invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: jak szczotkować

Jak nitkować zęby?
6 lipca 2019 --- Drukuj

Jak nitkować zęby? Nitkowanie zębów jest znakomitym zabiegiem uzupełniającym podstawową higienę jamy ustnej. Dopełnia szczotkowanie zębów. Używanie nici dentystycznej umożliwia oczyszczenie tych miejsc w uzębieniu, gdzie szczoteczka nie dociera bądź dociera tylko częściowo. Dotyczy to głównie powierzchni stycznych zębów i przestrzeni międzyzębowych – wszędzie tam zbiera się sporo płytki bakteryjnej i resztek organicznych, które trudno usunąć podczas szczotkowania, ale dzięki sprawnemu operowaniu kawałkiem nici dentystycznej można tym akcesorium oczyścić cały ząb, wodząc po jego krzywiznach.

Nitkowanie zębów!

Nitkowanie jest proste. Przygotowaliśmy dla Was krótki i przejrzysty poradnik, jak skutecznie nitkować zęby. Z vademecum Dentysta.eu nitkowanie zębów jest proste…, jak naciągnięta między palcami nitka dentystyczna. Zaczynamy!

  1. Dobierz nić dentystyczną odpowiednią do swoich potrzeb i preferencji smakowych. Możesz wybierać wśród nici woskowanych lub niepokrytych woskiem, z fluorem lub bez niego, smakowych, z dodatkiem jonów srebra, grubszych, cieńszych…
  2. Umyj dokładnie ręce i odetnij kawałek nici o długości ok. 30 cm.

Jeśli jesteś początkującym użytkownikiem nitki dentystycznej, możesz potrzebować nawet 40 cm kawałka.

Więcej

Ból po ekstrakcji – ile może trwać?
29 kwietnia 2019 --- Drukuj

Ból po usunięciu zęba – ile może trwać? Ból, który pojawia się bezpośrednio po ekstrakcji zęba i krótko po niej, jest zjawiskiem naturalnym. Kiedy trwa dłużej, niesie informację o możliwości rozwoju powikłań po usunięciu zęba.

Ponieważ odczuwanie bólu jest sprawą indywidualną, sformułowania „krótko”, jak i „dłużej” odnoszą się do przeciętnej długości trwania bólu po usunięciu zęba. Przeciętna ta wynosi natomiast 2-5 dni dla bólu, który występuje bezpośrednio po ekstrakcji.

Ile trwa ból po usunięciu zęba?

Przyjmuje się, że rana po usunięciu zęba goi się przeciętnie ok. 6-8 tygodni – to czas, kiedy dziąsło całkowicie zarasta zębodół. Jednak gojenie się kości przyzębia naruszonych zabiegiem usunięcia zęba może trwać nawet do 6 miesięcy.

Prawidłowo po usunięciu zęba rana najpierw pokrywa się biało-szarym nalotem – to skrzep, który chroni zębodół przed wpływem czynników środowiskowych i ułatwia proces gojenia się rany. Z prawidłowo gojącej się rany przez kilka dni  po usunięciu zęba może wydostawać się wydzielina, ale nie powinna mieć ona charakteru ropnego. Dziąsło natomiast może się lekko zapadać – wskutek obkurczania się i ustępowania miejscowego obrzęku. Po ok. tygodniu od wyrwania zęba rana powinna być już zamknięta, a poekstrakcyjne dolegliwości bólowe powinny zanikać.

Zazwyczaj ból utrzymuje się dłużej po usunięciu:

  • zębów mądrości – co wynika z lokalizacji ósemek i trudności z dostępem do pola zabiegowego;
  • zębów, w których toczył się intensywny proces zapalny lub zębów, z których stan zapalny rozprzestrzenił się na rejon dziąseł i przyzębia;
  • zębów z korzeniami ułożonymi nietypowo lub ukruszonymi podczas zabiegu – ból sprawia wtedy pozostający w przyzębiu nieusunięty fragment korzenia;
  • zębów u osób chorujących na cukrzycę lub poddanych leczeniu doustnemu albo dożylnemu bifosfonianami – gdyż zarówno cukrzyca, jak i bifosfoniany upośledzają procesy gojenia się ran.

Ból mogą też powodować ostre fragmenty brzegu kości przyzębia powstałe w wyniku usunięcia zęba lub bywa on odczuwany w miejscu wkłucia znieczulenia. W każdym przypadku tego typu dolegliwości należy zgłosić dentyście.

Kiedy ból po usunięciu zęba powinien niepokoić?

