Blisko 90% wszystkich bólów zębów jest ściśle związane z problemami endodontycznymi, a zazwyczaj powodem tego jest infekcja delikatnej tkanki, czyli miazgi zębowej. Miazga zwana również nerwem „wyposażona jest” w naczynie krwionośne, nerwy oraz tkankę łączną i chociaż nie jest jej wiele, kiedy ulegnie zakażeniu powoduje trudny do zniesienia ból.
Pytanie to zadaje sobie 95% pacjentów, spośród których zdecydowana większość woli ząb wyrwać aniżeli wyleczyć – jest to błędny tok myślenia, gdyż prawidłowo przeleczony ząb może służyć jeszcze długie lata. Warto wiedzieć, iż leczenie endodontyczne niejednokrotnie przynosi natychmiastową ulgę w silnym bólu, a dzięki nowoczesnym technikom znieczulania pacjent pozbywa się go w komfortowych dla siebie warunkach. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, iż przez pierwsze kilka, a nawet kilkanaście dni, przeleczony kanałowo ząb może być wrażliwy, a nawet może delikatnie pobolewać (na przykład przy nagryzaniu) niemniej jednak dolegliwości te zazwyczaj szybko ustępują.
Kiedy miazga zostaje zainfekowana a rozdzierający ból w błyskawicznym tempie prowadzi pacjenta na fotel dentystyczny, stomatolog zazwyczaj zaleca przeleczenie zęba kanałowo. Przyczyny bólu tudzież zapalenia miazgi są różne, ale najczęściej zaliczamy do nich:
• ubytek (głęboki i nieleczony)
• częste leczenie zęba
• pęknięcie lub złamanie zęba
• resorpcje
• zapalenia tkanek okołowierzchołkowych
• zgorzel
Jeżeli osoba borykająca się z ostrym bólem nie zareaguje w miarę wcześnie mogą wystąpić groźne powikłania jak chociażby ropień, zgorzel zęba lub co gorsza zapalenie okostnej, do którego dochodzi wówczas, gdy znajdujące się w zębie bakterie wydostają się na zewnątrz. Aby zapalenie okostnej ustąpiło stosuje się antybiotykoterapię, a następnie leczy ząb kanałowo lub go (niestety) usuwa.
Zęby zatrzymane są w pełni wykształconymi zębami z całkowicie uformowanymi korzeniami, które nie wyrżnęły się (np. brak miejsca w szczęce) i ulokowane są w żuchwie lub w tkance kostnej szczęki.
Zatrzymaniu najczęściej ulegają zęby trzonowe (zarówno dolne jak i górne), ale także zdarzają się zatrzymania kłów, przyśrodkowych siekaczy górnych, oraz dolnych przedtrzonowców.
Przyczyn występowania zębów zatrzymanych jest o wiele więcej – mogą na nie wpływać również niedobory witamin (A+D), zaburzenia w odżywianiu, choroby nowotworowe itd.
• zbyt mały rozmiar szczęki uniemożliwiający wyrżnięcie się zęba/-ów
• duże rozmiary zębów
• torbiele zawiązkowe i guzy zębopochodne
• występowanie zębów nadliczbowych
• rozszczep szczęki
• nieprawidłowa budowa anatomiczna zębów
• uwarunkowania genetyczne
• nieprawidłowy przebieg ciąży
Więcej
Implanty to w chwili obecnej najbardziej komfortowy sposób uzupełnienia brakującego uzębienia. Metoda ta może być stosowna zarówno przy pojedynczych brakach, jak również w przypadku całkowitego bezzębia.
Implant najczęściej występuje pod postacią wkrętu wykonanego z tytanu. Tytan w procesie osteointegracji zespala się z tkanką pacjenta – tytanowa śruba musi mieć odpowiedni kształt i powierzchnię. Metody stosowane w nowoczesnej stomatologii umożliwiają wszczepienie implantu nawet podczas jednego zabiegu.
Wykonanie pantomografii – badanie stanu kości to podstawa działań przed implantacyjnych. W chwili obecnej stomatolodzy dysponują różnego rodzaju instrumentarium medycznym ułatwiającym i umożliwiającym przeszczep kości – na przykład Piezosurgery, dzięki któremu cięcie kości odbywa się bez uszkadzania tkanek miękkich.
