Wiele mówi się o tym, że anoreksja to choroba wyniszczająca organizm. Jej negatywny wpływ dotyczy również zdrowia jamy ustnej. Stomatolodzy alarmują, że długo utrzymujące się zaburzenia odżywiania prowadzą do szeregu problemów stomatologicznych, a w skrajnych przypadkach nawet do utraty zębów. Dowiedzmy się co robić, aby temu zapobiec.
Osoby chorujące na anoreksję często borykają się także ze złym stanem zdrowia jamy ustnej. Do najczęstszych problemów w tym zakresie należą:
Ponadto, w przebiegu anoreksji częstym zjawiskiem jest prowokowanie wymiotów. Kwaśna treść żołądkowa, która przedostaje się wówczas do jamy ustnej, uszkadza szkliwo zębów, prowadząc do powstawania charakterystycznych ubytków na podniebnej lub przedsionkowej powierzchni zębów. Zmiany te nie są widoczne od razu – zwykle pojawiają się w przeciągu 1-2 lat od zachorowania i z czasem postępują. Nieleczone mogą doprowadzić do utraty zębów. Więcej
Uzębienie bobrów zaskakuje wytrzymałością i siłą. Supermocne siekacze tych gryzoni są w stanie ściąć twarde drzewo o średnicy nawet 70 centymetrów. Wykazują również wyjątkową odporność na próchnicę. Dlaczego ludzkie zęby są o wiele słabsze, mimo iż ich szkliwo praktycznie nie różni się pod względem składu chemicznego od szkliwa bobrów?
Śnieżnobiałe zęby bobrów to fikcja, kreowana na potrzeby reklam producentów past do zębów. W rzeczywistości uzębienie tych gryzoni ma odcień żółty, który czasem przechodzi nawet w brunatno-czerwony. Wspomniane zabawienie szkliwa wynika z tego, że w jego składzie znajdują się domieszki żelaza. To właśnie ono sprawia, że uzębienie bobrów jest niezwykle mocne, a także odporne na działanie bakterii powodujących próchnicę. Żelazo stanowi także ochronę dla zębów przed kwasową erozją szkliwa.
Ludzkie zęby zawierają w sobie zdecydowanie mniej żelaza niż zęby bobrów, ale posiadają za to więcej jonów magnezu. Niestety, pierwiastek ten nie zapewnia naszemu uzębieniu takich właściwości, jak żelazo. Wiedza na temat składu chemicznego zębów bobrów jest jednak cenna, gdyż wskazuje na pewien kierunek, który nauka powinna obrać celem udoskonalenia ludzkiego szkliwa. Więcej
Jama ustna i przewód pokarmowy funkcjonują w obrębie jednego układu: trawiennego. Relacje między nimi są skomplikowane i bardzo często oparte na sprzężeniu zwrotnym, co oznacza, że dysfunkcje w obrębie jamy ustnej odbijają się na zdrowiu dalszych odcinków układu pokarmowego; i odwrotnie: niedomagania układu trawiennego nie pozostają bez wpływu na zdrowie jamy ustnej. Związek ten nie ogranicza się jedynie do tego, że osoby bezzębne, lub które utraciły jedynie część zębów, nie mogą zjadać twardych pokarmów, bo nie mają ich czym gryźć. Zależności między tym, co dzieje się w jamie ustnej, a zdrowiem układu trawiennego jest zdecydowanie więcej. Poznajmy je.
Niedokładne szczotkowanie zębów prowadzi do tego, że przy linii dziąseł gromadzi się kamień nazębny powodujący choroby przyzębia, przez które cierpią nasze dziąsła. Wiele osób, które o tym wiedzą, popada jednak w drugą skrajność, szczotkując zęby zbyt silnie. Niestety, również niesie to za sobą negatywne konsekwencje dla naszych dziąseł. Poznajmy wyniki przeprowadzonego w tym zakresie badania.
Dociskając szczoteczkę do zębów wierzymy, że przez to skuteczniej pozbędziemy się osadu nazębnego i bakterii, a także zapewnimy sobie bielszy uśmiech. Nic bardziej mylnego – silne szczotkowanie ściera warstwę szkliwa i uwidocznia znajdującą się pod spodem warstwę zębiny, która naturalnie ma kolor żółty. Starte szkliwo to także ułatwienie dla bakterii, które mogą wówczas z powodzeniem przyczepiać się do zęba i prowadzić do rozwoju próchnicy. Co ciekawe, badania wykazują, że nadgorliwe szczotkowanie zębów może być też przyczyną cofania się linii dziąseł.
Fot. 1. Abrazja zębów wskutek zbyt dużej siły szczotkowania Więcej
Każdy posiłek powodujący obniżenie poziomu pH w jamie ustnej negatywnie wpływa na nasze szkliwo. U wielu osób rozpoczyna się wówczas proces zwany demineralizacją szkliwa, prowadzący do powstania ubytku. Możemy go jednak odwrócić, stosując środki do remineralizacji. Jednym ze skutecznych jest żel remineralizujący szkliwo.
