Pacjenci, którzy przychodzą do gabinetów stomatologicznych uskarżając się na ból wyleczonego jakiś czas temu zęba, nie są rzadkością. Diagnoza jest zwykle ta sama – próchnica pod plombą, zwana również próchnicą wtórną. Dowiedzmy się, dlaczego do niej dochodzi i czy opracowane niedawno przez naukowców wypełnienia z nanocząsteczek będą w stanie zapobiegać takim przypadkom.
Zwykle bywa, że winą za próchnicę pod plombą obarczamy stomatologa, który ją założył, zarzucając mu brak fachowości lub nienależytą staranność. Tymczasem, do próchnicy wtórnej często dochodzi z powodu niedoskonałości obecnie stosowanych wypełnień. Żywice dentystyczne, z których zbudowane są plomby, codziennie narażane są na szereg czynników, takich jak bakterie, kwasy, enzymy trawienne obecne w ślinie, ale też zmienna temperatura i siły działające podczas przeżuwania pokarmu. Wszystko to sprawia, że po pewnym czasie plomba ulega rozszczelnieniu, otwierając drogę dla bakterii odpowiedzialnych za powstawanie próchnicy. Więcej
Reakcja zębów mlecznych na zakażenie jest zbliżona do reakcji zębów stałych, ale odmienności anatomiczne i fizjologiczne zębów mlecznych determinują pewne różnice w ich leczeniu. Ustalając plan postępowania, należy rozważyć ewentualne wskazania i przeciwwskazania do leczenia endodontycznego, uwzględniając m.in. jakość współpracy z małym pacjentem, ogólny stan zdrowia dziecka i stan uzębienia oraz gotowość opiekunów do współpracy i przestrzegania zaleceń lekarskich. Uważa się, że trzonowe zęby mleczne powinno się utrzymywać w łuku jak najdłużej, ponieważ zapobiega to powikłaniom w postaci późniejszych stłoczeń zębów stałych.
Do przeciwwskazań bezwzględnych endodontycznego leczenia zęba mlecznego należą: ryzyko zapalenia wsierdzia i niedobory odporności (leczenie immunosupresyjne). Wśród wskazań do takiego leczenia wymienia się zaburzenia krzepnięcia krwi (ekstrakcja wiąże się z ryzykiem znacznego krwawienia).
Przeciwwskazaniem względnym do leczenia endodontycznego jest zaawansowana infekcja okołowierzchołkowa – o ciężkim przebiegu lub z resorpcją patologiczną (wskazana ekstrakcja). W zaawansowanej próchnicy, jeśli odbudowa zęba jest niemożliwa, leczeniem z wyboru jest ekstrakcja. Leczenie endodontyczne jest również niewskazane w przypadku fizjologicznej resorpcji korzenia (obejmującej >2/3 długości), ponieważ wkrótce nastąpi eksfoliacja zęba.
Biologiczne metody leczenia miazgi obejmują: pokrycie pośrednie, pokrycie bezpośrednie i amputację przyżyciową. Ekstyrpacja miazgi (pulpektomia) tylko częściowo spełnia warunki leczenia biologicznego.
Zęby leczone metodami biologicznymi wymagają okresowych kontroli stomatologicznych.
Decyzja o leczeniu endodontycznym podejmowana jest na podstawie badania podmiotowego, badania przedmiotowego i ew. badań dodatkowych. U dziecka współpracującego wskazane jest wykonanie zdjęcia radiologicznego, które ułatwia rozpoznanie miejscowych przeciwwskazań do leczenia kanałowego i jest cennym źródłem informacji m.in. o morfologii korzeni i obecności zmian okołowierzchołkowych. Więcej
Z pojęciem implantów zębowych zetknął się chyba każdy z nas. Mało kto wie jednak o istnieniu tzw. miniimplantów. Ich zastosowanie wciąż jest niewielkie, ale wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach będzie rosło. Poznajmy zatem specyfikę i zalety miniimplantów zębowych.
