Śmiech w gabinecie

Nie ma lepszego i przyjemniejszego sposobu na pozbycie się napięcia nerwowego, jakie wywołuje strach przed dentystą lub dentofobia, niż porządna dawka śmiechu. Śmiech rozluźnia napięte nerwy i atmosferę, odpręża, likwiduje lub łagodzi stres, powoduje, że stajemy się przyjaźniej nastawieni do otoczenia i topi lody formalne pomiędzy ludźmi. Terapia śmiechem ma udokumentowaną skuteczność – pod warunkiem, że będzie to śmiech: autentycznie szczery, a nie tylko rozbawienie. Pozytywne działanie śmiechu na ciało i nastrój wypływa z intensywnych ruchów przepony, które działają jak rozluźniający masaż, oraz z silnego dotlenienia organizmu i pobudzenia krążenia krwi. Dotleniony mózg wydziela więcej endorfin – tzw. hormonów szczęścia. Wykazano też, że śmiech pobudza pracę układu odpornościowego.

Śmiechoterapia może być wykorzystywana w samej lecznicy lub poza nią do walki ze strachem, jaki budzi w nas perspektywa spotkania ze stomatologiem. Jej formy mogą być różne:

• Spotkanie przed wizytą u dentysty z kimś wesołym, kto zazwyczaj wprawia nas w dobry nastrój. Ewentualnie umówienie się na to spotkanie po wizycie – perspektywa czekającej nas dawki wesołości to też dobry sposób na stres.
• Obejrzenie dobrej komedii przed udaniem się na leczenie – film można obejrzeć jeszcze w domu albo już w przychodni stomatologicznej: w poczekalni lub podczas zabiegu (o ile dentysta ma w gabinecie sprzęt video). Do niektórych gabinetów można przynieść własną płytę z filmem, który chce się obejrzeć.
• Wybranie dentysty, który potrafi rozbawić i pobudzić do śmiechu. Jeśli reszta personelu gabinetu wywołuje podobne reakcje u pacjenta, efekt terapeutyczny jest jeszcze lepszy.