Zęby mądrości (tak zwane ósemki) to ostatnie zęby trzonowe po obu stronach szczęk.
Zazwyczaj pojawiają się one lub rosną jako ostatnie, zwykle w wieku od 16 do 20 roku życia, kiedy stajemy się „mądrzejsi”. I stąd pochodzi ich nazwa. Zęby mądrości nie występują przecież w zębach mlecznych.
Nie mają one nic wspólnego z mądrością. Kojarzą się raczej z bólem i operacjami. Powszechnie uważa się, że są nam niepotrzebne i usuwa się je. Ze względu na to, że zęby mądrości są ostatnimi pojawiającymi się zębami stałymi, często w jamie ustnej pozostaje na nie zbyt mało miejsca. Może to prowadzić do wklinowania zębów mądrości — ich uwięźnięcia pod tkanką dziąseł przez inne zęby lub kość. Uwięźnięcie zębów może powodować obrzęk i ból. Ósemki wydają się całkowicie zbędne. Nie dość, że nie stwierdzono jakiegokolwiek upośledzenia u ok. 30-35% populacji światowej, którym w ogóle nie wyrosły (odsetek ogromnie waha się w różnych narodach), to jeszcze wiele osób posiadających zęby mądrości ma z nimi tylko kłopot. Zresztą – zęby te często wyrzynają się w pozycji, która i tak uniemożliwia spełnianie ich funkcji. Ich wyrzynaniu zazwyczaj towarzyszy silny ból.
Nie każda ósemka musi boleć – umów się na konsultację: Gabinet „Dentystya.eu” lek. dent. Marcin Krufczyk, ul. Witkiewicza 75, Gliwice, tel. +48 500 701 500.
Radiografia cyfrowa jest coraz częściej stosowana do otrzymywania zdjęć rentgenowskich.
Do radiologii stomatologicznej została ona wprowadzona zdecydowanie wcześniej niż do radiologii ogólnolekarskiej. Współczesna stomatologia wyposażona jest w urządzenia najwyższej jakości, dzięki którym możliwa jest analiza dogłębna jamy ustnej, co zapewnia lepsze i skuteczniejsze, a także trwalsze leczenie. Wszystkie urządzenie posiadają część, która wytwarza promieniowanie rentgenowskie, element rejestrujący to promieniowanie, a także część pozwalająca na prezentację oraz archiwizację wykonanych danym urządzeniem zdjęć rentgenowskich. Jedne z najlepszych współczesnych urządzeń do radiografii cyfrowej posiadają czujnik, cieńszy od swoich poprzedników, który ma grubość tylko cztery milimetry, a jeszcze większą rozdzielczość do około dwadzieścia sześć pl/mm. Daje to możliwość otrzymania praktycznie natychmiastowego obrazu rentgenowskiego zęba.
Jeśli cuchnącemu oddechowi towarzyszy zapalenie tkanek podtrzymujących zęby i kieszeni parodontalnych pacjent może być poddany mikrobiologicznemu, parodontalnemu testowi.
To badanie rozpoznaje i określa ilościowo baterie odpowiedzialne za cuchnący oddech i za paradontozę, której jest często tylko objawem. Pozwala na przepisanie ewentualnego antybiotyku wspomagającego leczenie parodontozy i nagromadzeniu się bakterii i na znaczne jej zmniejszenie. Do łatwego zastosowania, bezbolesna i względnie tania. Wymaga niewielu minut pracy lekarza wykonującego go i współpracy z pacjentem. Na czym polega test? Otóż dokonuje się pobrania z dziąseł wprowadzając papierowy czubek do końca kieszeni. Następnie wysyła się próbkę do wyspecjalizowanego laboratorium, które dostarczy grafiku, z którego odczytuje się odpowiednią ilość tych baterii wewnątrz jamy ustnej.
Dnia 7 września 2007 roku zamieściłem w internecie ankietę stomatologiczną. W przeciągu kilku miesięcy, aż do 19 kwietnia 2008 roku, wypełniło ją około 35 000 osób. W pierwszej kolejności, z wyników usunąłem ankiety, które wypełniano z tego samego komputera (każdy unikalny numer IP mógł wypełnić ankietę tylko raz), dzięki czemu wyniki są bardziej wiarygodne. Po usunięciu ankiet wypełnianych z tego samego IP, poddałem analizie całość wyników, czyli około 30 000 ankiet.
Ankieta składa się z kilku rozdziałów: Dane ogólne, higiena, zgryz, uzębienie, wizyty u stomatologa, zdrowie i estetyka, inne sprawy. Dane przedstawione zostaną w postaci wykresów a liczba ankietowanych, którzy odpowiedzieli na dane pytanie wyrażona będzie w procentach, każdy jeden procent to około 300 osób.
W ankiecie wzięło udział 85% kobiet (niebieski kolor na wykresie) oraz 15% mężczyzn (czerwony kolor), być może dlatego iż kobiety w każdym przedziale wiekowym znacznie częściej odwiedzają swojego stomatologa. W obu przypadkach dominujący przedział wiekowy to 14-20 lat, lecz ankietę wypełniały także osoby poniżej siódmego roku życia oraz osoby starsze powyżej pięćdziesiątego roku życia. Większość ankietowanych podała swój wzrost oraz wagę mieszczącą się w krajowej średniej (tj. 161-180 centymetrów, oraz wagę 51-70 kilogramów).
