invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com
SERDECZNIE Zapraszamy do naszego gabinetu: ul. Witkiewicza 75, 44-102 Gliwice, TEL. +48 500 701 500
11
Dentofobia – jak oswoić przerażonego pacjenta
13 stycznia 2011 --- Drukuj

Magazyn Stomatologiczny, 2011, XXI, 1, 76-82:
Autor: Marcin Krufczyk – Lekarz stomatolog, Zabrze | Kontakt e-mail: marcin@dentysta.eu
Badanie ankietowe, w którym wzięło udział ponad 3500 respondentów z całej Polski oraz z innych krajów, miało na celu w celu wyjaśnienie głównych przyczyn dentofobii i przybliżenie metod radzenia sobie ze stresem w gabinecie stomatologicznym i poczekalni. Poruszono w nim także takie kwestie, jak to, które znieczulenia są odbierane przez pacjentów jako najbardziej bolesne i jaką postawę powinien przyjąć lekarz, aby wyzbyć się negatywnego napięcia we wzajemnej relacji z pacjentem.

Dentofobia

Od zarania dziejów dentysta był postrzegany jako postać negatywna, kojarząca się głównie z bólem i nieprzyjemnymi doznaniami. Ten utarty pogląd sprawia, że ludzie boją się wizyt u dentysty, a niektórzy unikają ich jak ognia. Skrajny strach powodujący ataki paniki i paraliżującą niechęć jest nazywany dentofobią (1, 2). Niechęć pacjenta na fotelu dentystycznym jest przeszkodą zarówno dla niego samego, jak i dla dentysty, a spowodowane strachem jego nadmierne pobudzenie i wrażliwość na choćby najlżejsze dotknięcie lekarza uniemożliwia wręcz  leczenie. Czy jest na to sposób? Dentyści prześcigają się w stosowaniu przeróżnych metod zmniejszania napięcia w kontakcie z pacjentami. Która z tych metod jest skuteczna i czy w ogóle można się wyzbyć strachu i poczucia lęku?

Cel pracy

Celem badania było uchwycenie podstawowych czynników wywołujących stres podczas wizyty u stomatologa, a także znalezienie złotego środka, który pozwoli na zmniejszenie napięcia w relacji dentysta – pacjent. Ponadto podjęto próbę:
• ustalenia natężenia strachu i jego wpływu na częstość wizyt u dentysty,
• wychwycenia najbardziej stresogennych zabiegów,
• przedstawienia wzorcowej postawy lekarza,
• określenia standardów wyposażenia gabinetu i poczekalni, które pozwolą na ograniczenie stresu pacjentów do minimum.

Materiały i metody

Badanie zostało przeprowadzone w formie anonimowej ankiety internetowej oraz jej drukowanego odpowiednika w celu potwierdzenia osiągniętych wyników. Ankieta była dostępna pod adresem internetowym dentofobia.1k.pl od 5 lipca do 30 września 2010 roku. Stronę z ankietą zabezpieczono w taki sposób, by jedna osoba (jeden adres IP) mogła wypełnić ją tylko raz – pozwoliło to na uzyskanie obiektywnych, wolnych od błędów, rzetelnych wyników. Oprogramowanie ankiety wymagało wypełnienia wszystkich pól przez osobę odpowiadającą przed jej ostatecznym wysłaniem i stanowiło podstawę do przeprowadzenia badania na większą skalę. W badaniu „Dentofobia – strach przed dentystą” wzięło udział 3687 osób. Ankieta osiągnęła dużą popularność dzięki wsparciu portalu dentystycznego dentysta.eu oraz kilku innych stron tematycznych. Badani, którzy reprezentowali kilka przedziałów wiekowych (tab. I), pochodzą z różnych regionów Polski (tab. II).

