Oferujemy:
– zatrudnienie na podstawie kontraktu lub umowy zlecenie
– wynagrodzenie: ok. 10 000-15 000 zł brutto
– premie od wysokości obrotów
– możliwość rozwoju zawodowego
– wysoki standard gabinetu
– świetną atmosferę, dobry klimat, wygodę pracy
– pacjentów z zapisami na 1-1,5 miesiąca do przodu
– asystę „na 4 ręce”
Oczekujemy:
– min. 2 letniego doświadczenia po stażu
– dyspozycyjności 2-3 dni w tygodniu
– szkoleń kierunkowych z zakresu endodoncji
– umiejętności leczenia pod mikroskopem, maszynowego opracowania kanałów, pracy na Reciproku, zakładanie koferdamu, pracy z ciekłą Gudaperką
– zamiłowania do pracy
– umiejętności zaprezentowania planu leczenia
– chęci do stałego podnoszenia kwalifikacji
Wyposażenie: radiowizjografia w każdym gabinecie, narzędzia maszynowe, wypełnienia na ciepło, własne laboratorium protetyczne ( jest możliwość wykonywania protetyki), mikroskopy, kamery wewnątrzustne, laser diodowy, formówki sekcyjne, koferdam, RVG przy każdym unicie.
Dobór koloru w stomatologii ma na celu odtworzenie naturalnego koloru zęba. Lekarz dentysta, prócz wiedzy na temat percepcji koloru i funkcjonowania ludzkiego oka, dysponuje wieloma narzędziami, które pozwalają ten cel skutecznie osiągnąć. Jednak – obok wiedzy, znajomości i dostępności nowoczesnych technologii – konieczny jest zmysł artystyczny, który rozwija się z doświadczeniem i można go wykształcić tylko przez codzienną praktykę.
Prawidłowe określenie koloru i wybór właściwego materiału dentystycznego, znajomość preferencji pacjenta lub – w przypadku pojedynczego wypełnienia – porównanie z sąsiadującymi zębami stanowią wstęp do ustalenia dalszego postępowania i określenia jednoznacznej koncepcji estetycznej.
Kolor można scharakteryzować przez ustalenie jego jasności, barwy i nasycenia. Barwa to „nazwa” koloru – jego podstawa (kolor niebieski, czerwony, żółty itd.); jasność oznacza jaskrawość/względną bladość/głębię koloru. Nasycenie natomiast odnosi się do głębokości i czystości koloru (jego intensywności).
Kolor obiektu zależy od długości fal świetlnych odbitych od powierzchni obiektu. Na jakość i ilość odbitego światła wpływają też inne właściwości optyczne zębów: opalescencja, fluorescencja i przezroczystość (przezierność). Opalescencja występuje, kiedy światło ulega rozproszeniu na powierzchniach, tworząc tzw. halo w okolicy brzegu siecznego. Za efekt odpowiedzialne jest szkliwo w rejonie brzegu siecznego (przezierny charakter szkliwa w tym rejonie odpowiada za opalizację naturalnych zębów). Efekt ten można odtworzyć, stosując w uzupełnieniach protetycznych porcelany opalizujące. Brzegi sieczne wykazują także dużą fluorescencję i przezierność; przezroczystość w uzupełnieniu można odwzorowywać, wykorzystując przezroczystą porcelanę dentystyczna.
Ilość odbitego światła i sposób jego odbijania zależy też od morfologii powierzchni. Jakość struktury szkliwa, na którą wpływa obecność defektów, perykimatów i linii pęknięć, w znacznym, stopniu określa sposób, w jaki światło jest odbijane i jak postrzegany jest kolor zębów. Na wygląd powierzchni wpływa ponadto jej gładkość lub połysk (szorstka tekstura sprawia, że światło odbite jest bardziej rozproszone). Więcej
Kiedy przy szczotkowaniu zębów krwawią całe dziąsła, diagnoza jest prosta – zapalenie dziąseł spowodowane kamieniem nazębnym. Jednak gdy dziąsło krwawi tylko w jednym miejscu, zwykle pomiędzy zębami, może to wskazywać na zapalenie brodawki dziąsłowej. Poznajmy jego przyczyny oraz sposoby leczenia i zapobiegania.
