne nauczanie utrudnia kontakt z rówieśnikami
Najczęstsze zaburzenia psychiczne, jakie notuje się w populacji ogólnej to depresja, zaburzenia lękowe, schizofrenia choroba afektywna dwubiegunowa i demencja – u osób z tymi schorzeniami najczęściej notuje się próchnicę zębów i choroby przyzębia. Więcej
Rękawiczki czy płyny do dezynfekcji rąk to ważne elementy ograniczające rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wędrówkę cząsteczek SARS-CoV-2 warto jednak starać się zatrzymać jeszcze na początku tej drogi, czyli w jamie ustnej osoby zakażonej. Badania przeprowadzone przez Colgate pokazują, że produkty do higieny jamy ustnej mogą okazać się w tym względzie istotnymi sprzymierzeńcami.
Jak wykazały badania laboratoryjne Colgate, płyny do płukania jamy ustnej z dodatkiem chlorku cetolopirydyny (CPC) oraz pasty do zębów z cyną bądź cynkiem są w stanie zneutralizować wirus wywołujący COVID-19 nawet w 99,9%. Wystarczą zaledwie dwie minuty kontaktu cząsteczek wirusa z pastą Colgate Total i meridol albo 30 sekund kontaktu z płynem do zębów Colgate Plax, aby ilość wirusa w jamie ustnej została znacznie zmniejszona. Podobne działanie zwalczające wirusa SARS-CoV-2 wykazały także płyny Colgate Peroxyl oraz Cogate PerioGard. Warto jednak zaznaczyć, że są to wstępne wyniki laboratoryjne, a badania w tym kierunku cały czas są kontynuowane na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Chapel Hill Adams School of Dentistry, Rutgers oraz w Instytucie Alberta Einsteina w Sao Paulo w Brazylii. Bierze w nich udział około 260 osób chorujących na COVID-19. Więcej
Perły Epsteina i guzki Bochna to dwa rodzaje niegroźnych i niebolesnych, niewielkich zmian, jakie pojawiają się w jamie ustnej noworodków i niemowląt. Mylone bywają z pleśniawkami, z którymi wspólną mają tylko fokalizację w obszarze jamy ustnej. (Na zdjęciu tytułowym – afta na wardze górnej).
Zarówno perły Epsteina, jak i guzki Bohna to drobne torbiele należące do grupy łagodnych zmian w błonie śluzowej jamy ustnej. Nie bolą, nie przeszkadzają i nie powodują dyskomfortu. Mają charakter wrodzony i przejściowy. Nie wymagają leczenia i u dzieci znikają zazwyczaj w ciągu pierwszych tygodni po urodzeniu, choć zdarza się, że pozostają w jamie ustnej nieco dłużej – na kilka miesięcy. Później znikają samoistnie – bez śladu i blizn. W przeciwieństwie do nich, pleśniawki to efekt zakażenia grzybem drożdżakowatym Candida albicans – bolą, powodują dyskomfort, przeszkadzają i trzeba je leczyć.
Guzki Bohna to torbiele nabłonkowe, prawdziwe dotyczące gruczołów ślinowych wytwarzających śluz. Często zlokalizowane są na policzkowych lub językowych częściach wyrostków zębodołowych a rzadko na podniebieniu. Tworzą się najczęściej na policzkowej powierzchni górnego wału dziąsłowego. Czasem można je zaobserwować także na dolnym wale dziąsłowym – ale wówczas występują również na powierzchni wału górnego. Przypadki, że guzki Bohna występują tylko na dolnym wale dziąsłowym, są pojedyncze[1]. Więcej
Srebro – kojarzone głównie z biżuterią, okazuje się być również jednym z najskuteczniejszych naturalnych pierwiastków antybakteryjnych. Z tego powodu coraz częściej sięgamy po środki do codziennego mycia zębów z drobinkami srebra, a także decydujemy się na plomby ze srebrem czy implanty ze srebrem. Czy faktycznie warto?
Leczenie srebrem zdobywa coraz to większą popularność – również w stomatologii. Często mówi się o koloidalnym srebrze, czyli nano drobinkach srebra zawieszonych w wodzie destylowanej. Roztwór taki charakteryzuje się dobrą przyswajalnością, a jednocześnie brakiem zapachu i smaku. Szacuje się, że koloidalne roztwory srebra są w stanie zniszczyć nawet 99,9% grzybów oraz bakterii, które prowadzą do wtórnych zakażeń po leczeniu zębów. Z tego powodu wypełnienia z dodatkiem srebra uznawane są jako lepsze od tradycyjnych wypełnień. To jednak nie wszystkie zalety plomb ze srebrem. Praktyka pokazuje, że pierwiastek ten ma korzystny wpływ na łączenie wypełnień z naturalnymi tkankami zębów, zwiększając tym samym wytrzymałość plomb. Innym zastosowaniem jest lecznicze wypełnienie kanału preparatem zawierającym nano srebro. Więcej
Utrata zębów jest problem o charakterze globalnym i etiologii wieloczynnikowej; za najważniejsze przyczyny uważa się zapalenie przyzębia i próchnicę. To również powszechny stan w Chinach związany z częstym występowaniem chorób jamy ustnej. W polskich badaniach epidemiologicznych problem jest jeszcze poważniejszy: niemal 44% Polaków między 65. a 74. rokiem życia jest bezzębnych, a średnia liczba zachowanych zębów w tej grupie wiekowej wynosi… 6,6 zęba na osobę. W porównaniu do przeciętnego 70-letniego Szweda (20,7 zęba/os.) jest to wynik porażający.
