Ekstrakcja ósemki w znieczuleniu ogólnym i miejscowym – porównanie ryzyka powikłań
Ekstrakcja trzeciego trzonowca to zabieg, który nie może obyć się bez znieczulenia. Zwykle stosowane jest znieczulenie miejscowe, ale niekiedy pacjenci z silnie rozwiniętą dentofobią proszą o znieczulenie ogólne, czyli tzw. narkozę. Dowiedzmy się, jak rodzaj znieczulenia może rzutować na powikłania pozabiegowe.
Ciekawych wniosków dostarcza badanie przeprowadzone przez naukowców na 277 pacjentach z Royal Dental Hospital w Melbourne w Australii. W sumie pacjentom tym usunięto 523 trzecie zęby trzonowe, z czego 284 ekstrakcje przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym, a 239 w znieczuleniu miejscowym. O wyborze rodzaju znieczulenia w niektórych przypadkach decydował stopień trudności zabiegu lub występowanie chorób współistniejących, ale niekiedy to sam pacjent preferował dany typ znieczulenia. W badaniu wzięto pod uwagę wiek i płeć pacjentów, a także dokonano oceny trudności ekstrakcji wg klasyfikacji Pella-Gregorego w oparciu o pantogram.
Na 523 wszystkich przeprowadzonych ekstrakcji jedynie 20 zakończyło się powikłaniami. Do powikłań częściej dochodziło u pacjentów, którzy zabieg ekstrakcji mieli przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym. Mowa konkretnie o 11 przypadkach ze wszystkich 284. Dobra wiadomość jest jednak taka, że powikłaniem tym najczęściej był jedynie suchy zębodół.
W grupie 239 pacjentów, którym usuwano ósemki przy znieczuleniu miejscowym, powikłania wystąpiły tylko w 9 przypadkach. U 5 pacjentów pojawił się suchy zębodół, u 3 – okresowe porażenie nerwu czuciowego, a u jednego – czasowe uszkodzenie nerwu językowego.
Co ciekawe, powikłania częściej zdarzały się u osób po 25 roku życia (65%) i aż dwukrotnie częściej dotyczyły kobiet. Naukowcy zaznaczają jednak, że część pacjentów nie zgłosiła się na wizytę kontrolną, w związku z czym możliwe, że nie wszystkie powikłania zostały odnotowane.
Choć wyniki badania wskazują na większe bezpieczeństwo znieczulenia miejscowego, pamiętajmy, że w niektórych przypadkach znieczulenie ogólne jest koniecznością. Decyzję dotyczącą rodzaju zastosowanego znieczulenia zawsze podejmuje lekarz, po analizie stanu zdrowotnego pacjenta i stopnia skomplikowania zabiegu.