Brodawki międzyzębowe to tkanki, które wypełniając przestrzeń pomiędzy zębami, zabezpieczają korzenie zębowe przed szkodliwym działaniem różnego rodzaju czynników zewnętrznych, a także zapobiegają nadmiernemu gromadzeniu się w tych miejscach resztek pokarmowych. Niekiedy jednak brodawki dziąsłowe mogą zostać objęte zapaleniem. Charakterystyczna jest wówczas ich bolesność, zmiana koloru z różowego na ciemnoczerwony oraz krwawienie podczas szczotkowania. To wyraźne sygnały, które powinny skłonić nas do wyszukania i usunięcia przyczyny tego stanu.
Przyczyny natomiast mogą być różne. Jeśli w okolicy brodawki dziąsłowej obecna jest plomba lub korona, która nie przylega idealnie do zęba, lecz tworzy tzw. nawis, to właśnie on może być przyczyną gromadzenia się osadu i bakterii, które prowadzą do miejscowego zapalenia dziąsła. Równie dobrze jednak opisywanym schorzeniem mogą być dotknięte osoby, które nie przykładają uwagi do starannej higieny wszystkich przestrzeni międzyzębowych. Więcej
Do problemów klinicznych wymagających procedur z zakresu stomatologii estetycznej należą nie tylko ubytki tkanek twardych zęba pochodzenia próchnicowego, ale też ubytki pochodzenia niepróchnicowego (erozja, abrazja, atrycja, abfrakcja).
W estetycznej rekonstrukcji zębów przednich powszechnie wykorzystywane są kompozyty umożliwiające oszczędną adhezyjną preparację ubytków, uzyskanie dobrych efektów estetycznych oraz zapewniające akceptowalną trwałość. Adhezyjne odbudowy estetyczne w odcinku przednim stosowane są do odbudowy utraconych tkanek zęba, korekty kształtu i licowania powierzchni zęba.
Rekomendowanym postępowaniem w przypadku estetycznej rekonstrukcji utraconych tkanek twardych zęba są bezpośrednie rekonstrukcje adhezyjne z zastosowaniem materiałów kompozytowych, które umożliwiają niewielką utratę tkanek i wykorzystanie małoinwazyjnej metody preparacji ubytków.
Technika adhezyjnego łączenia materiałów kompozytowych z tkankami zęba obejmuje (wcześniejsze) wytrawienie szkliwa i wykorzystanie specjalnego systemu łączącego. Jej zastosowanie nie wymaga rozległego opracowywania tkanek zęba i tworzenia dodatkowych przestrzeni retencyjnych dla materiału wypełniającego.
Bezpośrednie odbudowy kompozytowe można wykorzystywać również w innych celach, takich jak:
Przy bezpośredniej odbudowie kompozytowej rekomenduje się wykonywanie „mock-up”– wstępnej odbudowy diagnostycznej i zastosowanie techniki warstwowej (zakładającej warstwowe stosowanie materiałów), która umożliwia odtworzenie naturalnego koloru zęba.
Bezpośrednią odbudowę kompozytową w technice warstwowej rozpoczyna dobór koloru, stworzenie mapy koloru zęba i ustalenie odcienia szkliwa i zębiny. Kolejnym krokiem jest określenie (w odcinku przednim) prawidłowego zwarcia centralnego i dyskluzji oraz kształtowanie obramowania pod odbudowę. Wykonuje się matrycę silikonową (indeks silikonowy) odtwarzającą powierzchnię językową do brzegu siecznego. Ostatnie etapy wykonywania wypełnienia obejmują kształtowanie powierzchni, opracowanie i polerowanie.
Wstępna wizualizacja wypełnienia ma szczególne znaczenie w przypadku bezpośredniej odbudowy kompozytowej; np. na podstawie odbudowy próbnej z kompozytu wykonanej przed leczeniem (mock-up) można zweryfikować przyszłe wypełnienie – jego rozmiar, barwę, kształt, wychwycić ewentualne problemy natury technicznej i in.
