invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com
SERDECZNIE Zapraszamy do naszego gabinetu: ul. Witkiewicza 75, 44-102 Gliwice, TEL. +48 500 701 500
1
Toksyczne zęby po leczeniu kanałowym - nieuzasadniona histeria
20 lutego 2019 --- Drukuj

W naszym gabinecie spotykamy się z opiniami pacjentów, jakoby leczenie kanałowe było niebezpieczne. Twierdzenie to stało się ostatnio dość medialne – pacjenci potwierdzają je materiałami znalezionymi w sieci, m.in. filmami paradokumentalnymi. W tym artykule przedstawiamy, jak wygląda prawda dotycząca bezpieczeństwa leczenia endodontycznego.

Celem leczenia kanałowego jest ratowanie zęba przed ekstrakcją. Wprawdzie konsekwencją procedury jest pozostawienie w szczęce martwego tworu, ale jeśli zabieg endodontyczny został wykonany poprawnie, ów martwy już ząb nie jest – jak twierdzą propagatorzy negatywnych opinii na temat leczenia kanałowego – siedliskiem silnie zjadliwych bakterii i źródłem zakażenia, które może objąć cały organizm.

Poprawnie wykonane leczenie kanałowe – co to oznacza?

Prawidłowo wykonana procedura leczenia endodontycznego powinna zawierać następujące elementy:

  • Wywiad medyczny i diagnostyka obrazowa wykonana przed podjęciem jakichkolwiek działań medycznych w obrębie chorego zęba – bez tego ani rusz! Idealnie, jeśli będzie to obrazowanie wykonane przy użyciu technologii CBCT, o której więcej zostało napisane w osobnym artykule. Dzięki temu narzędziu dentysta zyskuje znakomity obraz obszaru, który ma być leczony. Dotyczy to zarówno obrazu zęba, jego korzeni, ale także tkanek okołowierzchołkowych – bardzo ważnych dla stabilizacji zęba i dla bezpieczeństwa mikrobiologicznego organizmu.
  • Zasadnicze leczenie kanałowe przeprowadzone pod mikroskopem, z dokładnym oczyszczeniem, odkażeniem i wypełnieniem wszystkich kanałów korzeniowych na całej ich długości i bez przepchnięcia zakażonej miazgi, środków dezynfekujących i materiału wypełniającego poza otwór wierzchołkowy. Tylko tak wykonana procedura oczyszczania i wypełniania kanałów uznawana jest w nowoczesnej stomatologii za standard zapewniający zarówno bezpieczeństwo, jak i skuteczność leczenia.
  • Diagnostyka obrazowa kontrolna w trakcie leczenia, po zabiegu i ramach monitorowania zmian w przyzębiu – takie postępowanie gwarantuje wgląd w to, co się dzieje w obszarze poddanym leczeniu kanałowemu. Dzięki temu dentysta może natychmiast zareagować na ewentualne niepokojące symptomy, które mogłyby świadczyć o zagrożeniu dla zdrowia tkanek przyzębia lub początkach rozwoju zakażenia ogólnego.

Leczenie kanałowe – kto i gdzie mija się z prawdą?

Rozemocjonowani przeciwnicy leczenia kanałowego zębów przytaczają wiele argumentów na poparcie tezy o szkodliwości tej procedury. Oto przykłady szczególnie chętnie eksponowane w publikacjach i filmach:

