Ekstrakcja ósemki w znieczuleniu ogólnym i miejscowym – porównanie ryzyka powikłań
Ekstrakcja trzeciego trzonowca to zabieg, który nie może obyć się bez znieczulenia. Zwykle stosowane jest znieczulenie miejscowe, ale niekiedy pacjenci z silnie rozwiniętą dentofobią proszą o znieczulenie ogólne, czyli tzw. narkozę. Dowiedzmy się, jak rodzaj znieczulenia może rzutować na powikłania pozabiegowe.
Ciekawych wniosków dostarcza badanie przeprowadzone przez naukowców na 277 pacjentach z Royal Dental Hospital w Melbourne w Australii. W sumie pacjentom tym usunięto 523 trzecie zęby trzonowe, z czego 284 ekstrakcje przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym, a 239 w znieczuleniu miejscowym. O wyborze rodzaju znieczulenia w niektórych przypadkach decydował stopień trudności zabiegu lub występowanie chorób współistniejących, ale niekiedy to sam pacjent preferował dany typ znieczulenia. W badaniu wzięto pod uwagę wiek i płeć pacjentów, a także dokonano oceny trudności ekstrakcji wg klasyfikacji Pella-Gregorego w oparciu o pantogram.
Stwardnienie zanikowe boczne to rzadka choroba. Rocznie zapada na nią zaledwie kilka na 100 tys. osób. Choć najczęściej ujawnia się w późnym wieku, dotychczasowe spostrzeżenia naukowców wskazują, że jej zapowiedź możemy znaleźć już w zębach mlecznych.
Dowiedziono, że 5-10% przypadków zachorowania na stwardnienie zanikowe boczne ma podłoże genetyczne. Jeśli choroba ta dotyka kilku członków naszej rodziny, warto zdecydować się na test w kierunku obciążenia dziedzicznego. Swoistym testem prawdopodobnie może być też analiza zębów mlecznych. Naukowcy odkryli, że pacjenci, którzy na późniejszym etapie życia zachorowali na stwardnienie zanikowe boczne, mieli mleczaki, w których zidentyfikowano charakterystyczne biomarkery.
W swoich badaniach naukowcy posłużyli się laserami, dzięki którym możliwe było stworzenie mapy codziennych przyrostów tkanki zębowej. Zauważono, że wspomniane markery biologiczne obecne są już w zawiązkach zębów, a następnie w wyrżniętych zębach mlecznych. W konsekwencji metale takie jak miedź, cynk, cyna, ołów i toksyny były inaczej metabolizowane, w porównaniu do sposobu ich metabolizowania u osób zdrowych. Więcej
W literaturze istnieje wiele klasyfikacji chorób tkanek okołowierzchołkowych (okw.); starsze proponują podział histopatologiczny – np. klasyfikacja Geurtsena czy Wilgi, którą przez lata stosowano w polskiej stomatologii. Jednak w oparciu o objawy kliniczne nie można rozpoznać dokładnie wszystkich stanów chorobowych wyróżnionych w podziale histopatologicznym. Dowiedziono także, że istnieje spory odsetek niezgodności między rozpoznaniem klinicznym wg klasyfikacji Wilgi a obrazem histopatologicznym.
W 1978 r. Barańska-Gachowska opracowała klasyfikację (z późniejszymi zmianami), która stany chorobowe tkanek okw. dzieli na ostre i przewlekłe.
Klasyfikacja kliniczna chorób tkanek okw. wg Barańskiej-Gachowskiej wyróżnia zapalenia ostre i przewlekłe. Do zapaleń ostrych należą:
Do zapaleń przewlekłych tkanek okw. zalicza się:
Powstanie reakcji zapalnej i jej nasilenie zależy od bodźca patogennego, czasu jego działania i odporności tkanek okw. Silne bodźce, nawet jeśli ich oddziaływanie trwa krótko, powodują zapalenia ostre. Bodźce słabe działające długo przyczyniają się zwykle do zapaleń pierwotnie przewlekłych. Zapalenia ostre po krótkim czasie (do 7 dni) mogą przechodzić w przewlekłe, a zapalenia przewlekłe mogą ulegać zaostrzeniu. Poszczególne rodzaje ostrych i przewlekłych stanów zapalnych mogą przechodzić z jednej postaci w inną. Więcej
Istnieje wiele leków, które stosuje się w chorobach górnego odcinka przewodu pokarmowego. Określane są jako inhibitory pompy protonowej (IPP). Niedawno odkryto, że mogą być pomocne w łagodzeniu chorób przyzębia. Poznajmy szczegóły badań, jakie przeprowadzili w tym zakresie naukowcy.