W bezpośrednim wypełnieniu ubytków w odcinku przednim zastosowanie znajduje też woskowy model estetyczny (wax-up) i indeks silikonowy. Na początku leczenia pobierany jest anatomiczny wycisk łuków odwzorowujący opracowany ubytek tkanek. W oparciu o wyciski wykonuje się modele gipsowe, a na nich model woskowy – wax-up, który ułatwia precyzyjne zaprojektowanie odpowiednich konturów, wymiarów zęba, okluzji. Wax-up, czyli diagnostyczny model woskowy, wykorzystywany jest do wykonania matrycy silikonowej, która umożliwia dokładne wykonanie estetycznego wypełnienia w technice warstwowej. Więcej
Do wypadnięcia plomby nieraz nie potrzeba wiele. Wystarczy jeden gryz czegoś twardego, aby nasz ubytek w zębie został pozbawiony wypełnienia. Co zrobić, gdy taka sytuacja spotka nas na zagranicznych wakacjach lub w czasie, kiedy nie ma szans na szybką wizytę u dentysty? Warto wówczas wiedzieć, że istnieje coś takiego jak tymczasowa plomba dentystyczna, którą można założyć samodzielnie.
Wypadnięcie plomby to sytuacja, która powinna skłonić nas do jak najszybszego wybrania się do stomatologa, celem założenia nowego wypełnienia. Dlaczego? Po pierwsze, narażenie miazgi zęba na kontakt z pożywieniem czy powietrzem często powoduje dolegliwości bólowe. Dokuczają one zwłaszcza podczas spożywania zimnych lub gorących napojów. Po drugie – każdy dzień zwlekania z wizytą u dentysty naraża otwartego zęba na kontakt z bakteriami, a te, przedostając się do organizmu mogą spowodować poważne konsekwencje zdrowotne. Ostatni powód związany jest z tym, że gdy dojdzie już do zainfekowania miazgi zęba, trzeba liczyć się z koniecznością podjęcia niemiłego i kosztownego leczenia kanałowego.
Różne sytuacje utrudniają jednak szybką wizytę u stomatologa. Zamiast czekać, warto zastosować rozwiązania tymczasowe, które dostępne są w każdej aptece. Mowa o domowej plombie dentystycznej, która stanowi pewnego rodzaju tymczasowy opatrunek dla zęba. Zawarty w niej tlenek cynku wykazuje działanie bakteriobójcze, a siarczan wapnia sprawia, że plomba pod wpływem śliny ulega stwardnieniu. Więcej
Światło jest w gabinetach dentystycznych wykorzystywane powszechnie do utwardzania materiałów żywicznych i kompozytów, z których wykonywane są plomby dentystyczne. Fotopolimeryzacja powoduje, że dochodzi do bardzo dobrego połączenia pomiędzy powierzchnią wypełnienia, a tkankami zębów. Dzięki pracom naukowców z Tokio Medical and Dental University wiemy, że światło – już w paśmie UV – może zostać wykorzystane w stomatologii i ortodoncji w drugim kierunku, mianowicie do niszczenia substancji, które sklejają wypełnienie z zębem, lub które mocują zamki ortodontyczne na szkliwie.