Wciąż niewiele osób wie, że w aptekach możemy nabyć specjalne żele remineralizujące szkliwo, np. ApaCare & Repair. W przeciwieństwie do remineralizujących past do zębów, nie posiadają one w swoim składzie fluoru ani agresywnych substancji ściernych. Ich głównym składnikiem jest medyczny hydroksyapatyt, czyli nośnik wapnia o składzie zbliżonym do tego, który naturalnie występuje w zębach.
Żele remineralizujące szkliwo rekomendowane są zwłaszcza osobom borykającym się z nadwrażliwością zębów i kserostomią. Pomocne będą również w problemie z odsłoniętą zębiną lub nadmiernym gromadzeniem płytki nazębnej.
Żel ApaCare & Repair działa na kilka sposobów. Po pierwsze, wzmacnia osłabione szkliwo oraz poprawia jego wygląd. Regularne stosowanie preparatu sprawi, że powierzchnia zębów będzie bardziej wygładzona oraz rozjaśniona, a także zniwelowane zostaną białe przebarwienia. Odczujemy także zmniejszoną nadwrażliwość zębów oraz zaobserwujemy redukcję bakteryjnej płytki nazębnej. Żel ma również zdolność do zatrzymywania wczesnych zmian próchnicych.
Innym rewolucyjnym preparatem może okazać się GC Tooth Mousse zawierający m.in. unikalny RECALDENT (CPP-ACP: fosfopeptyd kazeiny – amorficzny fosforan wapnia) w wersji bez fluoru lub z fluorem GC MI Plus nazywanymi także szkliwem w żelu o właściwościach przenikania do obszarów dotkniętych płytką nazębną i ich remineralizacji. Więcej
Uzębienie naturalne człowieka obejmuje 32 zęby – po 16 w każdym łuku, co oznacza, że istnieje ponad 60 tys. kombinacji braków zębów. Ich usystematyzowanie i klasyfikacja bywają pomocne w praktyce lekarskiej, mogą ułatwiać rozpoznanie i planowanie leczenia. Każda klasyfikacja powinna być prosta, logiczna, łatwa do przyswojenia i akceptowana. Do opisu braków uzębienia w jednym łuku stosuje się 2 podstawowe terminy:
Do najbardziej popularnych i długo stosowanych klasyfikacji należy klasyfikacja Kennedy’ego, która sugeruje rodzaj uzupełnienia protetycznego utraconych zębów i obejmuje 4 klasy; 3 pierwsze klasy mają modyfikacje.
Przyjęło się twierdzenie, że sport to zdrowie. Istotnie, wszelka forma aktywności fizycznej korzystnie wpływa na naszą kondycję i samopoczucie. Okazuje się jednak, że sport może mieć także skutki uboczne, a do takich zaliczyć należy między innymi zwiększoną tendencję do występowania problemów stomatologicznych. Z czego wynika gorszy stan uzębienia u sportowców?
Powiązanie pomiędzy aktywnością fizyczną a zdrowiem jamy ustnej to nie przypuszczenie, a fakt, oparty na badaniach. Zostały one opublikowane w magazynie British Journal of Sports Medicine. Wyniki pokazują, że 40% z przebadanej grupy brytyjskich piłkarzy boryka się z problemami ubytków w zębach. Co więcej, aż u 53% badanych zdiagnozowano erozję szkliwa, która uważana jest za najbardziej agresywny przejaw utraty twardych tkanek zębowych, prowadzący do przykrych dolegliwości związanych z nadwrażliwością zębów.
Gorszy stan uzębienia dotyczy jednak nie tylko piłkarzy. Inne badania, w których udział wzięło 352 sportowców z 11 dyscyplin sportowych, również potwierdzają, że aktywność fizyczna ma powiązanie z gorszym stanem uzębienia. Aż u 49% przebadanych stwierdzono próchnicę, mimo iż 94% deklarowało, że szczotkuje zęby dwa razy dziennie. Co zatem jest powodem problemów stomatologicznych u sportowców? Więcej
Endokorony czy wkłady koronowo-korzeniowe – które i kiedy po leczeniu kanałowym zębów?
Leczenie endodontyczne osłabia strukturę zęba. Z punktu widzenia stomatologa zainteresowanego przede wszystkim osiągnięciem celu, jakim jest utrzymanie wyleczonego kanałowo zęba w jamie ustnej pacjenta, najważniejszą właściwością, jaką cechować muszą się elementy wykorzystywane do odbudowy koron zębowych, jest odpowiednia ich wytrzymałość. Pacjent będzie dodatkowo mocno zainteresowany wykonaniem pracy na odpowiednim poziomie estetycznym. Elementami, które charakteryzują się zarówno dużą wytrzymałością oraz wysokim poziomem estetyki, są endokorony oraz wkłady koronowo-korzeniowe. Pod kątem estetycznym pod uwagę bierze się endokorony kompozytowe lub ceramiczne, natomiast wśród wkładów koronowo-korzeniowych – wypełnienia wykonane z kompozytu i wzmocnione włóknem szklanym.
Endokorona a wkład koronowo-korzeniowy – co je różni? Więcej