  • Stomatologia jest jedyną dziedziną medycyny, która wydaje przyzwolenie na pozostawienie w ciele martwej tkanki, czyli zęba uśmierconego w trakcie leczenia kanałowego – to nieprawda, gdyż również w innych obszarach nauk medycznych pozostawia się martwą tkankę w ciele, jeśli koszt jej usunięcia byłby zbyt duży do udźwignięcia przez organizm. Ponadto martwe zęby to niejedyne przykłady martwic pozostawianych w ciele. Przykładem jest martwica skrzepowa (powstaje po zawale serca, a przecież martwych obszarów serca się nie usuwa) czy martwica rozpływna (powstaje w mózgu i również nie podlega usunięciu). Ponadto przeprowadzane mogą być specjalistyczne operacje second look, w trakcie których nie usuwa się np. martwego fragmentu nowotworu, jeśli miałoby to bardziej zaszkodzić niż pomóc w leczeniu.
  • W kanałach żyją bakterie szczególnie zjadliwe – to przykład manipulowania faktami, gdyż po leczeniu endodontycznym, w trakcie którego nie usunięto wszystkich drobnoustrojów, mikrobiologiczne zagrożenie faktycznie istnieje. Nie jest jednak prawdą, że bakterie, które przetrwały wyjaławianie, to super zjadliwe szczepy. Są to te same szczepy, które były przed wyjaławianiem[1], ale bakterie te mogły przetrwać m.in. dzięki właściwościom ochronnym biofilmu[2] i wskutek jego różnej wrażliwości na zastosowane preparaty antyseptyczne[3],[4].
  • Kanałów korzeniowych nie da się całkowicie wysterylizować – publikacje donoszą o skuteczności wyjaławiania na poziomie 99,9% drobnoustrojów[5], ale gdyby faktycznie w kanałach pozostawał ów domniemany 0,1% super zjadliwych bakterii, powikłania po leczeniu endodontycznym były znacznie częstsze. Na chwilę obecną stomatolodzy dysponują bardzo skutecznymi narzędziami do likwidowania bakterii w zakażonych kanałach, takimi jak laser[6], metody elektrochemiczne[7] czy środki aktywowane ultradźwiękami[8].
  • Nie da się sprawdzić, czy kanały korzeniowe są wolne od bakterii – nieprawda, bo da się to sprawdzić. Wystarczy mieć OroTox – specjalistyczny test do badania obecności drobnoustrojów w kanałach korzeni zębowych. Więcej o teście można przeczytać tutaj.
  • Dentyści nie wykonują badań diagnostycznych przed rozpoczęciem leczenia kanałowego i dlatego działają w ciemno – tu pozostaje uderzyć się w pierś wszystkim stomatologom zaniedbującym wykonanie zdjęć RTG lub obrazu CBCT oraz narażanie swoich pacjentów na ryzyko rozwoju zakażenia ogólnego i niepowodzenie leczenia kanałowego. W tym obszarze jest jeszcze sporo do zrobienia, gdyż jak wynika z badań przeprowadzonych kilka lat temu przez Dentysta.eu, zaniedbywanie diagnostyki obrazowej to nadal pięta Achillesowa stomatologii.


Wykres 1. Ile zdjęć RTG było robionych podczas ostatniego leczenia endo

Efekt nocebo, czyli jak wystraszyć pacjenta

Publikacje przedstawiające w złym świetle leczenie kanałowe generują efekt nocebo – niestety, skutecznie. Efekt nocebo to przeciwieństwo placebo. Polega na negatywnym nastawieniu pacjenta do leczenia (tutaj: leczenia kanałowego) poprzez przedstawianie mu tendencyjnych informacji, które mają zniechęcić do podjęcia leczenia (tutaj: próby ratowania chorego zęba i utrzymania go w szczęce). Przykładem jest przedstawienie w publikacjach paranaukowych informacji, jakoby leczenie kanałowe było przyczyną nowotworów. Autorzy tych informacji nie zadają sobie jednak już trudu sięgnięcia do przyczyn, które doprowadziły do konieczności przeprowadzenia leczenia endodontycznego. Nie analizują, ile lat (!) pacjent żył z zębem toksycznym. To taki ząb, który wymaga leczenia kanałowego, ale nie jest ono podejmowane. Z czasem stanie się zębem martwym, do którego biologicznej śmierci doprowadziły bakterie zgorzelinowe, niszcząc żywą miazgę. Bakterie te nie umierają wraz z miazgą. Ponieważ tkwią w nieoczyszczonym z martwej tkanki zębie, staje się on źródłem zarówno szkodliwych bakterii, jak i ich toksyn. Ząb po leczeniu endodontycznym też jest martwy, ale dzięki oczyszczeniu kanałów i komory z martwej materii i bakterii oraz wypełnieniu pustych przestrzeni masą, która nie jest podatna na ataki drobnoustrojów,  przestaje być źródłem zagrożenia ze strony drobnoustrojów. I z potencjalnie toksycznego ogniska zamienia się w element wciąż użyteczny, bo zaangażowany w każdą funkcję pełnioną przez zęby.