  • Ból, który pojawia się bezpośrednio po usunięciu zęba – jest naturalną odpowiedzią tkanek organizmu na ingerencję medyczną i nie powinien być powodem do niepokoju, jeśli trwa do kilku dni po zabiegu. Jego źródłem może być nie tylko rana po usuniętym zębie, ale również tkanki dotknięte obrzękiem, który najczęściej pojawia się krótko po zabiegu. Jeśli opuchlizna jest silna lub intensywnie się powiększa, w tkankach może pojawić się nieprzyjemne, bolesne napięcie.
  • Ból pojawiający się po kilku dniach od ekstrakcji – jeśli bezpośrednio po zabiegu ból nie wystąpił lub był niewielki, natomiast staje się wyczuwalny po kilku dniach albo nasila się zamiast zanikać, a do tego pojawia się też lub nasila opuchlizna, objawy te powinny zaniepokoić. Mogą one wskazywać na powikłania poekstrakcyjne. Podobnie niepokojące jest pojawienie się bólu w miejscu po usuniętym zębie jakiś czas po zabiegu, kiedy rana jest już wygojona, a dolegliwości związane z zabiegiem już dawno zanikły.

Ważne: należy niezwłocznie zgłosić się do dentysty jeśli po ekstrakcji zęba:

  • oprócz narastającego bólu czy opuchlizny albo poza nimi pojawił się szczękościsk lub inne dolegliwości ze strony stawów skroniowo-żuchwowych;
  • z rany sączy się ropa;
  • dziąsło nie zarasta rany w ciągu 2 tygodni (po ekstrakcji ósemek przez miesiąc).

Więcej

Stomatologia i Profilaktyka Blask Uśmiechu
18 września 2018 --- Drukuj

Gabinet stomatologiczny prowadzony jest przez wiele lat. Przez cały czas dążymy do wzrostu komfortu pobytu pacjenta w naszym gabinecie. Nasza ekipa wciąż podnosi wiedzę poprzez szkolenia, sympozja, kursy. Mamy świadomość tego, że poszerzanie naszej wiedzy jest niezbędne do prawidłowej pracy z pacjentem, korzystania ze wszystkich udoskonaleń technicznych i nowinek w naszej branży. Pracujemy korzystając z najlepszych wzorców światowej stomatologii zarówno jeśli chodzi o procedury, materiały jak i sprzęt. W skład zespołu wchodzą: lekarze stomatolodzy, dyplomowane higienistki stomatologiczne, profesjonalna asysta dentystyczna i laboratorium protetyczne. Od początku działalności stosujemy rejestrację na godziny. Oszczędza to czas naszych klientów. Świetnie, jeśli możecie Państwo przybyć do gabinetu dziesięć minut wcześniej przed zaplanowaną wizytą. Klientów przychodzących do nas po raz pierwszy prosimy o przyniesienie ze sobą aktualnego zdjęcia przeglądowego zębów – w razie potrzeb służymy informacją gdzie tego rodzaju zdjęcie można na miejscu zrobić. Dla dzieci polecamy usługi higienistki stomatologicznej, która podpowie rodzicom jak zbilansować dietę maluszka, żeby zęby stały się mocne i odporne na bakterie próchnicze. Higienistka pomoże w zagadnieniach: jak ustrzec dziecko przed próchnicą butelkową, jaką pastę stosować, od kiedy maluch powinien zacząć sam szczotkować zęby, czy wyrzynanie mleczaków zawsze boli? Higienistka nauczy też opiekunów prawidłowego mycia zębów u najmłodszych. Ponad to sprawdzi przy pomocy specjalnych preparatów poprawność mycia zębów – to często występujący problem z obserwacją początkowych oznak próchnicy.

Wpływ żelaza na zęby i jamę ustną
29 stycznia 2018 --- Drukuj

Żelazo pełni w organizmie wiele doniosłych ról: uczestniczy w transporcie tlenu, oddychaniu komórkowym, bierze udział w zwalczaniu bakterii, wspomaga pracę układu immunologicznego i syntezę DNA. O związku tego pierwiastka ze zdrowiem jamy ustnej mówi się zazwyczaj jednostronnie i negatywnie: że żelazo niszczy zęby i powoduje ich ciemnienie. Prawda wygląda inaczej.

Żelazo a zdrowie jamy ustnej

Żelazo wpływa na zdrowie jamy ustnej na kilka sposobów:

  • Stanowi niezbędny element wzrostu, rozwoju i funkcjonowania wszystkich elementów miękkich oraz twardych w jamie ustnej poprzez zapewnienie odpowiedniego dotlenienia tkanek – pierwiastek ten wchodzi w skład hemu, cząsteczki nadającej krwi czerwony kolor i zdolnej do wiązania tlenu. Hem znajduje się w hemoglobinie – głównym białku erytrocytów (krwinek czerwonych), odpowiedzialnym za transport związanego w hemie tlenu od płuc do każdej komórki ciała. Tlen to pierwiastek życia: jest niezbędnym elementem oddychania komórkowego – procesu dostarczającego energii do wzrostu, rozwoju i funkcjonowania każdej komórki organizmu, również zębów i tkanek miękkich jamy ustnej. Niedostatek żelaza we krwi wiąże się zatem z niedotlenieniem tkanek i komórek, a co za tym idzie – ze zdecydowanym pogorszeniem warunków biologicznych w organizmie. W ten pośredni sposób deficyt żelaza może negatywnie odbić się na rozwoju i jakości szkliwa oraz zdrowiu innych tkanek jamy ustnej.
  • Wchodzi w skład enzymów układu oddychania komórkowego. Niedobór enzymów zawierających żelazo skutkuje zanikiem śluzówki jamy ustnej i języka, mogą pojawiać się zajady przy ustach.
  • Niedobór żelaza objawia się zmniejszoną produkcją krwinek, w tym składników biorących udział w odpowiedzi immunologicznej organizmu (np. limfocyty T). W efekcie spada odporność, bo zmniejsza się potencjał rozpoznawania zagrożeń mikrobiologicznych i szybkość reakcji układu immunologicznego.
  • Nadmiar żelaza w organizmie może być bardzo groźny, gdyż sprzyja wzrostowi bakterii i może dojść do pojawienia się bakteriemii (obecność bakterii we krwi) lub nawet rozwoju posocznicy. Nadmiar żelaza jest szczególnie niebezpieczny dla osób z zaawansowaną próchnicą zębów czy infekcyjnymi schorzeniami dziąseł i przyzębia, w tym – z paradontozą.
  • Żelazo może hamować rozwój próchnicy – potwierdziły to badania prowadzone od drugiej połowy XX w. m.in. na uniwersytetach w Arabii Saudyjskiej i Szwecji. Z kolei naukowcy z Brazylii i USA odkryli, że żelazo znacząco zmniejsza liczbę Streptococcus mutans w biofilmie nazębnym – bakterii w największym stopniu odpowiedzialnych za rozwój próchnicy.
  • Żelazo w formie nanocząstek może aktywować i przyspieszać regenerację kości przeprowadzaną z wykorzystaniem sztucznych rusztowań i komórek macierzystych. Potwierdziły to badania z 2018 r. przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowy z USA i Chin. Dzięki temu odkryciu mogą pojawić się nowe możliwości dla implantologii stomatologicznej, protetyki i chirurgii stomatologicznej.

Więcej

Z życia wzięte: Burza po wymianie plomby
15 lipca 2017 --- Drukuj

To miała być zwyczajna wymiana plomby. Skończyło się najkoszmarniejszymi 4 dniami w życiu. Oczywiście podczas weekendu – bo najgorsze przypadłości zdrowotne (szczególnie te, które dotyczą jamy ustnej i zębów) pojawiają się najczęściej wtedy, gdy wszystkie gabinety medyczne są zamknięte na głucho…

Wiele lat temu po raz pierwszy doświadczyłam, czym jest ból zęba – konkretnie dolnej szóstki. Taki prawdziwy, dojmujący, nie opuszczający ani na moment. Ba, narastający nawet! Pomocy znikąd, środków przeciwbólowych też nie było pod ręką. Na dodatek była to niedziela w czasach PRL-u, a więc wtedy, gdy działała tylko apteka pełniąca dyżur – bodaj jedna na cały powiat, a o pogotowiu dentystycznym nikt jeszcze nie słyszał.

Przyjmujący w państwowej lecznicy dentysta, którego odwiedziłam następnego dnia, licząc, że zrobi coś, co przyniesie mi ulgę, rzeczywiście zadziałał skutecznie: rozwiercił ząb i założył porządną plombę – amalgamatową, bo wtedy innych nie było. Ból zniknął, a ja obiecałam sobie solennie, że zrobię wszystko, aby już nigdy więcej ząb mnie nie bolał. Żaden. A w szczególności wspomniana feralna szóstka. Nie przypuszczałam, że ten sam ząb po wielu latach dokuczy mi tak bardzo, iż doprowadzi mnie: prawie na kraj szaleństwa, do wycięcia z życiorysu kilku dni i poznania, jak bardzo przydaje się mieć w lodówce maślankę w prostopadłościennym, kartonowym opakowaniu, numer telefonu do swojego dentysty, a w pobliżu miejsca zamieszkania – nowoczesne pogotowie stomatologiczne.

Wspominany dentysta dobrze wykonał swoją pracę: zaplombowana szóstka nigdy mi nie dokuczyła, a amalgamatowe wypełnienie tkwiło w zębie jak przymurowane – przez wiele lat. Wprawdzie nie wyglądało ładnie i szóstka jako jedyna straszyła ciemnym kolorem na tle pozostałych zębów mających szkliwo w odcieniu delikatnego écru, ale nie było ani potrzeby, ani konieczności wymiany wypełnienia. Nic jednak nie trwa wiecznie. Nadszedł czas, kiedy wyglądająca na wiecznotrwałą plomba z amalgamatu stała się nieszczelna i część wypełnienia (a może szkliwa?) wykruszyła się. Poniekąd nawet ucieszyłam się z tego – bo pojawił się pretekst, aby wymienić ciemny, nieestetyczny amalgamat na nowoczesną, światłoutwardzalną i estetyczną plombę.