Miniimplanty lub mikroimplanty to zminiaturyzowana podobizna tradycyjnych implantów zębowych. W porównaniu z nimi, mają mniej więcej o połowę mniejszą średnicę. Wynosi ona od 1,8 do 2,5 milimetrów. Istotna różnica dotyczy także ich budowy. Podczas, gdy tradycyjny implant to śruba, uzupełniana o część protetyczną, miniimplanty są jednoczęściowe.
Już w pierwszych 6 tygodniach po wyrwaniu zęba może zaniknąć nawet 60% tkanki kostnej. W związku z tym, pacjenci, u których ekstrakcja zęba została wykonana już jakiś czas temu, zwykle mają „niewystarczającą ilość” kości szczęki lub żuchwy, która potrzebna jest do zapewnienia implantowi stabilizacji. Przed założeniem tradycyjnego implantu, stomatolog musi więc podjąć się odbudowy wspomnianej tkanki, co fachowo określane jest jako augmentacja kości. Niestety, jest to kosztowny i długotrwały proces.
Zdaniem specjalistów, w takich sytuacjach można zrezygnować z odbudowy kości i zastosować miniimplanty. Nie tylko uważa się, że są one w stanie spełnić swoją rolę równie dobrze, jak tradycyjne implanty, ale dostrzega się również ich dodatkowe zalety. Więcej
Uraz zębów jest jednym ze stanów nagłych w stomatologii; prawidłowa i dokładna diagnoza umożliwia ustalenie właściwego postępowania oraz prognozowanej reakcji miazgi i tkanek przyzębia podczas gojenia. W przypadku każdej sytuacji pourazowej należy zebrać dokładny wywiad lekarski i przeprowadzić badanie kliniczne, uwzględniając ocenę tkanek miękkich i kości twarzoczaszki. Należy opisać wyniki badania klinicznego i radiologicznego, sklasyfikować uraz oraz przekazać zalecenia pacjentowi po urazie.
Na skutek nagłych urazów mechanicznych może dojść do złamania lub zwichnięcia zębów. Przyczyny uszkodzeń są różne, np. nagłe, silne uderzenie (boks), upadki (zwłaszcza u młodszych pacjentów, np. upadek z uderzeniem zębami o twarde podłoże), nagryzienie twardego przedmiotu/uderzenie twardym przedmiotem, wypadki komunikacyjne.
Podczas udzielania pierwszej pomocy pacjentowi po urazie zębów priorytetowo należy traktować krwotok lub trudności z oddychaniem. Szczególnej uwagi wymaga obecność objawów ogólnych towarzyszących urazowi głowy, wymagających leczenia specjalistycznego (wyznacznikami ciężkości urazu może być utrata przytomności, niepamięć zdarzenia i niepamięć wsteczna, bóle głowy).
Wywiad powinien obejmować pytania o:
Istotny jest również wywiad ogólnomedyczny (w tym choroby/zaburzenia ogólnoustrojowe i narządowe, alergie, leki przyjmowane stale itd.).
Rozbieżności między danymi zebranymi z wywiadu a rozległością lub charakterem uszkodzeń, niespójności dotyczące przyczyny urazu powinny wzbudzić podejrzliwość lekarza dentysty (należy rozważyć możliwość stosowania przemocy fizycznej wobec pacjenta). Więcej
Wydaje się, że braki w zębach trzonowych, powodujące trudności z prawidłowym przeżuwaniem, odbijają się jedynie na zdrowiu układu pokarmowego, gdyż trafiają do niego niewystarczająco pogryzione kawałki pokarmów. Badania pokazują jednak, że upośledzenie funkcji żucia rzutuje także na funkcjonowanie naszego mózgu. Dowiedzmy się, z czego wynika ta zależność.
