Fluor przyczynia się do zachowania zdrowia zębów, bo zapobiega próchnicy. Przyjmowanie jego jest zalecane przez stomatologów.
Wspólna historia fluoru i stomatologii zaczyna się w 1931 roku, kiedy to pewien amerykański dentysta, Henry Trendley Dean, został wysłany przez rząd do jednego z regionów w Teksasie, słynącego z wody bogatej we fluor. Jego zadaniem było zbadanie zjawiska masowego występowania ciemnych plam na zębach tamtejszych mieszkańców. Dean szczegółowo opisał fenomen i jego występowanie przypisał zatruciu fluorem. Chorobę nazwał fluorozą. Do dokumentacji załączył też informację o tym, że zęby pomimo brzydkiego wyglądu są bardziej odporne na próchnicę. Jego prace kontynuował w 1939 roku Gerard J. Cox, biochemik, który dawał fluorki szczurom w laboratorium. On również opisał większą odporność zębów tych zwierząt na próchnicę – nawet w przypadku stosowania diety bardzo bogatej w cukry.
Jego praca zakończyła się jednak zaleceniem przerwania ulepszania fluorem wód pitnych. Do tej pory fluor uważany był za truciznę na szczury i przemysłowy odpad powstały w wyniku produkcji aluminium. Odpadu tego wcale nie było mało. Rocznie było to około 150 000 ton. Aluminium było jednak gospodarce amerykańskiej niezbędne: wykorzystywano je w przemyśle samolotowym w czasie wojny. Na początku XX wieku skażenie środowiska wód i gruntów fluorem spowodowało jednak kontestacje wśród mieszkańców w odniesieniu do polityki zakładów produkcyjnych. Zaczęto wskazywać na obowiązkową utylizację odpadów fluorowych. W 1939 roku, czyli w epoce badań dr Gerarda J. Coxa, utylizacja odpadów powstałych przy produkcji aluminium a zawierających fluor kosztowała 36 centów amerykańskich za kilogram. W przedostatnim roku czwartej dekady XX wieku należało zatem wygospodarować w budżecie 54 miliony dolarów na wydatki związane z wytwarzaniem aluminium. Więcej
Konsumpcja napojów na bazie sody (cola, napój pomarańczowy itp.) może zagrażać zębom. Szkliwo zębów może ulec demineralizacji czyniąc je bardzo podatnymi na próchnicę i powodując wzrost wrażliwości na zmiany temperatury.
Szkliwo jest najbardziej twardą i zmineralizowaną substancją naszego ciała. Niestety, jest bardzo podatne na ataki bakterii. Wskutek osiadania na zębach określonych bakterii i ich metabolizmu opartego na cukrach znajdujących się w ślinie wytwarzają się kwasy. Jeśli proces demineralizacji jest ciągły mogą powstać uszkodzenia szkliwa i zębiny z poczuciem silnej nadwrażliwości. Wiele produktów spożywczych zawiera kwasy, które z zasady mogą powodować demineralizację szkliwa. Napoje gazowane na bazie sody należą do produktów z wysoką ilością kwasów.
Prawidłowe odżywianie i higiena jamy ustnej mogą chronić szkliwo przed erozją i ścieraniem się. Szkliwo zęba jest najtwardszą substancją ludzkim organizmie. Prawie w całości składa się z minerału i tylko części z substancji organicznej.
Chociaż jest bardzo twardą substancją, która może być cięta tylko przez diament frezarki u stomatologa, szkliwo ma dwóch wrogów gotowych na atak. Tym wrogiem jest ścieranie się wskutek szczotkowania i erozja wskutek kwasowości zawartej w pożywieniu. Zniszczone szkliwa wskutek nadmiernie silnego szczotkowania staje się cieńsze, szczególnie w okolicach szyjki zębowej. To miejsce jest zwykle odgraniczone przez dziąsło pokrywające kość znajdującą się w pobliżu, które oprócz funkcji ochronnych ma za zadanie utrzymanie estetyki uśmiechu. Więcej
Próchnica jest główną chorobą atakującą zęby. To proces powodujący postępujący ubytek wapnia i destrukcję twardych tkanek zęba. Przyczyny nie są jeszcze do końca poznane, ale wiadomo, że determinującą rolę odgrywa płytka bakteryjna – osad, który może przykryć zęby i dziąsła, złożony z bakterii zmieszanych ze śliną i mikroskopijnymi resztkami pożywienia. Płytka jest obfitsza w miejscach gorzej czyszczonych.
Więcej