Środa – dzień zabiegu

Pomaszerowałam więc do dentysty. Nie był to mój zaprzyjaźniony stomatolog, u którego leczę zęby od wielu lat. Był to specjalista polecony, sprawdzony i chwalony – nie przez ludzi piszących opinie w internecie, ale przez osoby mi bliskie i godne zaufania. Czekając na wizytę, studiowałam treść zabawnych sentencji wypisanych na drzwiach z mrożonego szkła oraz wiszących na ścianie poczekalni licznych dyplomów i certyfikatów z zakresu endodoncji i implantologii. Nie boję się zabiegów stomatologicznych i kiedy asystentka zaprosiła mnie na wizytę, w dobrym nastroju wkroczyłam do gabinetu stomatologicznego. Dentysta przeprowadził wywiad, pooglądał uważnie pociemniałą od amalgamatu szóstkę, delikatnie podał znieczulenie, usunął starą plombę, oczyścił wnętrze zęba i przygotował go pod dalsze leczenie kanałowe. Na koniec zamknął szczelnie zęba opatrunkiem i wyznaczył termin kolejnej wizyty.

– Ząb może pobolewać przez jakiś czas, ale to normalne zjawisko. Delikatnie proszę zęby szczotkować, a w razie bólu można wziąć coś na jego uśmierzenie. W razie problemów lub pytań, proszę dzwonić – usłyszałam.

Opuszczając gabinet czułam się cokolwiek dziwnie – było to moje pierwsze w życiu znieczulenie i dość niekomfortowo było mi z pozbawioną czucia lewą połową żuchwy i języka…

Kiedy po kilku godzinach znieczulenie zeszło, poczułam, że dziąsła przy leczonym zębie są tkliwe, a nagryzanie czegokolwiek po lewej stronie jamy ustnej – niemożliwe. Wieczorem jednak bez problemów umyłam zęby i spokojnie przespałam noc.

Czwartek – pierwszy dzień po zabiegu. Niewinne złego początki

Poranna detekcja językiem po leczonej stronie wykazała lekkie opuchnięcie tkanek i podłużne pionowe wybrzuszenie w dziąśle. W okolicy szóstki delikatnie ćmił ból, ale był to raczej ucisk niż coś promieniującego.

24 godziny po zabiegu, czyli w czwartkowe popołudnie, pomyślałam po raz pierwszy, że coś jest nie tak. We wnętrzu leczonej szóstki pojawiło się bowiem lekkie pulsowanie, a w dziąśle zaczęło narastać subtelnie uczucie rozpierania. Pomna doświadczeń z leczenia kanałowego przeprowadzonego na innym trzonowcu kilka lat temu, wiedziałam, że tym razem jest nieco inaczej: bo do powodującego dyskomfort lekkiego, ale coraz bardziej dokuczliwego pobolewania w dziąśle, które zaczęło promieniować w kierunku ucha, gardła i głowy, dołączyły uczucie ciepła pod powiekami i specyficzny niepokój. Profilaktycznie zmierzyłam temperaturę: 36,7ºC, więc normalnie. Przed północą pulsowanie we wnętrzu zęba było jednak na tyle wyraźne, że mogłam je uznać za perfekcyjnie zsynchronizowane z tykaniem zegara ściennego w mojej kuchni; bólu nie dało się już ignorować, a lewą część żuchwy czułam jako wyraźnie cieplejszą od prawej. Termometr wprawdzie znów pokazał zdrową normę, ale wzięłam środek działający przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, chcąc przespać spokojnie noc. Chłodziłam też przez kwadrans dziąsła, trzymając w buzi wodę wyjętą z lodówki. Przed snem wyszczotkowałam delikatnie jamę ustną i przepłukałam ją ziołową płukanką o działaniu ściągającym i antyseptycznym. Ufna w moc dość silnego środka przeciwbólowego, położyłam się spać. Więcej

Wielkanocne jaja – z zębami na poważnie
13 kwietnia 2017 --- Drukuj

Wielkanoc kojarzy się z jajkiem oraz z lanym poniedziałkiem. Ale żeby z zębami?…Tymczasem Święta Wielkanocne mają więcej wspólnego z uzębieniem, niż się wydaje – i to bynajmniej nie przez pryzmat zawsze zdrowych siekaczy u zajączka przynoszącego prezenty.