Efekt nocebo zatem szkodzi – samemu pacjentowi, co wynika z podstawowego prawa psychologii, że jak myślimy, takie mamy efekty. Najgorsze, że negatywne nastawienie do leczenia kanałowego zaczynają przejawiać osoby, u których procedura ta była przeprowadzona prawidłowo i które nie powinny mieć żadnych wątpliwości co do tego, że tylko dzięki ingerencji endodontycznej pozbyły się silnego bólu, uratowały ząb (tym samym zapewniły stabilność ułożenia zębów w łuku i prawidłowy zgryz) oraz zapobiegły np. chorobie odogniskowej, sepsie czy problemom z sercem.

Leczenie kanałowe Dentysta.eu – garść prawdy

Leczenie kanałowe nie jest złe – pod warunkiem, że jest przeprowadzone prawidłowo; zatem nagonka na ten rodzaj terapii mija się z celem. Ponadto nowoczesne metody wyjaławiania kanałów, np. laserem czy aktywacją środków odkażających przy pomocy ultradźwięków, pozwalają osiągnąć sukces leczenia kanałowego. Stosujemy kontrolę CBCT w celu dokładniejszej analizy struktury zęba. Z kolei przy ekstrakcji usuwamy więzadło ozębnej – to standard postępowania.

Natomiast w razie niepewności pacjenta proponujemy OroTox – celem potwierdzenia, czy ząb faktycznie jest obarczony ryzykiem i wydziela toksyny/powoduje stany zapalne.

Zachęcamy do jak najszybszego podejmowania decyzji o podjęciu leczenia kanałowego, jeśli jest ono konieczne,. Tylko w ten sposób można zabezpieczyć organizm przed wpływem toksycznych bakterii. Myślenie, że zachowanie zęba bez leczenia kanałowego może przyczynić się do poprawy zdrowia i zabezpieczyć przed opisywanymi w paranaukowych publikacjach niepożądanymi konsekwencjami terapii endodontycznej (co obserwuje się u sporej liczby przeciwników tej metody leczenia zębów), jest z założenia błędne. Przyczynia się bowiem do narażenia zdrowia ogólnego – z uwagi na długi czas oddziaływania na tkanki szkodliwych bakterii i ich toksyn. Przynosi zatem efekt dokładnie odwrotny do zamierzonego: pogarsza zdrowie zamiast je chronić.

Przypisy:

[1]http://www.scielo.br/scielo.php?pid=S0103-64402016000500573&script=sci_abstract&tlng=pt

[2]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0300571218303622

[3]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0099239917309755

[4]https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5299586/

[5]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0099239915000989

[6]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0099239916305829

[7]https://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/acsbiomaterials.8b00136

[8]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0099239918306253

Komentarzy: 1

Dodano 22.05.2019

Bardzo ciekawy artykuł i często można spotkać jak nie są robione zdjęcia rtg.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czy
wiesz, że...
  • Pacjenci z woj. dolnośląskiego najczęściej ze wszystkich województw łykają leki na uspokojenie przed wizytą u dentysty aż 8%, wyprzedzają ich tylko obcokrajowcy gdzie po takie środki sięga 12% pacjentów. (Inne woj. ok 4%)
  • Szkliwo zębów jest najtwardszą substancją w ciele człowieka.
  • Mamy takie czasy, że prócz śmierci i podatków, pewną masz jeszcze próchnicę.
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>