Szczoteczka wyposażona w mikrokamerę przybywa z Japonii. Jest to zwykła szczoteczka do zębów wyposażona w kamerę telewizyjną umieszczoną we włosiu.
Z Japonii pochodzi szczoteczka z wbudowaną kamerą telewizyjną. Ta szczególna szczoteczka dystrybuowana przez „Panasonic” nie jest niczym innym jak szczoteczką do zębów wyposażoną w kamerę umieszczoną we włosiu.
Fluor przyczynia się do zachowania zdrowia zębów, bo zapobiega próchnicy. Przyjmowanie jego jest zalecane przez stomatologów.
Wspólna historia fluoru i stomatologii zaczyna się w 1931 roku, kiedy to pewien amerykański dentysta, Henry Trendley Dean, został wysłany przez rząd do jednego z regionów w Teksasie, słynącego z wody bogatej we fluor. Jego zadaniem było zbadanie zjawiska masowego występowania ciemnych plam na zębach tamtejszych mieszkańców. Dean szczegółowo opisał fenomen i jego występowanie przypisał zatruciu fluorem. Chorobę nazwał fluorozą. Do dokumentacji załączył też informację o tym, że zęby pomimo brzydkiego wyglądu są bardziej odporne na próchnicę. Jego prace kontynuował w 1939 roku Gerard J. Cox, biochemik, który dawał fluorki szczurom w laboratorium. On również opisał większą odporność zębów tych zwierząt na próchnicę – nawet w przypadku stosowania diety bardzo bogatej w cukry.
Jego praca zakończyła się jednak zaleceniem przerwania ulepszania fluorem wód pitnych. Do tej pory fluor uważany był za truciznę na szczury i przemysłowy odpad powstały w wyniku produkcji aluminium. Odpadu tego wcale nie było mało. Rocznie było to około 150 000 ton. Aluminium było jednak gospodarce amerykańskiej niezbędne: wykorzystywano je w przemyśle samolotowym w czasie wojny. Na początku XX wieku skażenie środowiska wód i gruntów fluorem spowodowało jednak kontestacje wśród mieszkańców w odniesieniu do polityki zakładów produkcyjnych. Zaczęto wskazywać na obowiązkową utylizację odpadów fluorowych. W 1939 roku, czyli w epoce badań dr Gerarda J. Coxa, utylizacja odpadów powstałych przy produkcji aluminium a zawierających fluor kosztowała 36 centów amerykańskich za kilogram. W przedostatnim roku czwartej dekady XX wieku należało zatem wygospodarować w budżecie 54 miliony dolarów na wydatki związane z wytwarzaniem aluminium. Więcej
Nowa technologia pozwala na konstruowanie nadzwyczaj cienkich licówek. Perfekcyjny uśmiech, trwały i bez bólu! To nic, że natura nie obdarzyła cię idealnym uśmiechem. W współczesnych nam czasach można mieć wymarzony wygląd. Więcej
Szczoteczka elektryczna sygnalizująca moment wymiany główki i właściwy czas szczotkowania.
Na rynku pojawiła się nowość – szczoteczka elektryczna produkowana przez znaną firmę wyposażoną w wyświetlacz wireless, który uwidacznia czas używania i tryb funkcjonowania. Dostępne są cztery tryby: Standard, Delikatny, Masaż Dziąseł, Polerowanie. Można je wybrać za pomocą odpowiednich przycisków. Inteligentna technologia: interaktywna funkcja oferująca informacje konieczne do optymalnego wykorzystania szczoteczki.W główce jest wbudowany Microchip, który pozwala szczoteczce rozpoznać typ używanego wkładu i automatycznie wyregulować się. Ponadto po zakończonym cyklu czyszczenia trwającym 2 minuty ta czynność higieniczna zostaje zapamiętana przez Chip, sygnalizując w ten sposób wymianę na podstawie rzeczywistego używania szczoteczki, a więc co około 3 miesiące. Sygnalizuje czas szczotkowania i zapamiętuje go w przypadku krótkich przerw w używaniu. Przyjemna w użyciu. Polepsza stan higieny jamy ustnej.
Lasery w stomatologii
Od dawna w odontologii używa się różnych urządzeń wykorzystujących działanie promieni laserowych. Najbardziej rozpowszechnione są lasery diodowe i lasery erbowe o różnym zastosowaniu w odontologii i stomatologii. Wielu odontologów używa ich codziennie w czasie wykonywania licznych zabiegów obok tradycyjnych metod leczenia. Jest wiele zalet płynących z użycia tych urządzeń. To przede wszystkim lepsza kuracja pacjentów, mniejsza ilość nieprzyjemnych sytuacji połączonych z bólem, no i szybsze zdrowienie.
Laser diodowy stosuje się w następujących sektorach: Więcej
Z początkiem listopada w Brukseli został opublikowany, jak co roku, Euro Health Consumer Index (ECHI), czyli konsumencki ranking zdrowia. Jedną ze zmiennych, o którą zapytano respondentów korzystających z publicznej służby zdrowia, była przyjazność systemu opieki zdrowotnej. Polska zajęła pod tym względem 25 miejsce na 31 możliwych. Sumarycznie Polska uzyskała 511 punktów, podczas gdy do zdobycia było ich aż 1000. Ocena Polski jest nieco lepsza niż w poprzednich latach, choć nadal pozostajemy na „szarym końcu” wśród europejskich krajów. Gorsze pozycje wśród krajów unijnych zajęły: Portugalia, Rumunia, Bułgaria i Łotwa, jednak lepszym systemem opieki zdrowotnej mogą pochwalić się nawet Czechy, Litwa, Słowacja, Słowenia i Węgry. Więcej