Z obserwacji dentystów wynika bowiem, że po świątecznym czasie przybywa pacjentów z uszkodzeniami zębów: złamaniami, wybiciami, zwichnięciami. Powód: lany poniedziałek, a konkretnie – uraz mechaniczny spowodowany ucieczką przed wiadrem wody lub nieudanym unikiem przed zbyt krewką odpowiedzią na niechciane oblanie dyngusową wodą.

Wniosek jest prosty: w czasie Wielkanocy warto szczególnie zadbać o zęby – bo nawet, jeśli nie przytrafi się im nic złego z powodu zbyt entuzjastycznie obchodzonego drugiego dnia tych wiosennych świąt, to już na pewno szkliwo nie pozostanie obojętne na wzmożoną działalność bakterii próchnicy. Drobnoustroje te na równi z nami ochoczo przystaną na menu złożone z marcepanowych baranków, kolorowych mazurków i czekoladowych jaj. Będą miały spore pole do popisu, bo jak wynika z badania przeprowadzonego w 2016 r. przez ARC Rynek i Opinia, aż 96 proc. Polaków przyznaje, że kupuje słodycze, a kupuje najczęściej dlatego, bo zwyczajnie je lubi. Cóż, trudno się dziwić tej słodkiej miłości: słodki smak jest przecież pierwszym, który człowiek poznaje. Słodkie jest bowiem mleko matki.

Zdrowe (dla zębów) warianty niezdrowych produktów

Na szczęście zarówno baranki, jak i jaja mogą być w czasie Wielkanocy również pożądanymi składnikami świątecznego jadłospisu – w wersji niesłodkiej. Te pierwsze – pod postacią pieczystego, najlepiej jagnięciny, drugie – przygotowane na różne sposoby. I jedne, i drugie dostarczą cennego białka (z pełnym zestawem aminokwasów), wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin z grupy B oraz A,D, E, K, a także wapnia, fosforu i żelaza. Wszystkie te składniki są potrzebne do zachowania zdrowia śluzówki jamy ustnej, kości przyzębia i samych zębów. Dzieciom przy okazji warto zademonstrować ciekawy eksperyment, który w bardzo obrazowy sposób przekona je do tego, że zęby trzeba szczotkować, bo pasta chroni je przed atakiem kwasów wytwarzanych przez bakterie próchnicy. Połowę jajka pokrywamy pastą do zębów z fluorem, a drugą połowę pozostawiamy bez ochrony. Jajko umieszczamy na 1 dzień w szklance z octem. Po tym czasie należy je ostrożnie wyjąć i pokazać, że tam, gdzie skorupki nie chroniła warstwa pasty, tam stała się ona miękka. Stało się tak, ponieważ kwas octowy zniszczył węglan wapnia tworzący skorupkę.

Profilaktyka przy stole

Jeśli zatem nie chcemy, aby kwasy bakteryjne zrobiły ze szkliwem to samo, co ocet ze skorupką jajka, podczas świątecznego biesiadowania warto mieć pod ręką bezcukrową gumę do żucia, a jeszcze lepiej: sięgać po szczoteczkę do zębów i pastę – szczególnie po słodkich daniach. Korzyść z tego dwojaka: bakterie próchnicy przestają w jamie ustnej ucztować kosztem szkliwa, a odświeżony oddech zachęca do towarzyskich pogawędek zamiast do milczącego oglądania telewizji. Nie ma też obawy, że poślemy sąsiadowi zza stołu uroczy uśmiech z kawałkiem natki pietruszki między zębami – w reakcji na świetnie opowiedzianą historię przerabiania strusiego jaja w pisankę.

Pisanka malowana… wiertłem

Strusie jaja z uwagi na grubą skorupkę idealnie nadają się do robienia pisanek i kraszanek. To coraz częściej wykorzystywany surowiec na wielkanocne ozdoby. Nadal wprawdzie najczęściej używane są wydmuszki jaj kurzych, ale kolorowe lub jednobarwne i dość kruche ozdoby wykonywać można z jaj wszystkich ptaków – również z maleńkich jajeczek kolibrów. Jaja strusi nadają się do wykonywania bardzo oryginalnych, bo wycinanych, ażurowych lub pokrytych płaskorzeźbami pisanek: przy użyciu wiertła. Niekoniecznie dentystycznego – choć stomatolodzy i technicy dentystyczni poza godzinami swojej pracy zawodowej nierzadko zajmują się kreowaniem tego rodzaju sztuki użytkowej. Do wytworzenia niezwykłych wzorów w strusiej skorupce z powodzeniem wykorzystywane mogą być też zestawy narzędzi dedykowane majsterkowiczom amatorom. Więcej

Profilaktyka zwykła a profesjonalna
7 lutego 2016 --- Drukuj

Lepiej zapobiegać niż leczyć – to oczywiste. Zasada ta nabiera szczególnego znaczenia, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że wizyta u dentysty i leczenie zębów – z powodu strachu przed borowaniem i bólem – nadal są postrzegane jak zło konieczne przez spory odsetek pacjentów. Aby osiągnąć jak najlepsze wyniki w zapobieganiu chorobom jamy ustnej, profilaktykę stomatologiczną realizuje się w dwóch wariantach:

  • w postaci codziennych zabiegów higienicznych wykonywanych samodzielnie w domu – to profilaktyka zwykła;
  • jako zabiegi podejmowane cyklicznie i przeprowadzane w gabinecie stomatologicznym – to profilaktyka profesjonalna.

