invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: ból twarzy

Zastosowanie nici PDO i nici haczykowych 4D BARB w zabiegach estetycznych oraz zabiegi wolumetryczne łączone
27 marca 2020 --- Drukuj

Idealne rozwiązanie dla lekarzy, którzy po skończeniu tego 2-dniowego szkolenia chcą wykonywać zabiegi jednocześnie z aplikacji nici PDO i kwasu hialuronowego. Szkolenie obejmuje zakres średniozaawansowany i zaawansowany. Najczęściej w tym szkoleniu biorą udział lekarze mający już choćby niewielkie doświadczenie zabiegowe lub będący po podstawowych kursach.

Po szkoleniu MIX nici PDO  kwas hialuronowy będziesz w stanie mógł samodzielnie wykonywać zabiegi:

  • Nici PDO: wszystkie okolice zabiegowe twarzy (policzki, bruzdy, linia żuchwy, czoło, okolice oczu, podbródek itp), szyi i dekoltu
  • Nici haczyki: kształtowanie owalu twarzy V
  • Kwas hialuronowy: wypełnianie/modelowanie ust, wypełnianie bruzd nosowo-wargowych, linie marionetki, dolina łez, modelowanie policzków, modelowanie brody, modelowanie żuchwy i linni dolnej części twarzy, wolumetria twarzy, wypelnianie zmarszczek palacza, wypełnianie zmarszczek wokół oczu
  • Dodatkowo na każdym szkoleniu jest pokaz pozyskiwania osocza bogatopłytkowego oraz mezoterapia osoczem i mezokoktajlami – zabiegi na 4 modelkach

Szkolenie jest prowadzone w grupie maksymalnie 3-osobowej. Do dyspozycji podczas 2 dni szkoleniowych jest minimum 45 modelek do wykonywania praktycznych zabiegów pod okiem lekarza prowadzącego.

Koszt szkolenia:

  • szkolenie w grupie (2/3 osoby): 5000,- pln brutto
  • cena obejmuje: materiały szkoleniowe, materiały medyczne, produkty do ćwiczeń – kwas hialuronowy, nici, mezokoktajle, catering podczas szkolenia
  • na szkoleniu pracujemy na bardzo różnorodnych produktach dostępnych na rynku – nie jesteśmy przedstawicielem żadnej firmy farmaceutycznej

Więcej szczegółów na temat organizacji i przebiegu szkolenia w formule MIX udzielimy Państwu pod numerem telefonu: 48 502 503 188.

Zastosowanie i praktyczne zabiegi kwasem hialuronowym/wypełniaczami
27 marca 2020 --- Drukuj

Szkolenie jest przeznaczone dla Lekarzy i Lekarzy Dentystów chcących dalej rozwijać swoje umiejętności w obszarze zabiegów kwasem hialuronowym/wypełniaczami. Sesja ćwiczeniowa ma na celu rozwój praktycznych umiejętności zabiegowych i jest przeznaczona dla Lekarzy już mających podstawowe doświadczenie z wypełniaczami. Zabiegi są wykonywane razem z lekarzem prowadzącym sesję ćwiczeniową lub samodzielnie w asyście lekarza prowadzącego. Na szkoleniu głównie skupiamy się na następujących okolicach zabiegowych: 

  • dolina łez i okolice oczu 
  • modelowanie/wypełnianie kości policzkowych 
  • wypełnianie. modelowanie ust i okolic ust 
  • modelowanie linii żuchwy i linii marionetek
  • wypełnianie ubytków w obrębie twarzy

PROGRAM SZKOLENIA

Część I – przypomnienie teorii, sesja pytań i odpowiedzi:

  • Okolice, w których można stosować terapię z użyciem kwasu hialuronowego 
  • Rodzaje kwasów hialuronowych na rynku 
  • Przeciwwskazania do stosowania kwasu hialuronowego 
  • Różnice w aplikacji kwasów hialuronowych o różnym sieciowaniu 
  • Techniki iniekcyjne: technika liniowa, technika punktowa, technika kompresyjna, technika wibracyjna, technika warstwowa, technika wachlarzowa, technika krzyżowa, technika kolumnowa

Część II – sesja ćwiczeniowa z modelkami 

  • Zastosowanie miejscowe kwasu hialuronowego- sesje ćwiczeniowe z modelkami. 
  • Praktyczne zabiegi obejmujące aspekt konsultacji medyczno-estetycznej modelki oraz wykonywanie zabiegów z asystą lekarza prowadzącego.

Koszt szkolenia:

  • szkolenie w grupie (2/3 osoby): 3000,- pln brutto
  • cena obejmuje: materiały szkoleniowe, materiały medyczne, produkty do ćwiczeń
  • na szkoleniu pracujemy na bardzo różnorodnych produktach dostępnych na rynku – nie jesteśmy przedstawicielem żadnej firmy farmaceutycznej

 

Więcej szczegółów na temat organizacji i przebiegu szkolenia w formule MIX udzielimy Państwu pod numerem telefonu: 48 502 503 188.

