invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: szczęki

Oddychanie przez usta – jak i dlaczego szkodzi zdrowiu jamy ustnej?
30 maja 2021 --- Drukuj

Prawidłowo oddychanie powinno odbywać się torem nosowym. Kiedy z przyczyn organicznych lub jako nawyk pojawia się oddychanie przez usta, może ono poważnie zaburzyć zdrowie jamy ustnej – bezpośrednio lub w sposób pośredni.

Ustalenie toru oddychania u pacjenta – przez usta lub przez nos – to kwestia bardzo istotna zarówno dla stomatologa ogólnego, jak i specjalistów, na przykład ortodontów. Dostarcza bowiem wiele ważnych wskazówek, na bazie których postawiona zostanie diagnoza przyczyny powodującej pogorszenie się stanu zdrowia jamy ustnej i wdrożone zostanie odpowiednie leczenie.

Oddychanie przez usta – pośredni wpływ na zdrowie jamy ustnej

Oddychanie przez usta może powodować choroby jamy ustnej pośrednio poprzez krew. Ponieważ oddychanie torem ustnym jest dość płytkie, doprowadza to do słabego natlenienia krwi. Konsekwencją jest słabe zaopatrzenie tkanek w tlen, co z kolei prowadzi do zaburzeń metabolizmu na poziomie komórkowym. Dotyczy to również tkanek obszaru oralnego, gdzie dochodzi do niedotlenienia śluzówki jamy ustnej, przyzębia i zębów. Niedotlenienie sprzyja także zakwaszeniu środowiska tkankowego – zjawisko to wynika ze wzrostu stężenia dwutlenku węgla we krwi. W takich warunkach lepiej rozwijają się bakterie patogenne, w tym bakterie próchnicy. Kwaśne środowisko sprzyja również rozwojowi nowotworów – także raka jamy ustnej.

Bezpośredni wpływ oddychania przez usta na zdrowie jamy ustnej

Może objawiać się w postaci: Więcej

Przyczyny wygórowań w jamie ustnej
25 maja 2021 --- Drukuj

Do najczęstszych przyczyn wygórowań w tkankach wewnątrzustnych i okołoustnych należy uraz, infekcja, schorzenie związane z działaniem układu immunologicznego i nowotwór. Wygórowania mogą być miejscowe lub rozsiane w jamie ustnej, występować wewnątrzustnie i/lub zewnątrzustnie. Zmiany wewnątrzustne można różnicować m.in. na podstawie ich zabarwienia.

Przyczyny wygórowań różowych i czerwonych

Włókniak (ogniskowy rozrost włóknisty, włókniak urazowy) – w postaci klasycznej to niebolesny guzek: uszypułowany lub związany z podłożem, pokryty błoną śluzową (prawidłową lub lekko hiperkeratotyczną). Najczęściej lokalizuje się na śluzówce warg, języka i policzków. Uważa się, że wpływ na powstanie włókniaka wywiera nieduże, przewlekłe drażnienie.

Choroba Hecka – gładkie, różowe grudki, umiejscowione zwykle na śluzówce warg, policzków, języka i dziąseł. Zmiany, najczęściej kolorze prawidłowej błony śluzowej, mogą występować pojedynczo lub w skupiskach. Choroba Hecka wywoływana jest przez wirusy HPV typu 13 i 32.

Rozrost dziąseł wywołany lekami – rzadkie działanie niepożądane powodowane lekami przeciwpadaczkowymi, immunosupresyjnymi lub blokerami kanałów wapniowych. Obserwuje się powiększenie objętości dziąsła związanego i wolnego, zwłaszcza brodawki międzyzębowej. W przeroście po fenytoinie dziąsło jest różowe, stwardniałe i „gumowate” (wzrost zawartości kolagenu). W rozroście indukowanym blokerami kanału wapniowego i cyklosporyną powiększona tkanka dziąseł może mieć barwę od różowej do czerwonej, a konsystencję – od gąbczastej do twardej.

Choroba Leśniowskiego-Crohna – nieswoista zapalna choroba jelit o nieznanej etiologii, która może dotyczyć każdego odcinka przewodu pokarmowego. U ok. 30% pacjentów zgłaszających się do lekarza występują objawy w jamie ustnej: wyrośla i guzki na śluzówce, a także nadżerki i owrzodzenia oraz rozlany zewnątrzustny obrzęk wargi.