Oba rodzaje działań prewencyjnych powinny być realizowane tak samo starannie u dzieci i u dorosłych. W przypadku najmłodszych profilaktyka chorób jamy ustnej powinna także dotyczyć uzębienia mlecznego – ponieważ dzięki temu pośrednio zabezpiecza się zęby stałe przed próchnicą.

Więcej

Akcesoria wspomagające higienę jamy ustnej
12 stycznia 2015 --- Drukuj

Gdyby zapytać przeciętnego Kowalskiego, na czym opiera się higiena jamy ustnej, odpowiedziałby że na systematycznym używaniu szczoteczki i pasty do zębów, dopasowanych do indywidualnych potrzeb, i na stosowaniu płynów do płukania. Mniej osób wspomniałoby najprawdopodobniej o nitkowaniu, a jeszcze mniej wskazałoby na irygatory, flossery, wykałaczki dentystyczne i inne produkty. Tymczasem znajomość asortymentu akcesoriów, które wspomagają higienę jamy ustnej, to przydatna umiejętność, bo dzięki temu można kompleksowo zadbać o zęby (własne i protezy), ułatwić sobie oczyszczanie miejsc trudno dostępnych i dodatkowo zabezpieczyć twarde i miękkie tkanki przed inwazją drobnoustrojów patogennych.

Dobór właściwego produktu z listy akcesoriów wspomagających higienę może być skomplikowany, ponieważ oferta jest urozmaicona. Przygotowaliśmy praktyczny poradnik, który to ułatwi.

 

JAKIE AKCESORIA WSPOMAGAJĄCE HIGIENĘ JAMY USTNEJ SĄ DOSTĘPNE NA RYNKU?

Wyróżniamy tu kilka kategorii:

  • Nici dentystyczne – idealne do oczyszczania przestrzeni międzyzębowych i bocznych powierzchni zębów, czyli tych zakamarków, z których najczęściej nie da się usunąć nalotu szczoteczką. Pierwsze nici dentystyczne były wykonywane z bawełny, potem z jedwabiu, a obecnie do ich produkcji wykorzystuje się nylon i politetrafluoroetylen (PTFE), znany szerzej jako teflon (Miradent Mirafloss Tape PTFE – niewoskowana taśma dentystyczna powlekana teflonem).
  • Irygatory dentystyczne – doczyszczają trudno dostępne miejsca i przestrzenie międzyzębowe oraz poprawiają krążenie w dziąsłach i wzmacniają je dzięki strumieniowi wody o odpowiednio wysokim ciśnieniu lub dzięki strumieniowi wody i powietrza (Philips Sonicare AirFloss). Polecane są osobom noszącym protezy, aparaty ortodontyczne, chorujące na zapalenia przyzębia oraz ze stłoczonymi zębami.

W irygacji można wykorzystywać samą wodę lub też płukankę do jamy ustnej, którą wlewa        się do pojemnika (Visiomed WaterJet 2000).