TABELA I. Wiek badanych

Wiek w  latach %
7-13
14-18
19-25
26-40
41-60
ponad 60
2%
30%
37%
20%
11%
1%

TABELA II. Podział badanych ze względu na miejsce zamieszkania

Województwo %
śląskie
małopolskie
wielkopolskie
mazowieckie
podkarpackie
dolnośląskie
łódzkie
pomorskie
kujawsko-pomorskie
lubelskie
zachodniopomorskie
opolskie
warmińsko-mazurskie
podlaskie
lubuskie
świętokrzyskie
inny kraj niż Polska
15,43%
11,28%
9,90%
8,90%
7,84%
6,62%
5,99%
5,42%
5,29%
4,67%
4,04%
3,09%
2,93%
2,71%
2,63%
2,09%
1,17%

Ankieta składała się z 30 pytań jednokrotnego lub wielokrotnego wyboru oraz 6 pytań otwartych. Odpowiadając na nie, osoba badana mogła szczegółowo opisać dany problem. Wyniki ankiety zostały zebrane i zanalizowane w wielowymiarowych tabelach, a następnie przedstawione za pomocą wykresów.

Dentofobia

Wyniki i omówienie badania

• Co tak naprawdę jest przyczyną strachu?
Aby skutecznie walczyć z chorobami, do których niewątpliwie zalicza się dentofobia w jej zaawansowanej postaci, należy przede wszystkim poznać przyczynę strachu, którego podłoże znajduje się w przeszłości (ryc. 1).


Ryc. 1. Przyczyny strachu przed dentystą.

Około 60% pacjentów podaje – jak można się było spodziewać – ból i przykre doświadczenia w przeszłości jako przyczynę strachu przed dentystą (3). Kolejne 36% to pacjenci, którzy skarżą się na złe podejście lekarza – niespełniającego ich oczekiwań lub traktującego przedmiotowo pracę zawodową. Co piąty pacjent nie wytrzymuje swojej bezsilności podczas zabiegów. Każe to się zastanowić nad stworzeniem w gabinecie atmosfery, w której leczony ma wrażenie panowania nad sytuacją i jej kontrolowania. Chodzi tu szczególnie o cierpliwe podejście dentysty do pacjenta i zaprzestanie działań po wykonaniu przez niego umówionego znaku, np. uniesienia ręki przy nadmiernej bolesności zabiegu. Nie bez znaczenia są także opinie i historie znajomych oraz ceny zabiegów (4).

• Kobieta czy mężczyzna?


Ryc. 2. Częstość wizyt w gabinecie dentystycznym.

Z badania wynika (ryc. 2), że kobiety wciąż są silniejszą grupą pacjentów i odwiedzają swojego dentystę znaczenie częściej niż mężczyźni –  zwykle wizyta odbywa się po 6-12-miesięcznej przerwie. W przypadku mężczyzn wizyty najczęściej następują co kilka lat lub też – jak zdeklarowało aż 11% badanych mężczyzn – nie dochodzi do nich w ogóle!!!
Płeć nie jest wyznacznikiem pozwalającym określić stosunek pacjenta do dentysty (ryc. 3). Badanie wykazało niemal identyczny rozkład natężenia niechęci do dentysty u obu płci. Dlatego można się pokusić o stwierdzenie, że kobiety, przy tym samym współczynniku niechęci do dentysty, w większym stopniu przywiązują wagę do zdrowego i pięknego uśmiechu.

blank
Ryc. 3. Poziom strachu przed dentystą u kobiet i mężczyzn.

Około 18% badanych nie boi się wizyty w nawet najmniejszym stopniu, 15% natomiast podaje typową dentofobię – strach jest paraliżujący.

