Trudniejsze zabiegi stomatologiczne, takie jak ekstrakcja czy wszczepianie implantów, zawsze wiążą się z ryzykiem powikłań. Zwykle jednak nastawiamy się na takie powikłania jak ból czy obrzęk okolicy poddanej zabiegowi. Tymczasem następstwem zabiegu mogą być nawet zawroty głowy.
Zabieg ekstrakcji ósemek należy do zabiegów obarczonych dosyć dużym ryzykiem powikłań. Do częstych należy obrzęk, szczękościsk, suchy zębodół, przetoka, przedłużone krwawienie czy też porażenie nerwu – językowego lub zębodołowego dolnego. Do tej pory stwierdzono jednak tylko kilka przypadków wystąpienia zawrotów głowy po ekstrakcji. Jeden z ostatnich przypadków to 26-letnia kobieta, która dopiero po 3 dniach od ekstrakcji dolnej ósemki zaczęła odczuwać zawroty głowy, nasilające się zwłaszcza podczas chodzenia. Co istotne, pacjentka nigdy wcześniej nie cierpiała na zaburzenia równowagi. Problem ustąpił dopiero wtedy, gdy zgłosiła się do szpitala, gdzie podano jej prochlorperazynę – środek stosowany w leczeniu zawrotów głowy. W stomatologii znane są także przypadki zaburzeń równowagi po zabiegu wszczepiania implantów zębowych.
Przypuszcza się, że zawroty głowy po wizycie u dentysty mogą wynikać z długotrwałego i szerokiego otwierania ust. Prowadzi ono do zaburzeń skroniowo-żuchwowych, a te mogą pociągać za sobą objawy ze strony błędnika. Jak pokazuje praktyka, nadmierne rozwarcie ust, zwłaszcza przy pomocy retraktora, może doprowadzić nawet do niebezpiecznej dla życia asystolii, która jest rodzajem zatrzymania akcji serca. Zgodnie z innymi teoriami, przyczyn zaburzeń równowagi po leczeniu stomatologicznym należy upatrywać w narzędziach stomatologicznych. Młotek chirurgiczny czy narzędzia obrotowe mogą oddziaływać na błędnik.
Zawroty głowy czasem są też następstwem miejscowego znieczulenia. Dzieje się tak zwykle, gdy środek znieczulający wchodzi w interakcję z lekami przyjmowanymi przez pacjenta, zwłaszcza z lekami uspakajającymi, nasercowymi czy psychotropowymi. Z tego powodu konieczne jest, aby przed podaniem znieczulenia poinformować lekarza na jakie choroby cierpimy i jakie leki zażywamy.