Ocena: błon śluzowych, stan zgryzu, istniejącej próchnicy, dna zatoki szczękowej, jamy nosowej, kanałów nerwów. W wypadku, kiedy pacjent dysponuje małą ilością kości stosuje się również tomografię komputerową oraz RVG, czyli radiowizjografią śródzabiegową. Więcej
Dużo mówi się o profilaktyce fluorem. Są zwolennicy i przeciwnicy fluoru. Przeprowadzono badanie ilustrujące dobroczynny wpływ tej substancji na zęby.
Test obrazuje w jaki sposób prawidłowe użycie fluoru może chronić zęby przed próchnicą.Dlaczego fluor chroni zęby? Otóż fluor tworzy na zębach ochronny film przeciwko kwaśnym substancjo. W celu udowodnienia tego wykonano test jajkowy. Skorupka jajka może być porównywana do szkliwa zębów. Nakłada się na nią żel fluorowy i pozostawia na cztery minuty. Potem się usuwa całkowicie, jajko zostaje pogrążone przez 20 minut w szklance pełnej octu. W praktyce symuluje się ząb (jajko) chroniony fluorem zanurzonym w ustach w kwaśnym środowisku (ocet). Kwas atakuje skorupkę jajka. Widać pęcherzyki. Po 20 minutach wyjmuje się z kwasu jajko i dokładnie myje pod bieżącą wodą. Naciskając lekko palcami na skorupkę zauważa się wgłębienia w miejscach nie zabezpieczonych fluorowym żelem.Test demonstruje, że prawidłowe użycie fluoru może chronić nasze zęby.
Jeśli chodzi o cenę usług stomatologicznych angielscy dentyści są najdrożsi, włoscy zajmują drugie miejsce.
Taki jest rezultat brytyjskiego badania przeprowadzonego przez dziennik „Independent”na temat fenomenu „turystyki dentystycznej”, która ciągle wzrasta w krajach Unii Europejskiej. Pismo publikuje wyniki europejskiego badania według którego wypełnienie zęba trzonowego kosztuje 156 euro w Wielkiej Brytanii, 135 euro we Włoszech i 125 euro w Hiszpanii. Za taki sam zabieg w Niemczech trzeba zapłacić 67 euro, 64 w Holandii, 47 w Danii, 46 we Francji i tylko 18 w Polsce i 8 na Węgrzech. Z tego Węgry stały się ulubionym celem wyjazdów na leczenie zębów. Według autorów badania prowadzonego przez Institute for Medical Technology Assessment z Uniwersytetu w Rotterdamie, element najbardziej wpływający na koszt leczenia (do 70 % łącznej liczby w Wielkiej Brytanii) i siły roboczej: 2,88 euro na minutę w Londynie i 9 centów w Budapeszcie. Według Zrzeszenia Brytyjskich Dentystów nie uwzględniono próbki reprezentacyjnej, ale Reinhard Busse, docent Politechniki w Berlinie i szef ekipy prowadzącej badanie podkreślił, że bez żadnej politycznej intencji celem badania było „pomoc rządom w planowaniu pułapu zwrotów pieniężnych i ocena turystyki dentystycznej”.
Oprócz szczoteczki i pasty do zębów na ogół używa się płynów do płukania jamy, które mają zapobiegać powstawnaiu płytki bakteryjnej.
Faktycznie, to bakterie znajdujące się na płytce nazębnej są odpowiedzialne za powstawanie próchnicy, paradontozy i cuchnącego oddechu. Tymczasem wiele płynów do płukania jamy ustnej zawiera w dużych ilościach alkohol jako wypełniacz. Ilości są zmienne i zależą od poszczególnych produktów. Badania ukazane w literaturze medycznej zweryfikowały kliniczne efekty alkoholu znajdującego się w płynach do płukania ust znajdujących się w sprzedaży podkreślając odczucie pieczenia, suchości ust, zmiany smaku i niebezpieczeństwo połknięcia ze strony dzieci.