• Bolesne znieczulenia
Ponad 80% badanych podaje, iż było znieczulanych co najmniej raz podczas wizyty u stomatologa. Zdecydowana większość (76%) była poddawana „standardowemu” znieczulaniu, tzn. z użyciem igły i strzykawki (nasiękowemu lub przewodowemu), 3% z użyciem podtlenku azotu, a tylko 1% miało kiedykolwiek styczność z nowoczesną metodą znieczulenia sterowanego komputerowego – Wand. Najmniej bolesnymi znieczuleniami wg pacjentów są znieczulenia podtlenkiem azotu, typu Wand oraz powierzchowne (sprayem lub żelem), natomiast znieczulenia z użyciem igły, podawane w sposób tradycyjny, należą do najbardziej bolesnych. Co czwarty badany uznaje tę drogę podania za bardzo bolesną, a 41% uważa, że ból jest średni, co i tak jest wynikiem znacznie gorszym od odczuwania podawania znieczulenia innymi metodami.
Badani są najczęściej znieczulani podczas ekstrakcji (ryc. 4), inne powody znieczuleń to wypełnianie ubytku i leczenie kanałowe – warto tu zauważyć,  iż leczenie kanałowe w Polsce wciąż w ponad 80% wykonuje się metodami mortalnymi (5).

blank
Ryc. 4. Najczęściej wykonywane znieczulenia.

Bolesność znieczulenia sprawia, że co siódma osoba rezygnuje z jego podania podczas kolejnych wizyt, 75% natomiast się tym nie zniechęca i nie widzi problemu, by powtórnie poddać się znieczuleniu. Gdyby znieczulenia do wszystkich zabiegów były refundowane, aż 50% osób badanych wyraziłaby chęć jego zastosowania nawet przy prostych zabiegach dentystycznych, w których ryzyko bólu jest niskie.

• Tabletka lepsza od dentysty…
Ponad połowa ankietowanych przyznaje się do zwalczania bólu zęba w sposób farmakologiczny – używając środków przeciwbólowych i odwlekając w ten sposób wizytę u dentysty, natomiast 34% odwiedza stomatologa bezzwłocznie. Taka postawa wymaga dokładnego edukowania pacjentów i wyjaśniania, czym grozi niepodjęcie działań leczniczych przy aktywnym procesie próchnicowym lub zapalnym. Większość zaniedbań może prowadzić do martwicy/zgorzeli miazgi zęba lub nadmiernego zniszczenia tkanek twardych zęba i w efekcie jego utraty.

• Strach przyczyną choroby próchnicowej
Niemal połowa badanych podaje, że strach przed bólem w gabinecie stomatologicznym jest tak duży, że nie decydują się na wizytę u stomatologa (ryc. 5) – jest to początek tzw. błędnego koła (strach przed dentystą › rzadkie wizyty u dentysty › problemy dentystyczne › bardziej bolesne i skomplikowane zabiegi › spotęgowanie strachu  ›  jeszcze rzadsze wizyty (6). Ale przecież nie każda wizyta musi się kojarzyć z bólem i przykrymi przeżyciami. Pacjent powinien mieć świadomość, że częste wizyty, obejmujące zabiegi profilaktyczne, przyczyniają się do lepszej mineralizacji szkliwa, a w efekcie zdrowia zębów – bez ryzyka „wiercenia”, leczenia kanałowego i ekstrakcji, które są głównymi przyczynami bólu.

blank
Ryc. 5. Strach jako przyczyna rzadkich wizyt u dentysty.

• Znieczulenie ogólne na żądanie?
Badania wykazały iż ponad 44% osób wybrałaby znieczulenie ogólne, popularnie zwane narkozą, do bardziej bolesnych zabiegów, takich jak np. ekstrakcja. Niestety większość z nich (> 80%) nie zdaje sobie sprawy z ryzyka oraz złożoności tego zabiegu.

• Główne czynniki stresogenne

blank
Ryc. 6. Główne czynniki stresogenne.

Najbardziej stresujące podczas wizyty u dentysty jest, jak można się domyślić, nieprzyjemne uczucie podczas opracowywania ubytku oraz związany z tym ból (ryc. 6). Na drugim miejscu jest obawa o to, czy wizyta u dentysty nie przysporzy zbyt wysokich kosztów. Inne równie ważne przyczyny dyskomfortu to słyszalny w poczekalni odgłos pracy wiertła (43%) oraz specyficzny zapach gabinetu (35%). Co czwarta osoba stresuje się samym faktem oczekiwania w poczekalni, dobrze jest więc umawiać pacjenta na określoną godzinę, wyciszyć poczekalnię oraz wykazać się wyrozumiałością i sprawnym działaniem przy pacjencie.

