Szumy uszne, wirowe zawroty głowy i zaburzenie słuchu – postępujące i nieodwracalne. Tak wygląda triada najważniejszych symptomów wskazujących na chorobę Meniere’a. Objawy towarzyszące zespołowi Meniere’a mogą wskazywać na wiele innych problemów zdrowotnych, także stomatologicznych (jak np. dysfunkcje stawu skroniowo-żuchwowego). Z tego powodu chorzy, którzy powinni znaleźć się u laryngologa, często najpierw trafiają do dentysty czy nawet do chirurga ortopedy. Lub odwrotnie – do stomatologa trafiają na samym końcu, kiedy laryngolog, neurolog czy ortopeda nie widzą przyczyn schorzenia w swoim wycinku specjalności medycznej.
Choroba Meniere’a występuje niezbyt często, choć ostatnio lekarze notują coraz więcej przypadków. Najczęściej dotyka osoby w wieku 30-60 lat, częściej ludzi starszych niż młodszych, kobiety niż mężczyzn i osoby otyłe niż szczupłe[1]. Tylko dzięki dobrej diagnostyce różnicującej chorzy nie zostają niepotrzebnie poddawani kolejnym ekstrakcjom czy nawet operacjom chirurgicznym.
Nieprzewidywalna choroba Meniere’a
Zaczyna się od szumów usznych i/lub uczuciem pełności w uchu, które poprzedzają wystąpienie napadowych bólów głowy i/lub wirowych zawrotów głowy. Charakterystycznym symptomem jest oczopląs. Kolejnym symptomem jest odbiorcze uszkodzenie słuchu. Początkowo objawy te występują jednostronnie, ale z czasem dotykają obie strony głowy.
Ponieważ ataki choroby występują znienacka, a przykre objawy – w tym wirowanie w głowie – mogą trwać od kilku minut do kilkunastu godzin, schorzenie może prowadzić do napadów lęku i innych objawów psychosomatycznych[2],[3].
Rokowania nie są dobre, gdyż choroba Meniere’a jest nieprzewidywalna, ma charakter postępowy i z czasem (w ciągu kilku lat) następie poważne uszkodzenie ucha wewnętrznego w obszarze odpowiedzialnym za odbiór bodźców słuchowych i za zachowanie równowagi. Wprawdzie choroba nie jest śmiertelna, ale może całkowicie rozstroić życie chorego.
Szumy uszne i zaburzenia równowagi – problem nie tylko laryngologiczny
Tradycyjnie przyjmowano, że schorzenie to powinno być leczone przez specjalistę z zakresu laryngologii, gdyż istotą choroby Meniere’a jest dysfunkcja błędnika – narządu równowagi znajdującego się w uchu wewnętrznym. Przyczyną zawrotów (a często i napadowych bólów głowy), szumów usznych i zaburzeń odbiorczych słuchu jest w tym przypadku gromadzenie się endolimfy w obszarze błędnika. Jej ucisk na tkanki powoduje wymienione objawy – wszystkie lub tylko wybrane[4]. A także objawy towarzyszące, bo z chorobą Meniere’a wiążą się też nieraz nudności, wymioty, bóle twarzy, szczęk, ramion, karku[5].
Źródło zaburzeń błędnika nie jest znane, ale wskazuje się tu na przyczyny zewnątrz- lub wewnątrzpochodne, w tym przebyte infekcje wirusowe czy bakteryjne, predyspozycje genetyczne, urazy i przeciążenia mechaniczne, choroby metaboliczne czy naczyniowe[6].
Za wszystkim stoi wodniak endolimfatyczny zlokalizowany w uchu wewnętrznym[7] – dlatego też choroba Meniere’a była (i nadal jest) uznawana głównie za schorzenie laryngologiczne. Najnowsze odkrycia wskazują jednak, że przyczyną mogą być także patologie śródkostne w obrębie szczęki lub żuchwy. Ponadto zaburzenia w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych (np. zespół Costena) mogą prowadzić do powstania naprężeń i ucisków, których efektem będzie choroba Meniere’a[8].
Zaburzenia anatomii ucha wewnętrznego w chorobie Meniera
Choć choroby na razie nie potrafimy leczyć do końca, to udaje się łagodzić jej symptomy, wykorzystując farmakoterapię, laseroterapię, akupunkturę, a także zabiegi inwazyjne.