Odór środka dezynfekującego kręcącego w nozdrzach nosa, lampa skierowana prosto w oczy i lekarz w masce poruszający ostre narzędzia.
Obrazy niczym z horroru. Dla wielu dzieci wizyta u dentysty jest prawdziwym koszmarem, ale można złagodzić strach. Izraelscy badacze z Hebrew University poddali 35 dzieci w wieku pomiędzy 6 i 11 lat różnych wizytom dentystycznym. Pierwsza wizyta była w zwykłym gabinecie dentystycznym z lampami jarzeniowymi i uchylnymi fotelami a druga w środowisku ortodontycznym całkowicie przekształconym, z lampami umieszczonymi naprzeciw higienistów, zmodyfikowanymi fotelami wytwarzającymi lekkie relaksujące drgania, z cihą muzyką w tle. Mierząc poziomy stresu u dzieci w czasie drugiej wizyty badacze stwierdzili znaczące zmniejszenie ich niepokoju i stanu rozdrażnienia.
Niezależnie czy pociąga nas wspinaczka, nurkowanie czy piłka nożna, sport to zawsze mnóstwo dobrej zabawy i satysfakcji.
Czasami jednak nasza pasja wiąże się z różnymi kontuzjami i urazami. Nierzadko zagrażają one także naszym zębom.
Powoli dobiega końca sezon narciarski, więc wielu z nas stara się aktywnie wykorzystać ostatnie chwile zimy i spędza mnóstwo czasu na stoku. Jednak już wkrótce wraz z początkiem wiosny zacznie się prawdziwe sportowe szaleństwo: wsiądziemy na rowery, zaczniemy się wspinać na skałkach albo wyruszymy w podróż paralotnią. Wystarczy jednak odrobina nieuwagi, by narazić nasze zęby na prawdziwe niebezpieczeństwo i poważne uszkodzenia. Zanim więc oddamy się naszej pasji, zwróćmy uwagę na kilka istotnych spraw.
Brzydki zapach z ust to problem o społecznym oddźwięku obejmujący około połowę dorosłych. Co druga osoba skarży się na cuchnący oddech.
W wielu przypadkach osoby wydzielające brzydki zapach z ust są tego świadome, w niektórych nie, ale dobrze o tym wiedzą ci, którzy znajdują się w pobliżu!Często spotyka się w gabinetach lekarskich osoby cierpiące na prawdziwą psychozę spowodowaną brzydkich zapachem z ust. Zdarza się, że nie jest to fakt rzeczywisty, ale przekonanie, które czyni osobę niepewną siebie w stosunkach międzyludzkich. Wiadomo, że przyczyna w większości przypadków jest związana z przewodem ustnym. Tylko niewielka ilość procentowa przypadków ma inną przyczynę (około 10%): są one związane z ważniejszymi patologiami jak nefropatie, niewydolność płuc, jelit i żołądka, gdzie bakterie wytwarzają proces gnilny powodujący cuchnący oddech.
Aby utrzymać jamę ustną zdrową wszyscy dentyści zalecają skrupulatne przestrzeganie higieny. Jednak wielu z nich nie udziela pacjentom odpowiednich wskazówek.
Najskuteczniejszą metodą jest pokaz z wyjaśnieniem i próbą czyszczenia wykonaną przez pacjenta, aby dentysta przekonał się, czy dobrze zrozumiał on wyjaśnienia. Do czyszczenia zębów używa się szczoteczki ręcznej i elektrycznej, nici międzyzębowej i superfloss, szczoteczki do czyszczenia protez. Nie wszyscy pacjenci potrzebują wszystkich tych narzędzi. Podstawowym narzędziem w przestrzeganiu higieny jamy ustnej jest zegar. W zasadzie wszyscy są przekonani, że szczotkują odpowiednio długo, ale w rzeczywistości czyszczenie trwa jedną minutę. Wielu dentystów uważa, że w celu prawidłowego czyszczenia zębów trzeba pięć minut, a przy użyciu szczoteczki elektrycznej dwóch.
Są używane przed i po dokonanych zabiegach w jamie ustnej. Heart Association jest temu przeciwna.
Na całym świecie przepisuje się antybiotyki przed zabiegami chirurgii dentystycznej, takimi jak: usuwanie zębów, skrobanie dziąseł, umieszczanie implantów, podnoszenie żuchwy, przeszczep miękkich tkanek. Dentysta uważając, że chroni pacjenta przypisuje mu antybiotyki do zastosowania przed i po zabiegu. Według własnego uznania zaleca dozowanie i czas trwania terapii, chociaż od lat zrzeszenia naukowe proponują zahamowanie zjawiska będącego absolutnie poza kontrolą.
Kobiety bardziej boją się pójść do dentysty niż mężczyźni. Tak wynika z badania przeprowadzonego w Toronto przez anestezjologa Briana Chanponga i wykładowców -ortodontów: Daniela Haasa i Davida Cockera.