• Jak oswoić przerażonego pacjenta?
Grupa około 4% pacjentów próbuje samodzielnie zwalczyć stres przez zażywanie środków uspokajających bezpośrednio przed wizytą u dentysty, pozostali badani starają się radzić sobie z napięciem sami w inny sposób.
Aby zagwarantować pacjentom komfortowe warunki i maksymalną redukcję stresu, oprócz wymienionych wcześniej odpowiednich godzin przyjmowania, już w poczekalni należy zadbać o miłą atmosferę wizyty (ryc. 7). Przydatne są tu elementy tzw. muzykoterapii (prawie 40% pacjentów zwraca uwagę na muzykę w poczekalni), komfortowe warunki wyposażenia w postaci wygodnych foteli czy krzeseł (33%), przyjemny zapach, dostępność prasy z różnych dziedzin, wystrój poczekalni i odpowiednio dobrane kolory ścian. Wśród innych czynników relaksacyjnych badani podają bliskość znajomej osoby oraz miły i uśmiechnięty personel recepcji/rejestracji. Mniejsze znaczenie mają filmy i programy telewizyjne włączane podczas oczekiwania na wizytę.

blank
Ryc. 7. Metody zmniejszania stresu  w poczekalni.

Jak podają ankietowani, nic tak nie zmniejsza napięcia podczas wizyty, jak lekarz dający poczucie bezpieczeństwa i świadomość szybkiego ukończenia zabiegu (ryc. 8). Około 40% respondentów zwraca uwagę na nowoczesny sprzęt w gabinecie, wierząc, że jest on pomocny w leczeniu, przez co wizyty są dla nich mniej stresujące. Po raz kolejny, również w samym gabinecie, liczy się odpowiednio dobrana muzyka (39%).
Pacjenci w mniejszej mierze zwracają uwagę na atrakcyjność samej osoby lekarza (lekarki) i dodatkowe atrakcje, np. film włączany przy unicie stomatologicznym.
Jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt, taki np. jak kamery wewnątrzustne  – co czwarty pacjent (25%) chciałby oglądać pracę dentysty na monitorze przy unicie, dla niemal połowy podgląd takiej pracy byłby wręcz stresujący.

blank
Ryc. 8. Metody ograniczania stresu na fotelu dentystycznym.

• Lekarz a dobre wychowanie
Lekarza jako absolutny autorytet dla pacjenta powinna cechować nienaganna postawa i wzorowa kultura osobista. Z badania wynika, że oprócz schludnego ubioru znaczenie ma także sposób jego przywitania się z pacjentem. Tylko 10% badanych stwierdziło, że podanie dłoni przez lekarza na początku wizyty byłoby dla nich kłopotliwe (ryc. 9). Natomiast zdaniem co trzeciego pacjenta takie przywitanie zmniejsza napięcie i sprawia, że wizyta od tego momentu jest mniej stresująca (ryc. 10).

blank
Ryc. 9. Przywitanie pacjenta przez podanie ręki.

blank
Ryc. 10. Podanie dłoni i jego wpływ na zmniejszenie napięcia w relacji stomatolog – pacjent.

Nie bez znaczenia pozostaje także zakończenie wizyty. Pacjenci oczekują od lekarza, aby w miarę możliwości odprowadził ich do drzwi gabinetu, dla 32% jest to ważna czynność, choć nie wpływa na ich ocenę lekarza, 19% pacjentów zdecydowanie woli takich lekarzy, a tylko 7% uważa, że lekarz nie powinien odprowadzać pacjenta (ryc. 11). Samo pożegnanie pacjenta nie jest priorytetem, zapewnia jednak stworzenie więzi, dzięki której pacjent w mniejszym stopniu kojarzy wizytę z nieprzyjemnymi doznaniami, co w efekcie prowadzi do zmniejszenia stresu na przyszłych wizytach.

blank
Ryc. 11. Zakończenie wizyty u stomatologa.