Brodawki i kłykciny – drobne, zlokalizowane narośla na śluzówce jamy ustnej, najczęściej warg i języka, o barwie jasnoróżowej lub białej. Czynnikiem etiologicznym jest ludzki wirus brodawczaka (human papillomavirus; HPV). Więcej

Dlaczego ważne jest uzupełnianie braków tylnych zębów?
21 maja 2021 --- Drukuj

O ile braki zębów przednich zwykle uzupełniamy bez najmniejszego zawahania, o tyle braki tylnych zębów zwykle traktowane są po macoszemu. Wielu pacjentów wychodzi bowiem z założenia, że są to braki, których nie widać, a zatem nie ma potrzeby ich uzupełniania. Specjaliści ostrzegają, że takie myślenie prowadzi do wielu problemów.

Brak jednego zęba tylnego

Biorąc pod uwagę, że człowiek przeciętnie wyposażony jest w aż 32 zęby, brak pojedynczego zęba wydaje się całkowicie niegroźny. Tymczasem specjaliści wskazują, że brak ten wpływa na co najmniej cztery sąsiadujące zęby, a w efekcie – na całość uzębienia. Dzieje się tak dlatego, że przeciążone zęby zaczynają się przechylać. Wychylenie to powoduje, że częściowo wystają ponad powierzchnię łuku zębowego, stając się przeszkodą w zgryzie. Górna i dolna szczęka, podczas stykania się, naturalnie zaczyna wówczas omijać wspomnianą przeszkodę poprzez ustawianie się w nieco innej pozycji, co prowadzi do dalszych negatywnych konsekwencji. Więcej

Estetyczna odbudowa zębów przednich
18 maja 2021 --- Drukuj

Do problemów klinicznych wymagających procedur z zakresu stomatologii estetycznej należą nie tylko ubytki tkanek twardych zęba pochodzenia próchnicowego, ale też ubytki pochodzenia niepróchnicowego (erozja, abrazja, atrycja, abfrakcja).

W estetycznej rekonstrukcji zębów przednich powszechnie wykorzystywane są kompozyty umożliwiające oszczędną adhezyjną preparację ubytków, uzyskanie dobrych efektów estetycznych oraz zapewniające akceptowalną trwałość. Adhezyjne odbudowy estetyczne w odcinku przednim stosowane są do odbudowy utraconych tkanek zęba, korekty kształtu i licowania powierzchni zęba.

Bezpośrednie odbudowy kompozytowe

Rekomendowanym postępowaniem w przypadku estetycznej rekonstrukcji utraconych tkanek twardych zęba są bezpośrednie rekonstrukcje adhezyjne z zastosowaniem materiałów kompozytowych, które umożliwiają niewielką utratę tkanek i wykorzystanie małoinwazyjnej metody preparacji ubytków.

Technika adhezyjnego łączenia materiałów kompozytowych z tkankami zęba obejmuje (wcześniejsze) wytrawienie szkliwa i wykorzystanie specjalnego systemu łączącego. Jej zastosowanie nie wymaga rozległego opracowywania tkanek zęba i tworzenia dodatkowych przestrzeni retencyjnych dla materiału wypełniającego.

Bezpośrednie odbudowy kompozytowe można wykorzystywać również w innych celach, takich jak:

  • zmiana kształtu zębów
  • usuwanie przebarwień
  • leczenie recesji dziąsłowych i „czarnych trójkątów”
  • zamykanie diastem i przemodelowanie stłoczonych/nieprawidłowo położonych zębów (jako alternatywa dla leczenia ortodontycznego).

Wypełnienia bezpośrednie i odbudowy próbne

Przy bezpośredniej odbudowie kompozytowej rekomenduje się wykonywanie „mock-up”– wstępnej odbudowy diagnostycznej i zastosowanie techniki warstwowej (zakładającej warstwowe stosowanie materiałów), która umożliwia odtworzenie naturalnego koloru zęba.

Bezpośrednią odbudowę kompozytową w technice warstwowej rozpoczyna dobór koloru, stworzenie mapy koloru zęba i ustalenie odcienia szkliwa i zębiny. Kolejnym krokiem jest określenie (w odcinku przednim) prawidłowego zwarcia centralnego i dyskluzji oraz kształtowanie obramowania pod odbudowę. Wykonuje się matrycę silikonową (indeks silikonowy) odtwarzającą powierzchnię językową do brzegu siecznego. Ostatnie etapy wykonywania wypełnienia obejmują kształtowanie powierzchni, opracowanie i polerowanie.