  • Flossery – to niewielkie elektryczne urządzenia do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych, które mogą zastąpić nitkę dentystyczną. Trzyma się je w dłoni, ustawiając pod odpowiednim kątem do dziąseł, i wsuwa końcówkę w przestrzeń międzyzębową. Zamocowana na końcówce elastyczna żyłka/nitka po uruchomieniu urządzenia zaczyna się poruszać i skutecznie usuwa zanieczyszczenia ze szczelin. Flossery są tak samo skuteczne, jak nitka, ale bezpieczniejsze dla dziąseł. Polecane są również do utrzymania bieli szkliwa w szczelinach międzyzębowych (Waterpik FL-220).
  • Wykałaczki dentystyczne – świetnie sprawdzają się w oczyszczaniu przestrzeni międzyzębowych lub obszarów między zębem a dziąsłem z zalegających, zaklinowanych lub wciśniętych częściowo pod dziąsło większych resztek pokarmowych. Od wykałaczek tradycyjnych różnią się jakością wykonania i bezpieczeństwem stosowania. Mogą być wytwarzane z drewna lub plastiku twardego albo elastycznego.
  • Niciowykałaczki (zwane też flosserami ręcznymi) – to niewielkie plastikowe akcesoria z rączką i z rozpiętą pomiędzy dwoma ramionami nicią dentystyczną. Bezpiecznie i skutecznie czyszczą przestrzenie międzyzębowe. Niciowykałaczkę można złapać na kilka sposobów i ustawić w stosunku do czyszczonej powierzchni pod różnym kątem, co umożliwia skuteczne oczyszczenie danego obszaru. Używa się ich podobnie jak nici dentystycznych, prowadząc element czyszczący w górę i w dół. Przybory te mogą mieć kształt litery F lub Y. Pakowane są po kilkadziesiąt sztuk (Active Dental Flossers).
  • Skrobaczki i szczoteczki do języka – przypominają zwykłą szczoteczkę do zębów, ale mają główkę zaopatrzoną albo w skrobaczkę (TePe – skrobaczka dla świeżego oddechu), albo w dwustronny element szczotkująco-skrobiący (GUM Butler Tongue Cleaner 760). Uwaga: akcesoriów tych można używać w połączeniu z tradycyjnymi szczoteczkami do wzmocnienia efektu czyszczącego, ale nigdy zamiast szczoteczki do zębów!
  • Gumki do zębów – to osadzone na cienkiej rękojeści elementy z elastycznego, miękkiego tworzywa, którymi pociera się po szkliwie, usuwając w ten sposób nalot i powierzchniowe przebarwienia (Wisdom Tooth Stain Eraiser – gumka do przebarwień nazębnych).
  • Stymulatory do masażu dziąseł – to manualne przybory zaopatrzone w miękką, stożkowatą końcówkę z kauczukowej gumy, osadzone na cienkiej i wyprofilowanej rękojeści. Używa się ich do masażu dziąseł i delikatnego odchylania ich brzegów w celu doprowadzenia tlenu pod tkankę. Stosowanie stymulatora poprawia krążenie w przyzębiu, likwiduje wrażliwe na tlen bakterie beztlenowe i wspomaga leczenie zapalenia dziąseł we wczesnych stadiach (GUM Butler Stimulator #600).
  • Lusterka dentystyczne – mogą być płaskie lub powiększające; służą do obserwacji tkanek jamy ustnej, wspomagają wykrywanie zmian próchniczych oraz miejsc niedoczyszczonych. Bardzo dobrze sprawdzają się w kontroli skuteczności szczotkowania po użyciu tabletek wybarwiających płytkę nazębną, dlatego stanowią idealne narzędzie wspomagające dla rodziców dzieci uczących się samodzielnego szczotkowania lub dla opiekunów osób o ograniczonej sprawności manualnej (Miradent Mundspiegel).
  • Gumy do żucia – stanowią idealne rozwiązanie, kiedy po posiłku lub przekąsce nie ma możliwości umycia zębów. Poza gumami dostępnymi w każdym sklepie, istnieją również produkty specjalistyczne. Wszystkie gumy profilaktyczne nie zawierają cukru, a słodki smak zawdzięczają zastosowaniu słodzików (np. ksylitol w miętowej gumie Miradent).
  • Akcesoria pomocnicze i uzupełniające – mieszczą się tu:
    • Pętelki do nawlekania nici dentystycznych – polecane osobom, które mają trudności ze stosowaniem samej nitki, mającym bardzo wąskie przestrzenie międzyzębowe lub stłoczone zęby oraz użytkownikom aparatów ortodontycznych i mostów. To plastikowe elementy, w które nawleka się nić i przeciąga się je przez szczelinę międzyzębową albo przez przestrzeń między zamkiem aparatu lub mocowaniem mostu dentystycznego.
    • Uchwyty do nici dentystycznych – w plastikowym uchwycie z dwoma ramionami rozpina się kawałek nici dentystycznej i czyści zęby. Działają identycznie jak fabryczne niciowykałaczki (GUM Butler FlossMate).

Zapewnienie higieny jamy ustnej zależy od troski o czystość uzupełnień i aparatów             ortodontycznych, a tę zapewnią im:

  • Tabletki do czyszczenia wyjmowanych protez lub ruchomych aparatów ortodontycznych (Corega Tabs).
  • Pudełka do higienicznego przechowywania i transportu aparatów i protez – mogą być jedno- lub wieloczęściowe, a nawet z sitkiem dla wygodnego odsączania po wyjęciu aparatu lub protezy z płynu czyszczącego (Wellsamed Wellsabox).

  Więcej

Płyny do płukania jamy ustnej
10 stycznia 2015 --- Drukuj

Czym płukać usta? Czyli jaka płukanka do ust jest najlepsza?

Szczoteczka do zębów nie dotrze do każdego zakamarka między zębami, dlatego zaleca się stosowanie płynów do płukania. Niektóre można przygotować samodzielnie w domu. Gotowe kupujemy w aptekach i sklepach. Część z nich przeznaczona jest to codziennego użytku, inne powinny być stosowane okresowo. Należy dobierać je zgodnie z własnymi potrzebami zdrowotnymi i zawsze stosować zgodnie z zaleceniami producenta lub według wskazań stomatologa.