Uśmiech stanowi część ciała i sprawia, że jesteśmy bardziej atrakcyjni w oczach odmiennej płci, jeszcze bardziej niż włosy, kolor oczu czy budowa ciała.
Potwierdza to badanie przeprowadzone przez American Dental Associatio. Jak twierdzą badacze, rezultat jest ewidentny dla kobiet, które stawiają uśmiech ponad jakąkolwiek inną męską cechę. Uśmiech rozumiany jako forma ust i kolor zębów jest pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy pdczas rozmowy mężczyzny z kobietą i może stanowić dobry wskaźnik oceny charakteru osoby. Może dostarczać wskazówek dotyczących dbałości o ciało i stopień higieny.
Mężczyźni w wieku poniżej 60 lat ze zdiagnozowaną paradontozą są bardziej narażeni na rozwinięcie się problemów związanych z funkcjonowaniem serca niż ci, u których ta dolegliwość nie występuje.
Chociaż ta teza jest podtrzymywana przez wielu specjalistów do dzisiaj nie powstały jednoznaczne opinie, które udowodniłyby ścisły związek pomiędzy chorymi dziąsłami a narażeniem na choroby serca. Badanie opublikowane przez czasopismo „Circulation” podaje wyniki eksperymentu. Przebadano 1302 pacjentów i wymieniono dane, w szczególny sposób dotyczące paradontozy, braku uzębienia i powstaniem problemów krążeniowych (angina, choroby serca, zawał). Więcej
Fluor przyczynia się do zachowania zdrowia zębów, bo zapobiega próchnicy. Przyjmowanie jego jest zalecane przez stomatologów.
Wspólna historia fluoru i stomatologii zaczyna się w 1931 roku, kiedy to pewien amerykański dentysta, Henry Trendley Dean, został wysłany przez rząd do jednego z regionów w Teksasie, słynącego z wody bogatej we fluor. Jego zadaniem było zbadanie zjawiska masowego występowania ciemnych plam na zębach tamtejszych mieszkańców. Dean szczegółowo opisał fenomen i jego występowanie przypisał zatruciu fluorem. Chorobę nazwał fluorozą. Do dokumentacji załączył też informację o tym, że zęby pomimo brzydkiego wyglądu są bardziej odporne na próchnicę. Jego prace kontynuował w 1939 roku Gerard J. Cox, biochemik, który dawał fluorki szczurom w laboratorium. On również opisał większą odporność zębów tych zwierząt na próchnicę – nawet w przypadku stosowania diety bardzo bogatej w cukry.
Jego praca zakończyła się jednak zaleceniem przerwania ulepszania fluorem wód pitnych. Do tej pory fluor uważany był za truciznę na szczury i przemysłowy odpad powstały w wyniku produkcji aluminium. Odpadu tego wcale nie było mało. Rocznie było to około 150 000 ton. Aluminium było jednak gospodarce amerykańskiej niezbędne: wykorzystywano je w przemyśle samolotowym w czasie wojny. Na początku XX wieku skażenie środowiska wód i gruntów fluorem spowodowało jednak kontestacje wśród mieszkańców w odniesieniu do polityki zakładów produkcyjnych. Zaczęto wskazywać na obowiązkową utylizację odpadów fluorowych. W 1939 roku, czyli w epoce badań dr Gerarda J. Coxa, utylizacja odpadów powstałych przy produkcji aluminium a zawierających fluor kosztowała 36 centów amerykańskich za kilogram. W przedostatnim roku czwartej dekady XX wieku należało zatem wygospodarować w budżecie 54 miliony dolarów na wydatki związane z wytwarzaniem aluminium. Więcej
Minimalizowanie uszkodzenia szkliwa powodowanego napojami gazowanymi czyli redukcja rozwoju próchnicy jest możliwa poprzez częste używanie słomek.
Potwierdza to badanie opublikowane w „General Dentistry”. To, że słodkie i gazowane napoje są główną przyczyną próchnicy jest znane od dawna. Według uczonych umycie zębów zaraz po wypiciu całkowicie anuluje agresywny efekt kwasów zawartych w tych napojach. Dla tych, co piją często (2-3 litry na dzień) efekty mogą być widoczne.