Praktycznie każdy lek może powodować skutki uboczne. Do tej pory było wiadomo, że leki stosowane w chorobach takich jak refluks żołądkowo-przełykowy czy wrzody, negatywnie oddziałują m.in. na florę jelitową i na stan kości. Niektóre analizy naukowców wskazywały nawet, że mogą one zwiększać ryzyko zawału serca aż o 158%. Niedawne badania dr Lisy Yerka z University at Buffalo School of Dental Medicine dowiodły, że leki tego typu oddziałują również na choroby dziąseł, jednak w tym wypadku, skutek uboczny IPP jest bardzo pozytywny.
W ramach badań przeanalizowano dokumentację medyczną 650 pacjentów borykających się z problemem pogłębionych kieszonek dziąsłowych. W grupie tej 28 osób przyjmowało inhibitory pompy protonowej, natomiast reszta osób nie zażywała IPP. W celu uzyskania miarodajnych wyników badania, do analizy wybrano tylko osoby niepalące oraz wolne od takich chorób jak cukrzyca czy choroby autoimmunologiczne. Schorzenia tego typu mogłyby bowiem wpływać na stopień zaawansowania zapalenia przyzębia i skuteczność jego leczenia. Więcej
W uzębieniu stałym istnieje szereg przeciwwskazań względnych do leczenia endodontycznego i stosunkowo niedużo przeciwwskazań bezwzględnych. Każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, z uwzględnieniem uwarunkowań miejscowych i ogólnoustrojowych.
Miejscowe wskazania i przeciwwskazania do leczenia endodontycznego zależą od miejscowych warunków związanych ze stanem zęba wymagającego terapii oraz od potrzeby zachowania zęba w łuku. Rozważa się również istnienie dodatkowych przeciwwskazań u pacjentów ze złą higieną jamy ustnej.
Znaczne zniszczenie korony procesem próchnicowym (gdy niemożliwa jest estetyczna, funkcjonalna i trwała odbudowa zęba) może stanowić przeciwwskazanie do leczenia endodontycznego (zwłaszcza w przypadku ubytków poddziąsłowych, które obejmują cement korzeniowy lub sięgają do bifurkacji korzeni).
Wysoki stopień zniszczenia korony nie powinien być jednak rozpatrywany w kategoriach przeciwwskazań bezwzględnych. U każdego pacjenta należy rozważyć możliwość wykorzystania korzeni jako miejsca umocowania wkładów koronowo-korzeniowych, na których zostanie odbudowana korona (w takich przypadkach istnieją wskazania do leczenia kanałowego).
Niedrożność kanału, która może być wynikiem obliteracji kanału, wypełnieniem materiałami trudnymi do usunięcia albo obecnością złamanego narzędzia czy wkładu koronowo-korzeniowego, wcześniej była przeciwwskazaniem do leczenia endodontycznego. Aktualnie w wielu przypadkach leczenie jest możliwe – dzięki wykorzystaniu nowoczesnych urządzeń i narzędzi endodontycznych. Np. za pomocą urządzeń optycznych do powiększania pola zabiegowego (mikroskopu, lupy) można znaleźć ujścia kanału niewidoczne podczas bezpośredniego badania wzrokiem; stosowanie środków chelatujących i narzędzi ultradźwiękowych pozwala usunąć złogi mineralne. Więcej
Stwardnienie rozsiane (SM) to choroba, z którą wzmaga się około 50 tysięcy Polaków. Niektóre przyjmowane przez nich leki utrudniają przeprowadzenie leczenia stomatologicznego, z uwagi na większe ryzyko krwawienia lub infekcji, a same ograniczenia ruchowe pacjentów utrudniają im codzienną higienę zębów.
U pacjentów ze stwardnieniem rozsianym sprawność manualna stopniowo pogarsza się, dlatego takie czynności jak codzienna higiena zębów mogą sprawiać trudność. Ważne jest zatem dobranie odpowiednich narzędzi. Szczoteczkę manualną warto zamienić na elektryczną albo soniczną, a zwykłą pastę do zębów na niepieniącą, czyli pozbawioną laurylosiarczanu sodu. Aby przeciwdziałać kserostomii, która negatywnie wpływa na zdrowie zębów, warto by chorujący często pił niewielkie ilości wody albo żuł gumę bezcukrową.