Często ten sam producent oferuje kilka rodzajów płukanek, dlatego oferta jest naprawdę bogata – do tego stopnia, że nie zawsze wiemy, po który płyn sięgnąć. Dzięki informacjom zawartym w naszym kompendium wiedzy, wybór najlepszego płynu do płukania przestanie być problemem.

 

CZY PŁYN DO PŁUKANIA MOŻE ZASTĄPIĆ PASTĘ DO ZĘBÓW?

Płukanki warto stosować, bo wyraźnie zwiększają skuteczność usuwania nalotu oraz przynoszą wiele innych korzyści zdrowotnych, ale są to preparaty jedynie uzupełniające higienę jamy ustnej i nie zastąpią tradycyjnego mycia zębów. W wyjątkowych wypadkach, kiedy nie można wyszczotkować zębów lub kiedy brakuje pasty, ale pod ręką jest szczoteczka, można użyć samego płynu.

Na rynku oferowane są rozwiązania łączące w sobie zalety płukanki i pasty do zębów w jednym produkcie:

  • Colgate Max Fresh with Mouthwash Bead – w skład serii wchodzą: płyn pełniący jednocześnie rolę pasty do zębów, oraz żelowa pasta, w której znajdują się małe granulki z płukanką w środku;
  • Vademecum 2w1 – produkty nierozcieńczone używane mogą być jak pasta do zębów, a po wymieszaniu z wodą stają się płukankami.

Więcej

Wyniki ankiety „Uśmiech a status społeczny”
19 maja 2014 --- Drukuj

Liczne badania dotyczące stanu zdrowia jamy ustnej dostarczają mało optymistycznych danych na temat częstości występowania chorób psujących urodę uśmiechu, a w prasie i w mediach pojawiają się wypowiedzi, że fatalny stan zdrowia zębów wynika między innymi z wysokich cen zabiegów w prywatnych gabinetach stomatologicznych. Z danych statystycznych GUS, dotyczących wysokości zarobków i siły nabywczej pieniądza, wynika z kolei, że społeczeństwo się bogaci – zatem coraz więcej osób powinno móc sobie pozwolić na leczenie prywatne. Tak dobrze jednak nie jest.

Czy rzeczywiście czynnik ekonomiczny ma decydujące znaczenie w podejmowaniu decyzji o poddaniu się zabiegom stomatologicznym opłacanym z własnej kieszeni? A może mają z tym coś wspólnego inne elementy, jak na przykład podejście do życia lub aktywność zawodowa? Postanowiliśmy to sprawdzić i przeprowadziliśmy trwające dwa lata badanie „Uśmiech a status społeczny”.

Wyniki okazały się bardzo interesujące i ujawniły szereg zależności; między innymi dotyczących statusu materialnego i chęci wydawania sporych kwot na zachowanie urody i zdrowia uśmiechu. Odsłoniły też głębszą warstwę problemu troski o jakość uśmiechu – odnoszącą się nie do samego statusu, ale do mentalności społecznej. Poznajmy zatem fakty.

Aby poznać odpowiedzi na pytania dotyczące powiązań między zarobkami a urodą uśmiechu, przygotowaliśmy ankietę „Uśmiech a status społeczny”.
Ankietę, dostępną online, można było wypełniać od maja 2011 r. do maja 2013 r. Pierwszą osobą, która oddała w tym okresie swój głos, okazał się młody mężczyzna, a ostatnią – o kilka lat starsza od niego kobieta.

 

Wykres - uśmiech a status społeczny

 

We wskazanym okresie w sumie ankietę wypełniło 3039 osób z Polski i zagranicy, przy czym przeważającą grupą respondentów okazały się panie (2679 głosów), stanowiąc ponad 88% odpowiadających. Badanie kierowane było do osób w różnym wieku: od poniżej 10 lat do powyżej 60, w przedziałach pięcioletnich – dla respondentów do 30 roku życia – i dziesięcioletnich dla respondentów starszych.

 

Wykres - uśmiech a status społeczny

Najliczniej ankietę wypełnili mieszkańcy województw (kolejno): śląskiego, małopolskiego i wielkopolskiego. Respondentów z zagranicy było 33, czyli ok. 0,01% ogółu.

 

Na początek zainteresowało nas, kiedy wykonywane jest szczotkowanie, oraz zależności między tym, ile razy dziennie myje się zęby, a wiekiem, wykształceniem, statusem zawodowym i aktywnością na rynku pracy, podejściem do życia i kontaktami interpersonalnymi na gruncie profesjonalnym. Wyniki ankiety przyniosły wyjątkowo ciekawe spostrzeżenia.

Więcej

NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>