Wstępna wizualizacja wypełnienia ma szczególne znaczenie w przypadku bezpośredniej odbudowy kompozytowej; np. na podstawie odbudowy próbnej z kompozytu wykonanej przed leczeniem (mock-up) można zweryfikować przyszłe wypełnienie – jego rozmiar, barwę, kształt, wychwycić ewentualne problemy natury technicznej i in.

W bezpośrednim wypełnieniu ubytków w odcinku przednim zastosowanie znajduje też woskowy model estetyczny (wax-up) i indeks silikonowy. Na początku leczenia pobierany jest anatomiczny wycisk łuków odwzorowujący opracowany ubytek tkanek. W oparciu o wyciski wykonuje się modele gipsowe, a na nich model woskowy – wax-up, który ułatwia precyzyjne zaprojektowanie odpowiednich konturów, wymiarów zęba, okluzji. Wax-up, czyli diagnostyczny model woskowy, wykorzystywany jest do wykonania matrycy silikonowej, która umożliwia dokładne wykonanie estetycznego wypełnienia w technice warstwowej. Więcej

Rodzice przenoszą na dzieci bakterie chorób przyzębia
9 maja 2021 --- Drukuj

Dotychczas wiedzieliśmy, że próchnica jest wysoce zakaźną chorobą, która może być przekazana z rodzica na dziecko podczas codziennej styczności – na przykład poprzez czułości, pocałunki, oblizywanie smoczka czy sztućców. Teraz okazało się, że również bakterie powodujące zapalenie przyzębia mogą być przenoszone z rodziców na dzieci. Co więcej, bakterie te pozostają w jamie ustnej dziecka aż do osiągnięcia przez nie dorosłości i nie da się ich usunąć nawet rozmaitymi procedurami leczniczymi. Z tego powodu profilaktyka zapaleń przyzębia powinna obejmować już dzieci w pierwszym roku życia.

 Do takiego wniosku doszli badacze z Brazylii. Słusznie, ponieważ zapalenie przyzębia to choroba, która w razie niepodjęcia leczenia stopniowo obejmuje kolejne tkanki odpowiedzialne za podtrzymanie zębów w kościach szczęki i żuchwy.

Początkowo stan zapalny toczy się w powierzchniowych w tkankach przyzębia, objawiając się opuchlizną i tkliwością dziąseł, krwawieniem z nich i cuchnącym oddechem. Z czasem bakterie atakują głębiej położone tkanki, w tym kość przyzębia. W ciężkich przypadkach dochodzi do całkowitego zniszczenia aparatu zawieszeniowego zębów, a także tkanki kostnej, w której zęby są osadzone. Stopniowa utrata tkanek przyzębia powoduje, że zęby zaczynają się chwiać i z czasem wypadają – nawet, jeśli nie noszą żadnego śladu próchnicy.

Jeśli bakterie powodujące zapalenie przyzębia dostaną się do krwiobiegu, mogą rozprzestrzenić się po całym organizmie i osiedlić w dowolnym narządzie, powodując w nim stan zapalny. Na bazie takiego zapalenia rozwija się odzębowa choroba odogniskowa. Więcej

Używanie smartfonu zwiększa ryzyko bruksizmu
2 maja 2021 --- Drukuj

Wydaje się, że korzystanie ze smartfona i kwestie zdrowia jamy ustnej nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego. Badacze z Tel Awiwu udowodnili jednak pomiędzy nimi wyraźną zależność. Poznajmy szczegóły ich badania i dowiedzmy się, jakie wysuwają wytłumaczenie dla tego zjawiska.

Smartfony a bruksizm

Naukowcy z Maurice and Gabriela Goldschleger School of Dental Medicine na Uniwersytecie w Tel Awiwie przeprowadzili badania na grupie 600 mieszkańców Izraela, będących w wieku 18-35 lat. W grupie tej znajdowały się zarówno osoby użytkujące na co dzień nowoczesne telefony – tzw. smartfony, jak i osoby korzystające z „koszernych telefonów”, czyli telefonów poprzez które dostęp do sieci jest niemożliwy i które w dużej mierze wyszły już z użycia.

Badanie doprowadziło do ciekawych wniosków. Otóż aż 24% użytkowników smartfonów borykało się z problemem bruksizmu w ciągu dnia, a 21% – w ciągu nocy. Z kolei w grupie użytkowników przestarzałych telefonów bruksizm dzienny dotykał jedynie 6% badanych, a bruksizm nocny – 7,5%. Zdecydowanie więcej użytkowników smartfonów, bo aż 29%, borykało się także z bólem mięśni szczęki. W drugiej grupie badanych takiej dolegliwości doświadczało jedynie 14% osób.