Jeśli substancje, które mają za zadanie umocować wypełnienie w zębie, potraktuje się promieniowaniem w zakresie światła widzialnego o długości fali, które nasze oczy postrzegają jako niebieską, uruchamiana jest reakcja polimeryzacji. W efekcie – dotychczas miękka masa polimerowa zaczyna twardnieć. Dzięki temu plomba dentystyczna osadzona w zębie nie wypada z niego nawet pod wpływem silnych wstrząsów. Tak niezawodne mocowanie to niewątpliwa zaleta, kiedy wypełnienie ma pozostać w zębie na wiele lat. Jeśli jednak jest to wypełnienie tymczasowe i w krótkim czasie po założeniu ma być usunięte, solidne mocowanie staje się wadą i trzeba użyć nieraz sporych sił mechanicznych, aby plombę z zęba usunąć. To oznacza z kolei narażenie zęba na ryzyko urazu – szczególnie, jeśli ścianki po opracowaniu ubytku są cienkie. Więcej
Dentysta sadysta nie jest postacią mityczną. Tacy dentyści istnieli i działali prawdopodobnie od co najmniej ok. 14 tys. lat. Z okresu 120 wieków sprzed naszej ery pochodzi bowiem ząb ze śladami – nazwijmy to – zabiegu stomatologicznego, który polegał na wydłubaniu miazgi objętej próchnicą. Jak silny ból zęba mógł wymusić poddanie się wcale nie mniej bolesnej interwencji para-stomatologicznej, można sobie tylko wyobrazić. Niemniej, można przyjąć, że już od tamtego okresu, przez długie wieki, kształtowała się legenda o dentystach sadystach.
Pobudki, dla których osoby leczące zęby okrutnie traktowały pacjentów, należy dziś uznać za dyskusyjne. Głównie z uwagi na brak (wówczas) skutecznych i (co równie istotne) bezpiecznych środków znieczulających oraz urządzeń do borowania, materiałów do tworzenia szczelnych wypełnień i setek innych akcesoriów potrzebnych dentyście. Bo to dzięki nim nowoczesna stomatologia ma obecnie do zaoferowania pacjentom tak wiele – w dodatku bez bólu; i bez strachu, że spotkanie z dentystą zakończy się złamaną szczęką, uszkodzonym kręgosłupem szyjnym czy nawet zgonem.
Ewolucja dziedziny zajmującej się leczeniem zębów trwała tysiące lat. Zanim ludzkość doszła do etapu, w którym wizyta u dentysty przypomina spotkanie towarzyskie, a zabiegi wiążą się z przyjemnym siedzeniem w wygodnym fotelu, minęły wieki. Trzeba było pracy niezliczonych pokoleń osób zaangażowanych w leczenie zębów i chorób jamy ustnej – których z czasem zaczęto nazywać dentystami lub stomatologami. Zatem wszystko to, co oferuje współczesna stomatologia:
to efekt pracy wszystkich dentystów, którzy po części stali się w dużej mierze wynalazcami kolejnych ułatwień zapewniających komfort zabiegów stomatologicznych zarówno u pacjenta, jak i personelu medycznego. To także wielowiekowy efekt pracy specjalistów z wielu dziedzin, których dziś zwiemy inżynierami, chemikami, fizykami, biologami, lekarzami itd. Więcej
PORADNIK PRAKTYCZNY DLA PACJENTÓW (dentyści też mogą skorzystać).
Idziesz do dentysty w czasie pandemii. Czy na pewno wiesz, jak się zachować, aby uniknąć zakażenia i nie stworzyć zagrożenia dla siebie, swoich bliskich oraz personelu?
Przedstawiamy przejrzysty i praktyczny poradnik dla pacjentów, w którym wyjaśniamy, jak zachować się w gabinecie stomatologicznym w czasie pandemii zakażeń wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2 powodującego chorobę COVID-19.
W świecie zdominowanym przez koronawirusa, Dentysta.eu – gabinet w Gliwicach – funkcjonuje nadal. To oczywiste, że z uwagi na realne zagrożenie zakażeniem, tak samo, jak i inni, wolelibyśmy zastosować się do zaleceń programu „Zostań w domu”, ale ponieważ dysponujemy odpowiednimi środkami ochrony osobistej dla personelu medycznego, to mamy możliwość udzielania pomocy stomatologicznej w tym trudnym czasie, i czujemy się w obowiązku, aby to czynić. Wprawdzie specjalistyczna odzież ochronna zapewnia komfort i bezpieczeństwo pracy, ale nie daje gwarancji 100%, że do przeniesienia potencjalnego zakażenia w gabinecie na pewno nie dojdzie.
|
Obserwujemy dużą niepewność pacjentów, jak się zachować w gabinecie, aby uniknąć zakażenia. Także codziennie stykamy się z zachowaniami, które mogą zwiększać ryzyko przeniesienia infekcji, oraz z natłokiem informacji, które nie do końca są prawdziwe.