Stan uzębienia osób chorujących na stwardnienie rozsiane swojego czasu był obiektem zainteresowań naukowców. Jedno z badań[1] objęło grupę 25 osób w wieku 35-64 lata. Oceniono sprawność manualną każdego uczestnika i zbadano 4 wskaźniki:
Penicylina była pierwszym antybiotykiem na świecie. Do dziś popularnie stosowana jest w leczeniu i profilaktyce zakażeń na tle bakteryjnym, m.in. w stomatologii. Niestety, część osób wykazuje alergię na penicylinę. Jakiego zastępczego antybiotyku użyć, aby zapobiec wówczas infekcji rany?
Pacjentom uczulonym na penicylinę zwykle podaje się alternatywny antybiotyk – cefazolinę, określaną też jako cefalosporyna. Zanim jednak lekarz podejmie taką decyzję, koniecznie powinien zapytać nas o przebieg reakcji uczuleniowej na penicylinę. Jeśli miała ona postać opóźnioną, czyli np. wystąpił skórny odczyn polekowy w postaci osutki plamisto-grudkowej, nie ma przeciwwskazań do przyjęcia cefazoliny. Jeżeli natomiast po penicylinie natychmiast pojawiła się pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy lub reakcja anafilaktyczna, nie możemy zastosować cefazoliny. W takich przypadkach stomatolodzy zwykle skłaniają się do podania klindamycyny.
Skuteczność klindamycyny zbadano kilka lat temu w szpitalu Mount Sinai w Nowym Jorku. Grupę badawczą stanowiło 2058 pacjentów po operacjach z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej i stomatologicznej, takich jak ekstrakcja ósemki, operacja ortognatyczna, operacja stawu skroniowo-żuchwowego czy plastyka wyrostka zębodołowego. W grupie tej 16% osób zgłosiło uczulenie na penicylinę, w związku z czym w ramach antybiotykowej profilaktyki okołooperacyjnej zastosowano u nich antybiotyk zastępczy – klindamycynę. Pozostali uczestnicy badania przyjęli penicylinę lub inne antybiotyki z tej samej grupy co penicylina, czyli z grupy antybiotyków beta-laktamowych. Więcej
Połknięcie lub aspiracja ciała obcego to poważne powikłanie, do którego w gabinecie stomatologicznym dochodzi stosunkowo rzadko. Najczęściej połykane/aspirowane są drobne narzędzia endodontyczne, np. miazgociągi, pilniki, poszerzacze, a także igły do płukania kanałów, klamry do koferdamu, poza tym korony, mosty, protezy (zwłaszcza mikroprotezy), pierścienie i zamki ortodontyczne, ekstrahowane zęby, wypełnienia, wkłady koronowo-korzeniowe, implanty i in. Powikłanie częściej występuje u dzieci oraz u pacjentów, u których wykonano znieczulenie (zniesienie objawu czucia i redukcja odruchu wymiotnego), leczonych w pozycji leżącej lub półleżącej.
W przypadku połknięcia ciała obcego rokowanie jest korzystniejsze (w por. do aspiracji do dróg oddechowych), ponieważ najczęściej – po przejściu przez przewód pokarmowy – ciało obce zostaje wydalone. Jeśli przemieści się do żołądka i dalszych odcinków przewodu pokarmowego, połknięciu mogą nie towarzyszyć żadne objawy (nie można jednak wykluczyć powikłania w postaci stanu zapalnego i martwicy jelita). Jeśli ciało obce/narzędzie tkwi w przełyku, pacjent odczuwa jego obecność, zwiększa się wydzielanie śliny, a ucisk na tchawicę może utrudniać oddychanie. Rzadko występuje świst krtaniowy, świszczący oddech lub ból w klatce piersiowej.
Postępowanie zależy od rodzaju połkniętego przedmiotu, jego lokalizacji i objawów klinicznych. Przy podejrzeniu połknięcia narzędzia endodontycznego wskazane jest wykonanie radiologicznych zdjęć przeglądowych jamy brzusznej. Pacjenci z prawidłowym obrazem rentgenowskim i z objawami mogą wymagać badań dodatkowych, np. endoskopii (brak objawów i prawidłowy wynik badania – zazwyczaj konieczna jest tylko obserwacja). W przypadku połknięcia narzędzia długiego i ostrego jak najszybciej należy je usunąć (gdy znajduje się jeszcze w żołądku), zazwyczaj z użyciem technik endoskopowych.