Biorąc pod uwagę sugerowany wpływ zakażenia SARS‐CoV‐2 na zaostrzenie chorób jamy ustnej, zwłaszcza o etiologii autoimmunologicznej, przebiegających z upośledzeniem funkcji układu immunologicznego lub długotrwałą farmakoterapią, problem staje się palący. Zastanawiają również nowe doniesienia dziennika New York Times o kolejnych ozdrowieńcach zgłaszających wypadanie zębów. Dostępne dane są oczywiście bardzo ograniczone i niewystarczająco wiarygodne, by potwierdzić związek utraty zębów z tzw. długim ogonem COVID-19, ale na pewno skłaniają do refleksji.
Naukowcy z Tianjin Medical University postanowili rozstrzygnąć kwestię związku między utratą zębów a siłą uścisku dłoni. Siła uścisku dłoni jest stosunkowo dokładnym i łatwym do oszacowania miernikiem siły mięśni; stanowi jednocześnie istotny wskaźnik wydolności fizycznej i stanu odżywienia osób dorosłych. Zmniejszona siła uścisku dłoni wiąże się ze zwiększoną niesprawnością i śmiertelnością. Ponadto siła uścisku dłoni jest silnym predyktorem sarkopenii (czyli utraty masy mięśniowej) i ogólnego osłabienia u osób starszych. Więcej
Wyciąg z berberysu, pięknej rośliny ozdobnej, dostarczającej też wielu składników o działaniu leczniczym, może być wykorzystywany jako bezpieczny fitoterapeutyczny płyn do płukania jamy ustnej, stosowany w profilaktyce próchnicy zębów. W badaniach wykazano, że wyciąg z berberysu ma podobne działanie przeciwdrobnoustrojowe w odniesieniu do bakterii próchnicy jak stosowana w produktach profesjonalnych chlorheksydyna.
Ponieważ płynów do płukania jamy ustnej z chlorheksydyną nie można stosować w nieskończoność, bo może to niekorzystnie wpływać na zdrowie jamy ustnej, dlatego poszukiwane są bezpieczne – i najlepiej naturalne – alternatywy dla tego środka przeciwbakteryjnego. Berberys pospolity (Berberis vulgaris) już wielokrotnie badano pod kątem jego właściwości przeciwdrobnoustrojowych. I wielokrotnie też potwierdzono jego skuteczność w zwalczaniu mikroorganizmów z różnych grup: bakterii, grzybów, a także pierwotniaków. Dotychczas jednak nie oceniano, czy i w jakim stopniu mógłby być on użyteczny przeciw bakteriom próchnicy. Więcej
Jeśli chcesz zadbać o zdrowie jamy ustnej seniora, zatroszcz się, aby był on aktywny społecznie i miał dużo znajomych, z którymi się kontaktuje. Bo osoby starsze z dużą mobilnością w przestrzeni życiowej, dobrze rozwiniętymi sieciami społecznościowymi i częstymi interakcjami interpersonalnymi mają lepsze wskaźniki sprawności struktur jamy ustnej. Z kolei, im większa zręczność języka i warg, tym mniejsze ryzyko śmierci seniorów.
Dzieje się tak, gdyż z wiekiem dochodzi do spadku sprawności fizycznej i do osłabienia mięśni – związane jest to z chronicznym ubytkiem masy mięśniowej, zwanym sarkopenią. Osłabienie to dotyczy także mięśni, które odpowiadają za utrzymywanie warg w zwarciu podczas milczenia oraz za ich rozchylanie w trakcie posiłku lub rozmowy. Dotyka też mięśnie odpowiedzialne za odpowiednie ułożenie języka w spoczynku i warunkujące siłę i giętkość tego narządu podczas rozmowy czy procesu żucia. Sarkopenia nie omija też mięśni przełyku. Jej konsekwencją są między innymi zaburzenia połykania (dysfagia). Więcej
Ssanie oleju roślinnego może stanowić niedrogą i łatwą do zdobycia alternatywę dla dostępnych na rynku produktów, które łagodzą objawy kserostomii (suchości w ustach). Ponadto olej daje lepsze efekty łagodzące niż woda mineralna.
Do takich wniosków doszli naukowcy z placówek medycznych w Niemczech, którzy przeprowadzili randomizowane badanie sprawdzające skuteczność usuwania i łagodzenia objawów kserostomii z wykorzystaniem oleju roślinnego (zastosowano olej słonecznikowy) i wody mineralnej. Na początku i na końcu badania przeprowadzono ocenę obciążenia kserostomią, a także pełną ocenę zdrowia jamy ustnej pod kątem zapalenia dziąseł, obecności płytki nazębnej oraz stymulowanego i niesymulowanego wydzielania śliny. Te same parametry były oceniane również na końcu badania. Więcej
55 gram jogurtu dziennie – jak dowodzą badania naukowców, zaledwie tyle wystarczy, aby chronić nasze zęby przed paradontozą – groźną chorobą dziąseł, która może prowadzić do uszkodzenia, a nawet wypadania zębów. Dowiedzmy się, dlaczego jogurt ma pozytywny wpływ na zdrowie jamy ustnej i dlaczego podobnego wpływu nie wykazuje samo mleko.
Na korzyści płynące z regularnego spożywania jogurtu wskazują m.in. badania przeprowadzone przez japońskich naukowców na grupie 942 osób – kobiet oraz mężczyzn w wieku 40-79 lat. Wyniki badań doprowadziły do wniosków, że osoby, które spożywały dziennie 55 gram jogurtu bądź innego przetworu mlecznego, takiego jak kefir czy ser, miały mniej zaawansowane choroby dziąseł w porównaniu z osobami, których dieta pozbawiona była produktów mlecznych bogatych w probiotyki. Więcej