FOMO, czyli strach przed pominięciem

Odkrytą zależność naukowcy tłumaczą tzw. FOMO (ang. fear od missing out). Więcej

Leczenie aktywatorem Andresena
29 kwietnia 2021 --- Drukuj

Andresen w 1927 r. opisał aparat, który miał postać bloku stworzonego w oparciu o zgryz konstrukcyjny. Aparat, wyposażony w łuk wargowy, opracowano z myślą o leczeniu retencyjnym; kolejne prace tego autora prezentowały wariant leczniczy aparatu nazywanego „aktywatorem”. Te i kolejne wersje aparatu rozpoczęły nowy etap leczenia – leczenia czynnościowego.

Budowa aktywatora Andresena

Aktywator Andresena wykorzystywany jest do leczenia tyłozgryzów, przodozgryzów (z dodatnim testem czynnościowym), zgryzów głębokich i protruzji dwuszczękowej.

Płyta górna w aktywatorze Andresena przylega do podniebienia, wyrostków zębodołowych i zębów oraz łączy się z dolną płytą opartą na zębach (ich ścianach językowych) i żuchwie (części zębodołowej). Połączenie płyt ustala się w oparciu o (pobrany wcześniej) zgryz konstrukcyjny. Żuchwa zostaje ustawiona w położeniu przymusowym wobec szczęki. Mięśnie, które – w trakcie połykania i mimowolnych skurczów – starają się przywrócić pozycję spoczynkową, przenoszą na aparat siły, które przesuwają zęby i przebudowują kości. Nowopowstałe odruchy w układzie nerwowo-mięśniowym narządu żucia wpływają na (adaptacyjną) przebudowę mięśni oraz stawu skroniowo-żuchwowego.

Z masy akrylowej, która łączący płyty, wychodzi druciany łuk wargowy (pomiędzy pierwszym przedtrzonowcem a kłem). W przypadku wad doprzednich stosuje się łuk wargowy dolny. Więcej

Leczenie dotylnych i doprzednich wad zgryzu
24 kwietnia 2021 --- Drukuj

Celem leczenia dotylnych wad zgryzu jest doprzednia rozbudowa dolnego łuku zębowego, a w tyłożuchwiu również trwałe wysunięcie żuchwy. Jednocześnie dąży się do hamowania doprzedniego wzrostu szczęki, co umożliwia szybkie zharmonizowanie wzajemnego położenia szczęk. W przypadku doprzednich wad zgryzu leczenie ma hamować doprzedni wzrost żuchwy, równocześnie dąży się do rozbudowy szczęki do przodu oraz na boki.

Leczenie dotylnych wad zgryzu

Przed włączeniem aparatu do leczenia uzębienia mlecznego często konieczne jest oszlifowanie kłów mlecznych, co wpływa na poprawę toru wysuwania żuchwy. W leczeniu wykorzystuje się aktywator Andresena z odpowiednim wysunięciem żuchwy. Praktycznie w każdym przypadku stosuje się łuk wargowy górny umiejscowiony bliżej brzegów dziąsła, jeśli zęby przednie powinno się cofać; gdy należy je przechylać, łuk przebiega blisko brzegów siecznych, stosownie usuwa się spod nich masę akrylową. Zęby przednie dolne i część zębodołową wysuwa się przez podkładanie masy szybko polimeryzującej. Płaszczyzny prowadzące umożliwiają przesunięcia zębów bocznych. W leczeniu wad dotylnych stosuje się usunięcie masy akrylowej spod przednich ścian zębów bocznych dolnych, natomiast spod tylnych – przy zębach bocznych górnych. Płaszczyzny prowadzące powinny być co kilka miesięcy odnawiane masą szybko polimeryzującą, aż uzyska się pierwszą klasę trzonowcową i kłową. Do rozbudowy służą coffiny i śruby.

W leczeniu uzębienia mieszanego i stałego wykorzystuje się różne odmiany aktywatora, w szczególności aparaty Klammta i podstawowy typ aparatu Baltersa. W celu leczenia tyłozgryzów powikłanych stłoczeniem dolnych siekaczy zastosowanie znajduje przede wszystkim aparat Metzeldera. Aparaty elastyczne zaleca się wykorzystywać do leczenia wad dotylnych z zakresu II klasy szkieletowej. W terapii II klasy trzonowcowej z retruzją siekaczy lepsze wyniki można uzyskać, stosując aparaty mechaniczno-czynnościowe (płyty aktywne Schwarza i in.).

