Dorośli zmagający się z paradontozą mogą być dwukrotnie bardziej narażeni na wystąpienie wysokiego ciśnienia krwi w porównaniu z osobami, które mają zdrowe dziąsła. Badacze z University College w Londynie odkryli też, że nawet jeśli ktoś jest ogólnie zdrowy, a ma zapalenie przyzębia, wówczas także i taka osoba narażona jest na pojawienie się wysokiego ciśnienia krwi.
Problem polega na tym, że początkowe stany podwyższonego ciśnienia krwi zazwyczaj są bezobjawowe, jednak mimo to stanowią zagrożenie dla prawidłowej pracy serca i układu krążenia. Stąd wiele osób, które mają zapalenie przyzębia, ale ciśnienie krwi (na razie) w normie, nie zdaje sobie sprawy, że są narażone na zwiększone ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych, które są bardzo częstymi negatywnymi konsekwencjami permanentnie podwyższonego ciśnienia krwi.
Profilaktyka i leczenie paradontozy to ochrona przed udarem i zawałem serca
Badacze uważają, że do rozwoju nadciśnienia, a także innych chorób ogólnoustrojowych, przyczyniają się reakcje zapalne, które powstają w wyniku uszkodzenia dziąseł i przyzębia spowodowanych przez patogenne bakterie. Istnieją dowody potwierdzające związek między chorobą przyzębia a podwyższonym ciśnieniem krwi, przy czym stany zapalne dziąseł/przyzębia mogą pojawić się na długo przed wystąpieniem u pacjenta nadciśnienia. Wskutek tego profilaktyka i leczenie chorób przyzębia są bardzo opłacalne. Zabezpieczają bowiem przed kosztownym leczeniem osób z chorobami sercowo-naczyniowymi i nadciśnieniem.
Wiele osób mających chore przyzębie, ale ogólnie czujących się bardzo dobrze, nie ma świadomości, że stan zapalny toczący się w jamie ustnej może z czasem doprowadzić do rozwoju nadciśnienia i uszkodzenia naczyń krwionośnych. Dlatego wskazane jest, aby stomatolodzy i lekarze ogólni współpracowali ze sobą w wykrywaniu i leczeniu chorób przyzębia, wzajemnie uzupełniając swoje role. Brytyjscy badacze sugerują, że stomatolodzy mogliby poprzez rutynowe badanie jamy ustnej i ciśnienia krwi podczas wizyty dentystycznej wykrywać pacjentów zagrożonych nadciśnieniem i – w razie potrzeby – kierować takie osoby do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Z kolei lekarze POZ mogliby przeprowadzać badania przesiewowe w kierunku chorób przyzębia, wykonując rutynowo – oprócz badań wynikających z wywiadu medycznego ogólnego – także oględziny jamy ustnej i w razie potrzeby kierować pacjentów na konsultacje ze stomatologiem. Taki system umożliwiłby wczesne wykrywanie schorzeń przyzębia, a jednocześnie zmniejszyłby obciążenie systemu zdrowotnego przypadkami, u których wystąpiły epizody sercowo-naczyniowe i nadciśnienie.
Badacze podkreślają też, że tak banalna czynność, jak szczotkowanie zębów dwukrotnie w ciągu dnia jest potężnym i niedrogim narzędziem, dzięki któremu można zapobiegać nie tylko paradontozie, ale i jej konsekwencji w postaci nadciśnienia tętniczego.
Źródło:
https://www.ucl.ac.uk/news/2021/mar/gum-disease-doubles-risk-high-blood-pressure