Zaburzenia smaku – z czego wynikają, kiedy się pojawiają i jak sobie z nimi radzić
Smak to jeden z podstawowych zmysłów. Jego odczuwanie i odróżnianie poszczególnych wariantów (słodki, słony, kwaśny, gorzki, pikantny) jest możliwe dzięki skomplikowanemu mechanizmowi przetwarzania bodźców chemicznych w elektryczne i odbywa się na kilkuetapowej ścieżce przewodnictwa nerwowego, której początek i koniec znajdują się w jamie ustnej. Zaburzenia smaku mogą być skutkiem nieprawidłowości na jednym z odcinków przekazywania bodźców i mogą mieć różne przyczyny i charakter. Odczuwanie smaku związane jest też z działaniem zmysłu węchu. Jeśli powonienie niedomaga, smak również nie jest odczuwany prawidłowo, choć sam zmysł smaku i droga smakowa działają dobrze. Dzieje się tak, ponieważ aby pokarm dobrze smakował, musimy odczuwać, jak pachnie. Same sprawnie działające kubki smakowe na języku nie wystarczą, aby rozkoszować się smakiem – dlatego powiedzenie, że „jemy” również oczami i nosem jest jak najbardziej słuszne.
Zaburzenia smaku mogą mieć charakter:
- Ilościowy, czyli z jaką intensywnością odczuwamy smak:
- ageusia – brak odczuwania wszystkich smaków;
- hipogeusia – osłabione odczuwanie smaku;
- hypergeusia – zbyt silne odczuwanie smaku, nadwrażliwość smakowa (wyraźna u kobiet w ciąży czy w czasie miesiączki).
- Jakościowy, czyli w jaki sposób odczuwamy smak:
- parageusia – nieprawidłowe odczuwanie smaku;
- cacogeusia – smak odczuwany jako nieprzyjemny;
- phantogeusia – omamy smakowe, czyli odczuwanie smaku pomimo braku bodźca uruchamiającego ścieżkę smakową.
Zaburzenia smaku mogą być:
- Wrodzone – to efekt nieprawidłowości genetycznych, których skutkiem jest niewykształcenie kubków smakowych.
- Nabyte – tu przyczyn może być wiele:
- Stany zapalne w jamie ustnej, np. po radioterapii.
- Choroby ogólnoustrojowe infekcyjne i pasożytnicze (np. grypa, katar, ameboza) lub metaboliczne (np. cukrzyca, schorzenia nerek).
- Zabiegi chirurgiczne na języku, śliniankach lub polegające na przecięciu struny bębenkowej (przewodzi ona m.in. impulsy z brodawek grzybowatych z 2/3 powierzchni języka).
- Kserostomia i stomatodynia.
- Zaburzenia witaminowo-mineralne – niedobór cynku, miedzi, witamin z grupy B oraz witaminy A.
- Zaburzenia i huśtawki hormonalne, np. w niedoczynności tarczycy czy podczas ciąży lub miesiączkowania.
- Urazy i podrażnienia w obrębie mózgoczaszki (w tym udar mózgu) oraz neuroinfekcje mózgu.
- Przewlekłe przyjmowanie niektórych leków, np. inhibitorów pompy protonowej, środków przeciwzapalnych, cefalosporyn, chemioterapeutyków, tabletek hormonalnych.
- Stosowanie używek: alkoholu, nikotyny.
- Wiek – zaburzenia smaku dotykają osoby po 60-tym roku życia.
- Użytkowanie protez zębowych z mocno zabudowaną częścią podniebienną.
Konsekwencją zaburzenia odczuwania smaku może być brak apetytu i wynikające z tego niedojadanie, które w efekcie doprowadzi do niedożywienia i związanych z tym chorób i przypadłości, np. anemii, zaburzeń koncentracji uwagi czy wypadania włosów. Aby tego uniknąć, po stwierdzeniu problemów z odczuwaniem smaku należy podjąć terapię. Leczenie zaburzeń smaku zawsze trzeba rozpocząć od znalezienia przyczyny dysfunkcji, bo inaczej będziemy działać w ślepo. Niezależnie jednak od diagnozy, w każdym przypadku można pomóc, dbając o to, aby:
- na talerz trafiało jedzenie pożywne, pełne witamin i minerałów, smaczne, pachnące i kolorowe. W takim przypadku silne pobudzenie powonienia i wzroku spowoduje, że zaburzenia na ścieżce smakowej nie będą przeszkadzać w przyroście apetytu i w rozkoszowaniu się jedzeniem. Jeśli pomimo atrakcyjnej formy posiłków z talerza nadal nie znika wiele, wtedy warto sięgnąć po preparaty specjalnego przeznaczenia żywieniowego, czyli silnie skoncentrowane wysokobiałkowe i wysokoenergetyczne suplementy diety. W ten sposób zapobiega się postępowi niedożywienia i wynikających z tego deficytów składników odżywczych, budulcowych i regulatorowych;
- posiłki zapachem i wyglądem pobudzały pracę ślinianek (dodatek aromatycznych ziół i kolorowe zestawienia);
- atmosfera podczas jedzenia była przyjemna, a do stołu zasiadało się będąc zrelaksowanym;
- posiłki były podawane w zadbanym pomieszczeniu i w czystych, ładnych naczyniach.