Do aspiracji ciała obcego/narzędzia do dróg oddechowych dochodzi rzadziej niż do połknięcia, ale aspiracja stanowi większe zagrożenie dla zdrowia i życia.
Zaaspirowane ciało obce może:
Najczęściej zaaspirowane ciało obce (które przedostało się do dróg oddechowych), powoduje odruch kaszlowy i zostaje wykrztuszone. Całkowita niedrożność górnych dróg oddechowych jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. Więcej
Ślina pełni bardzo ważną rolę w zapobieganiu próchnicy. Oprócz działania antybakteryjnego, dostarcza także składników niezbędnych do odbudowy szkliwa. Okazuje się jednak, że na podstawie ślinie można określić także ryzyko próchnicy. Poznajmy szczegóły eksperymentu, jaki przeprowadzili w tym zakresie naukowcy.
Ciekawego badania podjęli się naukowcy z Uniwersytetu Griffitha w Australii. W badaniu wzięto pod uwagę takie czynniki jak intensywność produkcji śliny oraz liczbę zawartych w niej chorobotwórczych bakterii i drożdżaków. Czynniki te zestawiono ze stopniem zaawansowania próchnicy, aby ocenić w jakiej mierze wpływają na ryzyko rozwoju próchnicy.
Do badania zaproszono łącznie 408 dzieci w wieku od 5 do 17 lat, jednak do ostatniego etapu badawczego zgłosiło się jedynie 208 dzieci i to one zostały uznane za uczestników badania. Zadanie dzieci polegało na zgłaszaniu się na spotkania, organizowane co jakiś czas w latach 2015-2017. Podczas każdej takiej wizyty dzieci poddawano rutynowej kontroli, w ramach której dokonywano pomiaru przepływu śliny, odczynu śliny oraz zawartych w niej patogennych bakterii. Korzystając ze wskaźników International Caries Detection and Assessment System, oceniano także postęp próchnicy zębów. Więcej
Magnez jest jednym z najważniejszych pierwiastków wspierających zdrowie jamy ustnej. Jego niedobory odbijają się negatywnie na strukturze i wytrzymałości zębów oraz kości przyzębia, na zdrowiu i odporności miękkich tkanek jamy ustnej oraz na właściwościach śliny. Z tego powodu niedobór magnezu w diecie może doprowadzić – bezpośrednio i pośrednio – do poważnych uszkodzeń w obrębie całego narządu żucia.
Magnez wraz z wapniem i fosforem stanowi podstawowy budulec twardych tkanek jamy ustnej – szkliwa, zębiny, cementu korzeniowego oraz kości przyzębia. Pierwiastek ten bierze udział w tworzeniu struktury mineralnej tych tkanek. Jest też zaangażowany w ponad 300 reakcji biochemicznych, jakie zachodzą w komórkach i stanowi składnik śliny. Magnez pełni także rolę regulacyjną, gdyż wspomaga normowanie poziomu wapnia we krwi. Bierze też udział w aktywacji witamin z grupy B i witaminy D, które są bardzo istotne dla zachowania zdrowia jamy ustnej. Witaminy z grupy B są kofaktorami wielu enzymów, biorą udział w podziałach komórkowych i prawidłowym funkcjonowaniu śluzówki jamy ustnej. Z kolei witamina D jest niezbędna do niezakłóconego formowania tkanek mineralnych i stanowi klucz do sprawnie działającej odporności.
Z uwagi na szerokie spektrum aktywności magnezu w komórkach i tkankach jamy ustnej oraz w ślinie, konsekwencje niedoboru tego pierwiastka dla zdrowia obszaru oralnego są dalekosiężne. Niektórzy badacze nawet sądzą, że magnez jest ważniejszy niż wapń w utrzymaniu jamy ustnej w zdrowiu, gdyż niedostatek tego pierwiastka może zakłócać równowagę w tym obszarze na wiele różnych sposobów i pośrednio doprowadzić do tak poważnych konsekwencji dalszych, jak utrata zębów wskutek próchnicy czy paradontozy, a nawet wady zgryzu i nowotwory. Widoczne jest to szczególnie wyraźnie u palaczy. Więcej