Poznajcie zatem fakty.
Fakty o koronawirusie z Wuhan
Amalgamaty – ich usuwanie wiąże się z ryzykiem ekspozycji na opary rtęci (Hg), które są toksyczne dla człowieka, a szczególnie groźne – dla kobiet w ciąży i matek karmiących. Udowodniono, że do zwiększonej emisji oparów rtęci (nawet wielokrotnie ) dochodzi podczas prac związanych z opracowaniem, szlifowaniem zębów, a także podczas rozdrabniania plomb amalgamatowych. Aby zminimalizować ryzyko zatrucia oparami rtęci, wprowadzona została specjalistyczna procedura dla zabiegu usuwania amalgamatów – SMART. To skrót od Safe Mercury Amalgam Removal Technique – techniki bezpiecznego usuwania plomb amalgamatowych[1].
Z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom, którzy zgłaszają się na usuwanie plomb zawierających rtęć i zstępowanie ich nowoczesnymi wypełnieniami, zalecane jest skorzystanie z procedury SMART.
Na chwilę obecną, z uwagi na uwalnianie rtęci z amalgamatów podczas ich usuwania, zrezygnowaliśmy z tego zabiegu w naszym gabinecie. NFZ nie wypowiada się na temat ryzyka zatrucia oparami rtęci powstającego podczas usuwania plomb amalgamatowych. A powinien. W koszyku świadczeń gwarantowanych Funduszu plomby amalgamatowe stanowią bowiem jedną z podstawowych opcji wypełniania ubytków w zębach (więc w Polsce są zakładane nadal, choć wiele krajów wycofało je już z użytku[2]), natomiast usuwaniem wypełnień amalgamatowych (i zastępowaniem ich nieszkodliwymi plombami z nowoczesnych materiałów stomatologicznych) zajmują się głównie dentyści przyjmujący prywatnie. I to na nich spada ciężar zabezpieczenia pacjentów (i personelu gabinetu) przed uwalnianymi podczas zabiegu trującymi oparami rtęci[3].
Jak duże jest zagrożenie, świadczy fakt, że 1g amalgamatu, który zawiera 3% Hg, to aż 0,03g (sic!) rtęci. Tymczasem bezpieczny poziom rtęci w 1m3 powietrza to zaledwie 0,05 mg (czyli 0,00005 g)! Oznacza to, że opary tylko z 1/10 części takiej plomby w 1m3 powietrza, czyli jedynie z 0,003 g, i tak powodują wielokrotne przekroczenie bezpiecznej normy.
Wniosek nasuwa się sam: preparacja tylko 1/10 części plomby amalgamatowej może poskutkować ponad 100-krotnie większym stężeniem rtęci w powietrzu, niż przyzwala na to norma. Jest to zatem stężenie toksyczne. Dawką śmiertelną rtęci dla człowieka jest 0,3 g, czyli… 10 jednogramowych wypełnień amalgamatowych. Oczywiście nikt nie umiera od 10 wypełnień amalgamatowych, gdyż rtęć jest w fazie związanej po zastygnięciu i do czasu jej podgrzania i rozwiercenia wiertłem nie zostanie uwolniona. Ale ponieważ, jak wspomniano wyżej, podczas prac dentystycznych dochodzi do zwiększonej emisji oparów, zagrożenie zatruciem rtęcią staje się w takich warunkach faktem[4],[5],[6]. Stąd konieczność wprowadzenia procedury SMART. W chwili obecnej pacjenci, których czeka leczenie medyczne i konieczne jest usunięcie plomb amalgamatowych przed terapią, proszeni są o udanie się do specjalistycznych placówek wykonujących taką usługę. Natomiast podczas leczenia próchnicy, jeśli to możliwe, lepiej zrezygnować z założenia wypełnienia zawierającego rtęć – dla swojego bezpieczeństwa. Więcej