Naukowcy twierdzą, że podczas przeżuwania pokarmu dochodzi do zmiany przepływu krwi w tętnicy szyjnej wewnętrznej. Powoduje to zwiększony korowy przepływ krwi w kilku układach – motorycznym, somatosensorycznym oraz wyspowym, a także w piramidalnych komórkach hipokampu oraz w okolicach móżdżku i wzgórza.
Skoro do mózgu dociera więcej krwi, zostaje on lepiej dotleniony, co w dalszej perspektywie pozytywnie wpływa na funkcje poznawcze. Analogicznie, zaburzone procesy żucia, wynikające z braków zębowych, negatywnie oddziałują na funkcje poznawcze, mogąc prowadzić nawet do rozwoju takich chorób neurodegeneracyjnych jak demencja czy choroba Alzheimera. Więcej
Izolacja pola operacyjnego w stomatologii powinna nie tylko odsłaniać pole zabiegowe i zapobiegać napływowi śliny, krwi i płynu dziąsłowego, ale także przeciwdziałać przedostawaniu się roztworów stosowanych podczas leczenia (np. środków do płukania kanałów korzeniowych). W tym celu wykorzystuje się m.in. wałki ligniny, koferdam, ślinociągi oraz ssaki, które redukują ryzyko aspiracji do dróg oddechowych lub połknięcia fragmentów zębów i wypełnień.
Izolacja pola zabiegowego w stomatologii może polegać na izolacji względnej (bariera z wałków z ligniny lub innych wkładek do wchłaniania wilgoci, zastosowanie ślinociągu i ssaka) oraz na izolacji bezwzględnej (założenie koferdamu, wykorzystanie ślinociągu i ssaka).
Do najpowszechniejszych materiałów służących do wchłaniania wilgoci należą wałki z ligniny – produkty gotowe (wykonane fabrycznie) lub przygotowywane (zwijanie pociętej ligniny). To najmniej skomplikowana metoda izolacji pola operacyjnego podczas zabiegów z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji. Jej główne zadanie polega na wchłanianiu śliny, ale wałki z ligniny mogą też odsuwać tkanki jamy ustnej i odsłaniać pole zabiegowe.
Izolacja zębów szczęki polega najczęściej na umieszczeniu pojedynczego wałka w pobliżu zęba poddawanego zabiegowi. Jednak zęby sieczne wymagają zastosowania dwóch wałków w przedsionku jamy ustnej, po obu stronach wędzidełka wargi górnej. Dwa wałki wykorzystywane są również w celu izolacji zębów dolnych (w przedsionku i od strony języka – w jamie ustnej właściwej). Wilgotne wałki należy wyjąć z jamy ustnej. (Poza wałkami konieczne jest użycie ślinociągu odprowadzającego płyny z dna jamy ustnej; wskazane jest również zastosowanie ssaka.)
Fot. 1. Bardzo chłonne dry tipsy
Oprócz wałków można wykorzystać specjalne wkładki TNC o kilkakrotnie większej chłonności niż klasyczne wałki i wkładki DryTips zakładane na ujście ślinianki. Wkładki zapewniają suchość w trakcie leczenia stomatologicznego; dostępne są również innowacyjne wkładki zaopatrzone w folię doświetlajacą pole zabiegowe. Więcej
Decyzja o usuwaniu zębów ze wskazań ortodontycznych, jako nieodwracalna, powinna być podejmowana na podstawie wnikliwego badania klinicznego, analizy modeli szczęk i zdjęć radiologicznych. Planując postępowanie lecznicze, należy uwzględnić m.in. ocenę stanu uzębienia i wiek pacjenta, kierunek wzrostu szczęki i żuchwy, profil twarzy oraz analizę potencjalnej efektywności i stabilności wyników leczenia.