• Uśmiech dobry na wszystko
Badanie wykazało, iż zdecydowanie lepiej odbierani są dentyści, którzy się uśmiechają (ryc. 12), bo ich przyjazne podejście pozytywnie rozładowuje stres pacjenta. Nieco mniejszy  wpływ na zmniejszenie stresu ma rozmowa na różne tematy. Wszystko to w myśl zasady: Czyny są głośniejsze niż słowa, a uśmiech mówi zawsze: Lubię Cię. Czynisz mnie szczęśliwym. Cieszę się, że Cię widzę.  Oraz Twój uśmiech jest posłańcem Twojej dobrej woli. Twój uśmiech rozjaśnia życie wszystkich, którzy go widzą
(7).

blank
Ryc. 12. Zachowanie idealnego dentysty.

 

Podsumowanie

Reasumując, stereotypowy, źle postrzegany dentysta nie powinien w ogóle istnieć we współczesnym świecie. Nowoczesna technologia medyczna, dobra komunikacja z pacjentem, zwracanie uwagi na szczegóły podczas urządzania poczekalni oraz gabinetu sprawiają, że pacjent będzie z uśmiechem wspominać każdą kolejną wizytę, a jego pochwały i zadowolenie będą najlepszą nagrodą dla każdego lekarza, który przyjął potrzebującego pomocy pacjenta bez niepotrzebnego stresu.

PIŚMIENNICTWO
1. Kleinknecht R.A. i wsp.: Factor analysis of the dental fear survey with cross-validation. J. Am. Dent. Assoc., 1984, 108, 1, 59-61.
2. Getka E.J., Glass C.R.: Behavioral and cognitive-behavioral approaches to the reduction of dental anxiety. Behavior Therapy, 1992,  23, 3,  433–448.
3. Bracha H.S., Vega E.M., Vega C.B.: Posttraumatic dental-care anxiety (PTDA): Is dental phobia a misnomer? Hawaii. Dent. J., 2006, 37, 5, 17-19.
4. Hilton IV, Stephen S. Barker J.C., Weintraub J.A.: Cultural factors and children’s oral health care: a qualitative study of carers of young children. Community Dent Oral Epidemiol., 2007, 35, 6, 429-438.
5. Leczenie kanałowe polskiego społeczeństwa – badanie oparte na ankiecie – https://www.dentysta.eu/ogolne/3554-leczenie-kanalowe.
6. Armfield J.M., Stewart J.F., Spencer A.J.: The vicious cycle of dental fear: exploring the interplay between oral health, service utilization and dental fear”. J. Paediatr. Child Health 2007, 43, 3, 117-121.
7. Dale C.: Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi. Wyd. Studio EMKA, Warszawa 2009.

Komentarzy: 11

blank
Dodano 22.01.2011

Świetne badania!

blank
Dodano 12.06.2011

czytam te badania… nie sądzę, by te wszystkie uśmiechy i kurtuazja mogą cokolwiek pomóc. na pewno nie w moim wypadku – na samą myśl o dentyście ściska mnie w żołądku, a do oczu napływają łzy. nie pamiętam kiedy ostatnio byłam u stomatologa, choć czuję (m.in. w oddechu), że próchnica szaleje w zębach. ale nie pójdę do dentysty. chyba, że ktoś mnie zaciągnie siłą. postanowiłam, że najbliższa wizyta, to będzie protetyk i spotkanie pod pełnym znieczuleniem by usunąć wszystkie zęby i sprawić sobie protezę. nie chcę czuć nic! bólu, dźwięku maszynek i zapachu tych wszystkich chemikaliów, nie chcę widzieć fotelu tortur i nie chcę widzieć odbicia mych okropnych zębów w okularach dentysty. nie chcę słyszeć jego chamskich docinek i widzieć grymasu niezadowolenia na jego twarzy. nie chcę czuć smaku gazików w ustach i czuć przeszywającego podmuchu powietrza w szkliwie. dodam, że 1,5 roku temu wypadły mi obie „piątki” w trakcie jedzenia jogurtu. na pierwszy rzut oka jest to niewidoczne i niech tak pozostanie. może jestem głupia, ale od czasu przeżytej w wieku szkolnym masakry we własnej jamie ustnej (4 miesięczne kanałowe) nikt mnie nie zmusi do odwiedzenia dentysty. amen. do widzenia.