Ponieważ przyczyny zespołu Meniere’a mogą być różne, zatem leczeniem tego schorzenia powinien zajmować się nie tylko laryngolog, ale także chirurg stomatologiczny, neurolog. A nawet ortopeda, gdyż wykazano, że za tym schorzeniem stoją nieraz patologie kręgosłupa szyjnego i wzrost napięcia mięśniowego w obszarze głowy i szyi[9],[10]. Nieprawidłowości te bywają wrodzone, ale też ich źródłem mogą być dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych. Z kolei przyczyn problemów w stawach skroniowo-żuchwowych może być wiele – od złej okluzji po bruksizm. [Dokładniej opisaliśmy ten problem zdrowotny tutaj.]
Diagnostyka różnicująca – klucz do sukcesu w leczeniu choroby Meniere’a
Kluczem do sukcesu terapeutycznego jest wykrycie bazowej przyczyny powodującej symptomy charakterystyczne dla choroby Meniere’a i skierowanie chorego do właściwego specjalisty. Do tego konieczne jest zastosowanie diagnostyki różnicującej. Bo tylko tą drogą można potwierdzić bądź wykluczyć, czym powodowane są odczuwane przez chorego objawy i czy można je uznać za związane z chorobą Meniere’a, czy też świadczą o zupełnie innym schorzeniu[11]. Na przykład o zespole Costena, w którym również notuje się m.in. nieprawidłowości związane ze stawami skroniowo-żuchwowymi, bóle głowy i ucha, zawroty głowy, ale związane są one ze stresem i zaburzeniami czynnościowymi narządu żucia. Nie notuje się tu jednak nieprzewidywalnych, napadowych i wielogodzinnych ataków choroby i nasilających się zaburzeń równowagi związanych z niszczeniem struktur ucha wewnętrznego. Ponadto zespół Costena może doprowadzić do bólów w kręgosłupie szyjnym i w obręczy barkowej, podczas gdy w chorobie Meniere’a mamy do czynienia z sytuacją odwrotną – to patologie i napięcia mięśniowe w obszarze głowy i szyi mogą powodować objawy.
Studium przypadku z gabinetu Dentysta.eu
Jak ważna jest diagnostyka różnicująca w przypadku podejrzenia choroby Meniere’a, niech świadczy autentyczny przypadek z gabinetu Dentysta.eu: wysportowany, ogólnie zdrowy pacjent zgłosił się na konsultację, ponieważ skarżył się na zaburzenia równowagi, które wystąpiły u niego nagle. Nie miał jednak szumów usznych – czyli objawu należącego do triady symptomów wskazujących na chorobę Meniere’a. Odwiedził już wielu specjalistów, ale nie otrzymał trafnej diagnozy. Laryngolog wykluczył problemy laryngologiczne, a neurolog – neurologiczne. Pacjent był przekonany, że źródłem zaburzeń równowagi są zęby, które miał leczone endodontycznie, dlatego chciał je wszystkie usunąć. Gdybyśmy nie przeprowadzili dokładnych badań i dokonali ekstrakcji zębów, dodatkowo utrudnilibyśmy leczenie pacjenta. Okazało się bowiem, że źródłem zaburzeń równowagi był ucisk wynikający z dysfunkcji stawów skroniowo-żuchwowych a nie przeprowadzone niegdyś leczenie kanałowe.
Przypisy:
[1]https://www.oto.theclinics.com/article/S0030-6665(10)00091-5/abstract
[2]https://otorhinolaryngologypl.com/resources/html/article/details?id=189120&language=pl#%2Farticle%2Fdetails%3Fid=189120%23r3
[3]https://jamanetwork.com/journals/jama/article-abstract/314480
[4]https://openresearch-repository.anu.edu.au/bitstream/1885/132357/1/Bell%20%282017%29.pdf
[5]https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/08869634.2003.11746232
[6]https://www.mp.pl/pacjent/otolaryngologia/choroby/choroby-uszu/106005,choroba-menirea
[7]https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1097/MLG.0b013e31802c300c
[8]https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0306987706005111
[9]https://link.springer.com/article/10.1007/s12070-020-01974-y
[10]https://www.tandfonline.com…
[11]https://www.igi-global.com/chapter/complex-medical-diagnoses-with-an-underlying-dental-etiology/233669