Planując postępowanie obejmujące ekstrakcje ze wskazań ortodontycznych, należy kierować się kilkoma podstawowymi zasadami, dzięki którym można uniknąć różnych powikłań – nie tylko ortodontycznych. Pierwsze zalecenie dotyczy usuwania zębów mniej wartościowych, np. uszkodzonych, leczonych kanałowo, z wypełnieniem itp. Należy ocenić konieczność zamykania luki po usuniętym zębie stałym (zwłaszcza jeśli planowane jest leczenie aparatem ruchomym). Lecząc uzębienie mieszane lub wczesne stałe, należy unikać ekstrakcji w gorzej rozwiniętym łuku (ekstrakcja hamuje miejscowo wzrost kości i utrudnia wyrównanie dysproporcji aparatem).
Decyzja o ekstrakcjach zębów ze wskazań ortodontycznych powinna być poprzedzona oceną profilu twarzy pacjenta; istnieje wiele metod pomiarowych, do najpowszechniejszych należy tzw. linia estetyczna Rickettsa.
Ricketts swoją analizę profilu oparł na linii stycznej do końca nosa (pronasale) i bródki (pogonion), czyli na linii E. Ze względów estetycznych korzystne jest:
Analiza profilu powinna uwzględniać również stosunek wargi górnej do nosa: kąt nosowo-wargowy zawarty między styczną do podstawy nosa i styczną do konturu wargi górnej. Jego średnia wielkość wynosi 110 stopni (tolerancja: ± 10 stopni). W przypadku mniejszych wartości tego kąta (występujących w protruzji) można rozważać zasadność ekstrakcji. Więcej
Fluorek srebra diaminy, w skrócie określany jako SDF, to rozwiązanie z zakresu leczenia i zapobiegania próchnicy, które coraz częściej znajduje aprobatę zagranicznych specjalistów. Dowiedzmy się na czym polega leczenie tym specyfikiem i jakie są jego zalety oraz wady.
Fluorek srebra diaminy nie jest nowością. W Japonii używa się go już od ponad 40 lat. To lek stosowany miejscowo, który wykorzystywany jest celem wsparcia procesów remineralizacji szkliwa, a także w zapobieganiu próchnicy i spowalnianiu jej postępów. Zawarte w nim jony srebra i fluoru wykazują właściwości antybakteryjne. Z kolei dzięki związkom amoniaku zmniejszony zostaje potencjał oksydacyjny SDF, a także utrzymane zostaje stałe stężenie i stabilność. Choć sposób działania i właściwości fluorku srebra diaminy są znane i ogólnie uznawane za bezpieczne do stosowania w jamie ustnej, pojawiają się jednak głosy kwestionujące opisywaną metodę leczenia.
Zwolennicy SDF postrzegają go jako skuteczną, niechirurgiczną metodę leczenia próchnicy u dzieci. Fluorek srebra diaminy wykazuje bowiem dobre rezultaty w leczeniu próchnicy zębów mlecznych. Często stosuje się go w sytuacji, gdy niemożliwe jest skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u stomatologa lub gdy dziecko nie jest jeszcze w stanie współpracować przy tradycyjnym leczeniu chirurgicznym. Badania prowadzone przez prof. Roberta Schrotha dowiodły, że SDF wykazuje skuteczność przy 80% zmian próchnicowych. Więcej
Padaczka jest zespołem klinicznym manifestującym się nawracającymi napadami padaczkowymi. W praktyce najczęściej obserwowane są napady drgawkowe o charakterystycznym obrazie klinicznym; rzadziej spotykany jest napad częściowy o obrazie niejednorodnym. Ocenia się, że z powodu padaczki cierpi ok. 1% ludzi na świecie – to jedna z najczęstszych przewlekłych chorób neurologicznych. Napad padaczki może nastąpić w każdych warunkach, również w warunkach gabinetu stomatologicznego.
Padaczka należy do grupy chorób o niejednolitej etiologii i wieloczynnikowej patogenezie. Może wiązać się praktycznie z każdą patologią mózgową, a napady mogą pojawiać się w przebiegu wielu chorób układowych. U podstaw napadów padaczki leżą zaburzenia czynności mózgu, w wyniku których dochodzi do patologicznych wyładowań neuronów z nadmiernie wysoką częstotliwością i zaburzoną synchronizacją.