blank
Dodano 10.08.2011

Emka , byłam tak samo strachliwa jak Ty. Bałam się dosłownie wszystkiego (łącznie ze znieczuleniem). W efekcie „dorobiłam” się tragicznego stanu uzębienia w młodym wieku ( mam genetycznie słabe zęby).W którymś momencie ukruszył mi się ząb i zrozumiałam, że to nie przelewki. Przed wizytą u dentysty przeżywałam katusze- nie jadłam, nie piłam. Bałam się badania i „wyroku” stomatologa.
W końcu ktoś polecił dobrą panią stomatolog. Oczywiście dowiedziałam się najgorszego-trzeba leczyć kanałowo. Spanikowałam, już myślałam, że nie wrócę. Jednak wróciłam.
Trafiłam na panią stomatolog, która mnie z fobii wyleczyła. Znieczulenie (za pomocą igły i strzykawki. Wand jest znieczuleniem dobrym dla dzieci, ewentualnie dorosłych, których czekają małe zabiegi)podała mi w 100% bezboleśnie. Wcześniej zaaplikowała maść znieczulającą, która wywołała lekkie mrowienie. Pokazała mi palcem, w które miejsce się wkłuje, więc nic mnie nie zaskoczyło. Ukłucie było ledwo wyczuwalne (mniejsze niż ugryzienie przez komara). Znieczulenie podawała stopniowo, już przy drugim wkłuciu nie czułam podawania znieczulenia. Igiełka była cieniutka i giętka. Żadnego rozpychania. Za to miłe uczucie mrówek i stopniowego paraliżowania :). Potem pani sprawdzała czy znieczulenie jest podane w stopniu wystarczającym – dmuchała i kropiła wodą. Dodawała je aż do momentu jak przestałam kompletnie czuć cokolwiek ;).
Potem rozwiercenie zęba – czujesz, że ktoś coś robi ,ale to nie jest ból. Po prostu coś Ci się rusza w szczęce. Delikatny ból poczułam dopiero jak Pani stomatolog dostała się do kanału. Ból trwający może 2 sekundy i nie jakiś przesadny -jeśli bolał Cię już ząb, to ból ten był zapewne o wiele większy. Tyle katuszy 🙂 Czyli zostały one zredukowane do prawie 0. Teraz będę kończyć tego zęba nieszczęsnego. Potem zrobię całą resztę, bo skoro tak może wyglądać leczenie, to bardzo proszę ;D . Chcę utrzymać zęby jak najdłużej.
Moja pani stomatolog – istna mistrzynią. Mówi spokojnie, ciepłym tonem. Wszystko dokładnie tłumaczy, co chwilę pyta czy nie boli (nawet ,gdy nie ma prawa boleć). Na fotelu czuję, że mam kontrolę nad zabiegiem. Wiem, że gdyby zabolało,to pani natychmiast przerwie wykonywaną czynność. Pani jest delikatna. Mogę powiedzieć jej o dosłownie wszystkich swoich obawach. Wiem, że wyśmiana nie zostanę ani moje obawy nie zostaną zbagatelizowane -pani stomatolog nie spieszy się.Polecam poszukania kogoś takiego. Z dużą dawką empatii. Chodziłam też do stomatologa (pana profesora), który była rewelacyjnym fachowcem, ale sama jego osoba na mnie źle działała. Mimo, że był miły i uprzejmy, to np. samo badanie u niego bolało, gdy dotykał zęba tymi narzędziami. Był mniej współczujący, co sprawiło ,że poszukałam innego stomatologa i nie załuję! Pozdrawiam