W leczeniu tyłozgryzu z wychyleniem zębów siecznych i zwężeniem przedniej szczęki początkowo można zastosować płytę aktywną górną. Terapię można kontynuować z wykorzystaniem aparatu czynnościowego lub aparatów stałych cienkołukowych.

Tyłozgryz rzekomy w uzębieniu mieszanym i wczesnym stałym leczy się podobnie jak inne postaci tyłozgryzu. Terapia po zakończeniu skoku wzrostowego (dojrzewanie) polega zwykle na usunięciu pierwszych lub drugich przedtrzonowców górnych oraz na cofnięciu zębów przednich górnych za pomocą aparatu stałego z wyciągiem karkowym. Więcej

Aparaty sprężynowe w ortodoncji
23 kwietnia 2021 --- Drukuj

Historia aparatów sprężynowych ma swój początek w 1949 r., kiedy – na zjeździe ortopedów szczękowych – zaprezentowano aparaty Bimlera. Ich budowa oparta jest na zgryzie konstrukcyjnym, a połączenie górnej i dolnej części za pomocą sprężystego drutu umożliwiło większy zakres ruchów żuchwy i wykorzystanie wszystkich mięśni.

Wśród zalet aparatów sprężynowych wymienia się przede wszystkim ich nieduże rozmiary (są mniejsze niż aktywatory) i sprężystość pobudzającą pracę mięśni. W założeniach miały wykorzystywać nie tylko siłę mięśni żucia, ale też mięśni warg i języka (pozwalać mówić, połykać itd.). Do wad zaliczyć należy pękanie drutów i podatność na odkształcenia, co może wymagać stosunkowo częstych napraw lub wymiany aparatu.

Aparaty Bimlera

Bimler wyróżnił trzy główne typy aparatów:

  • A – przeznaczone do leczenia tyłozgryzów
  • B – do leczenia zgryzów głębokich z zachowaniem I klasy trzonowcowej
  • C – do leczenia przodozgryzów.

Podstawowa wersja typu A cechuje się najlżejszą konstrukcją. Elementy druciane są połączone z dwoma akrylowymi skrzydełkami podniebiennymi (obejmującymi kły i zęby boczne szczęki) i z akrylową pelotką ulokowaną przed dolnymi siekaczami. Skrzydełka akrylowe łączy druciany łuk wargowy, który opiera się na siekaczach górnych. Od strony podniebiennej ze skrzydełkami łączą się dwie sprężynki powrotne, które mogą hamować nacisk języka lub (w trakcie nagryzania na aparat) skracać siekacze górne i dolne. Druciany, dogięty łuk dolny biegnie w okolicy siekaczy dolnych, przechodzi na stronę języka między pierwszym a drugim przedtrzonowcem, dociera do kła dolnego, biegnie wzdłuż szyjek zębów bocznych, a przy pierwszych trzonowcach tworzy pętlę ku górze i wnika w skrzydełka podniebienne, łącząc górną i dolną część aparatu. Więcej

Jaw training – specjaliści ostrzegają przed nowym trendem
18 kwietnia 2021 --- Drukuj

W dzisiejszych czasach mocno wyrzeźbiona, kanciasta wręcz żuchwa, powoli staje się tak samo pożądana jak wyrzeźbiony „sześciopak” u mężczyzn czy wyrzeźbione pośladki u kobiet. Ci, których natura nie obdarzyła takimi walorami, poszukują sposobów, aby osiągnąć wygląd uchodzący za ideał. Tak właśnie powstał jaw training – nowy trend, przed którym ostrzegają stomatolodzy i fizjoterapeuci.

Jaw training – o co chodzi?

Idea jaw training od pewnego czasu promowana jest na Tik Toku. Miłośnicy nowego trendu nagrywają filmiki, w których instruują, w jaki sposób samodzielnie udoskonalić kontur szczęki. Zgodnie z ich radami wystarczy zaopatrzyć się w tzw. jaw exerciser, czyli silikonową piłeczkę, gryzak bądź inny niewielki przedmiot wykonany z gumy, który należy nagryzać wszystkimi częściami uzębienia codziennie przez 20-30 minut, przez okres 3 miesięcy.

Nie ma wątpliwości co do tego, że jaw training jest skuteczny. Intensywna praca, w którą angażujemy mięśnie kluczowe dla funkcji żucia, pozwala na uzyskanie wcześniej wspomnianych zmian wizualnych w obrębie żuchwy. Jednak specjaliści nie mają również wątpliwości co do tego, że jaw training jest niszczący dla naszych stawów i zębów. Więcej

NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>