Istnieją różne formy kliniczne napadów padaczkowych (napad częściowy, napad uogólniony, stan padaczkowy). Najgroźniejszy jest stan padaczkowy, definiowany jako ciągła aktywność napadowa trwająca ponad 30 minut lub kilka napadów, między którymi nie dochodzi do pełnego ustąpienia zaburzeń.
Napad częściowy oznacza stan z różnorodnymi objawami ruchowymi, czuciowymi, wzrokowymi, węchowymi, psychicznymi, który zwykle nie wymaga postępowania interwencyjnego. Może jednak dojść do jego uogólnienia (napad częściowy wtórnie uogólniony).
Napad uogólniony (pierwotny lub wtórnie uogólniony) może przyjąć postać napadu nieświadomości (petit mal) lub napadu dużego (grand mal).
Każda z form klinicznych napadu padaczkowego może przejść w stan padaczkowy – stan bezpośredniego zagrożenia życia. Więcej
Leczenie porażenia nerwu twarzowego (VII nerwu czaszkowego) ma na celu uzyskanie efektu możliwie najbardziej zbliżonego do naturalnego – przywrócenie prawidłowej mimiki i wyglądu twarzy w spoczynku, jej symetrii, wydolności szpary powiekowej i ust. Zabiegi przywracania funkcji twarzy zwykle przeprowadza się etapowo.
Najwyższą efektywność zabiegów rekonstrukcyjnych można uzyskać, podejmując leczenie zaraz po uszkodzeniu (rany czyste), ale bardzo dobre wyniki uzyskiwane są również w ciągu roku od uszkodzenia. Obecność tkanki bliznowatej może obniżać skuteczność operacji.
Metody rekonstrukcji po porażeniu nerwu twarzowego dzieli się na dynamiczne (połączenie zdrowych nerwów z nerwami uszkodzonymi) i statyczne (podwieszenie porażonych tkanek na paskach powięzi, ścięgnach lub materiałach alloplastycznych). Postępowanie ustalane jest indywidulanie dla każdego przypadku. Preferuje się metody dynamiczne, jednak żadna technika nie przywraca wszystkich funkcji nerwu.
Jedna z najskuteczniejszych metod rekonstrukcji funkcji nerwu polega na przywróceniu jego ciągłości poprzez zszycie lub zastosowanie przeszczepu nerwu. Możliwość bezpośredniej naprawy przerwanego nerwu zarezerwowana jest wyłącznie dla przypadków, w których zbliżenie końców nerwu nie spowoduje napięcia. W pozostałych przypadkach wykorzystuje się przeszczep nerwu, pod warunkiem że nie jest konieczna rozległa resekcja uszkodzonych struktur (przeciwwskazaniem jest również zły stan ogólny pacjenta). Skuteczność odtworzenia ciągłości nerwu zależy od możliwości zachowania czynności mięśni mimicznych. Usunięcie dystalnej części nerwów z mięśniami wymaga transferu mięśni do ubytku.
Jedną z metod rekonstrukcji czynności ruchowej nerwu twarzowego jest przeszczep nerwu. Metodę z wyboru stanowi przeszczep gałęzi splotu szyjnego po stronie porażenia jako miejsca dawczego. Pobrany nerw (długości 9–12 mm) pozwala odtworzyć gałęzie końcowe nerwu twarzowego. W przypadkach wymagających dłuższego odcinka (np. przeszczepianie nerwu w poprzek twarzy) można wykorzystać nerw łydkowy lub strzałkowy (i uzyskać odcinek 40–80 mm). Przeszczep powinien być dłuższy o ok. 20% od pierwotnego odcinka nerwu (ulega obkurczeniu). Więcej