blank
Dodano 07.11.2012

Witam tez mam taki sam problem . Sama nie wiem dlaczego ale panicznie nie znosze dentysty . najgorzej na mnie dziala odglos wiertel , ten specyfivczny zapach , i wogole . Wizyta u dentysty to dla mnie tortury , mysle , ze cierpie na dentofobie .Wielokrotnie bylam u dentysty ale za nic w swiecie nie dalam sobie zrobic zebow , dopiero w ubieglym roku pod narkoza udalo sie kilka zebow wyleczyc ale to jeszcze nie wszystkie . Pare dni temu pojechalam do tego samego centrum , i tez podali mi narkoze ale zaraz szybko wybudzilam sie a widok wiertla przyprawial mnie o mdlosci .Chyba za mala ilosc znieczulenia mi dano tym razem .

blank
Dodano 20.05.2013

strasznie sie boje dentysty a od 20 lat nie bylam i w mojej jamie jest tragedia

blank
Dodano 09.10.2013

:P:P hahahah ja się nie boję 🙂

blank
Dodano 24.10.2013

Przeprowadzając te badania ktoś zwyczajnie stracił czas i pieniądze. Nie wejdę do dentysty choćby tam sam Chopin siedział i grał, choćby pachniało afryką i pani doktor była topless. Nie i koniec! Muzyka… Śmieszne…

blank
Dodano 10.01.2014

W podanych wynikach badań nie dopatrzyłam się kilku jeszcze ważnych przyczyn dentofobii.Np. gdy nie tolerujemy zbyt bliskiej odległości innych (obcych szczególnie)
ludzi a tu jeszcze 'ten’ osobnik wyposażony w wiertło sięga do naszej jamy ustnej,brrr!
Inny powód to np. ograniczenie swobodnego oddychania w czasie zabiegów dentystycznych.Człowiek w stresie może się uspokoić również przez wyregulowanie oddechu-a tu …niestety podczas zabiegu- nie można.Itd…..:)

blank
Dodano 10.01.2014

W podanych wynikach badań nie dopatrzyłam się kilku jeszcze ważnych przyczyn dentofobii.Np. gdy nie tolerujemy zbyt bliskiej odległości innych (obcych szczególnie)
ludzi a tu jeszcze 'ten’ osobnik wyposażony w wiertło sięga do naszej jamy ustnej,brrr!
Inny powód to np. ograniczenie swobodnego oddychania w czasie zabiegów dentystycznych.Człowiek w stresie może się uspokoić również przez wyregulowanie oddechu-a tu …niestety podczas zabiegu- nie można.Itd…..:)

blank
Dodano 25.02.2016

ja sie boje od momemntu jak w 7 klasie pani w szkole mleczna prawa gorna 4 mleczak rwala ponad 2 godziny od tamtej pory panicznie boje sie dentystow nawet po znieculeniu siedze cala sztywna i lekaz moze byc najbardziej mily pod sloncem i nic to zniezmienia po kilku wizytach sie ociupinke oswajam ale wystarczy 2-3 tyg przerwy i nastepnym razem ide do dentysty po2-3 latach
na mysl zabiegu usuniecia ósemki wydlybywanai jej z kosci po jest wrosnieta wzdluz poprostu telepie mnie na sama mysl o leczeniu a o rwaniu to juz odplywam doslownie

blank
Dodano 11.10.2016

Dla mnie najlepiej byłoby, gdyby ktoś na ulicy znienacka zaszedł mnie od tyłu, znieczulił eterem, przetransportował do gabinetu na śpiku i obudziłabym się ze zrobionymi wszystkimi zębami. Ale tak dobrze niestety nie ma… 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czy
wiesz, że...
  • W Japonii "yaeba" czyli "krzywe zęby" są uważane za urocze i atrakcyjne. Nastolatki często poddają się operacji wykrzywienia zębów, by wyglądać bardziej atrakcyjnie.
  • Dzieci śmieją się około 400 razy dziennie. Dorośli ... tylko 15.
  • 50% osób podczas spotkania w pierwszej kolejności zwraca uwagę na uśmiech drugiej osoby.
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>