Zastosowanie i praktyczne zabiegi kwasem hialuronowym/wypełniaczami
27 marca 2020 --- Drukuj

Szkolenie jest przeznaczone dla Lekarzy i Lekarzy Dentystów chcących dalej rozwijać swoje umiejętności w obszarze zabiegów kwasem hialuronowym/wypełniaczami. Sesja ćwiczeniowa ma na celu rozwój praktycznych umiejętności zabiegowych i jest przeznaczona dla Lekarzy już mających podstawowe doświadczenie z wypełniaczami. Zabiegi są wykonywane razem z lekarzem prowadzącym sesję ćwiczeniową lub samodzielnie w asyście lekarza prowadzącego. Na szkoleniu głównie skupiamy się na następujących okolicach zabiegowych: 

  • dolina łez i okolice oczu 
  • modelowanie/wypełnianie kości policzkowych 
  • wypełnianie. modelowanie ust i okolic ust 
  • modelowanie linii żuchwy i linii marionetek
  • wypełnianie ubytków w obrębie twarzy

PROGRAM SZKOLENIA

Część I – przypomnienie teorii, sesja pytań i odpowiedzi:

  • Okolice, w których można stosować terapię z użyciem kwasu hialuronowego 
  • Rodzaje kwasów hialuronowych na rynku 
  • Przeciwwskazania do stosowania kwasu hialuronowego 
  • Różnice w aplikacji kwasów hialuronowych o różnym sieciowaniu 
  • Techniki iniekcyjne: technika liniowa, technika punktowa, technika kompresyjna, technika wibracyjna, technika warstwowa, technika wachlarzowa, technika krzyżowa, technika kolumnowa

Część II – sesja ćwiczeniowa z modelkami 

  • Zastosowanie miejscowe kwasu hialuronowego- sesje ćwiczeniowe z modelkami. 
  • Praktyczne zabiegi obejmujące aspekt konsultacji medyczno-estetycznej modelki oraz wykonywanie zabiegów z asystą lekarza prowadzącego.

Koszt szkolenia:

  • szkolenie w grupie (2/3 osoby): 3000,- pln brutto
  • cena obejmuje: materiały szkoleniowe, materiały medyczne, produkty do ćwiczeń
  • na szkoleniu pracujemy na bardzo różnorodnych produktach dostępnych na rynku – nie jesteśmy przedstawicielem żadnej firmy farmaceutycznej

 

Więcej szczegółów na temat organizacji i przebiegu szkolenia w formule MIX udzielimy Państwu pod numerem telefonu: 48 502 503 188.

Zastosowanie i praktyczne zabiegi kwasem hialuronowym/wypełniaczami
27 marca 2020 --- Drukuj

Szkolenie jest przeznaczone dla Lekarzy i Lekarzy Dentystów chcących dalej rozwijać swoje umiejętności w obszarze zabiegów kwasem hialuronowym/wypełniaczami. Sesja ćwiczeniowa ma na celu rozwój praktycznych umiejętności zabiegowych i jest przeznaczona dla Lekarzy już mających podstawowe doświadczenie z wypełniaczami. Zabiegi są wykonywane razem z lekarzem prowadzącym sesję ćwiczeniową lub samodzielnie w asyście lekarza prowadzącego. Na szkoleniu głównie skupiamy się na następujących okolicach zabiegowych: 

  • dolina łez i okolice oczu 
  • modelowanie/wypełnianie kości policzkowych 
  • wypełnianie. modelowanie ust i okolic ust 
  • modelowanie linii żuchwy i linii marionetek
  • wypełnianie ubytków w obrębie twarzy

PROGRAM SZKOLENIA

Część I – przypomnienie teorii, sesja pytań i odpowiedzi:

  • Okolice, w których można stosować terapię z użyciem kwasu hialuronowego 
  • Rodzaje kwasów hialuronowych na rynku 
  • Przeciwwskazania do stosowania kwasu hialuronowego 
  • Różnice w aplikacji kwasów hialuronowych o różnym sieciowaniu 
  • Techniki iniekcyjne: technika liniowa, technika punktowa, technika kompresyjna, technika wibracyjna, technika warstwowa, technika wachlarzowa, technika krzyżowa, technika kolumnowa

Część II – sesja ćwiczeniowa z modelkami 

  • Zastosowanie miejscowe kwasu hialuronowego- sesje ćwiczeniowe z modelkami. 
  • Praktyczne zabiegi obejmujące aspekt konsultacji medyczno-estetycznej modelki oraz wykonywanie zabiegów z asystą lekarza prowadzącego.

Koszt szkolenia:

  • szkolenie w grupie (2/3 osoby): 3000,- pln brutto
  • cena obejmuje: materiały szkoleniowe, materiały medyczne, produkty do ćwiczeń
  • na szkoleniu pracujemy na bardzo różnorodnych produktach dostępnych na rynku – nie jesteśmy przedstawicielem żadnej firmy farmaceutycznej

 

Więcej szczegółów na temat organizacji i przebiegu szkolenia w formule MIX udzielimy Państwu pod numerem telefonu: 48 502 503 188.

Koronawirus z Chin, COVID-19, pandemia – co to oznacza dla pacjentów?
12 marca 2020 --- Drukuj

Stało się: 11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię w związku z rozszerzaniem się zakażeń wywołanych przez koronawirusa z Wuhan (SARS-CoV-2), który powoduje chorobę COVID-19. W Polsce odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli rządu, na której poinformowano o odwołaniu wszelkich masowych imprez. Zdecydowano też o zamknięciu szkół i czasowym zawieszeniu zajęć dydaktyczno edukacyjnych na uczelniach, zamknięciu przedszkoli, żłobków, bibliotek i innych instytucji pożytku publicznego. Wszystko w celu ograniczenia możliwości rozprzestrzeniania się tego wysoce zaraźliwego patogenu.

Także w gabinetach dentystycznych wdrażane są specjalne procedury postępowania w obecnej sytuacji.

Jak może objawiać się zakażenie koronawirusem?

Naukowcy klasyfikują zakażenie SARS-CoV-2 w zależności od obecności i nasilenia się objawów[1],[2]:

  • zakażenie łagodne – podstawowymi symptomami są kaszel i gorączka oraz ból mięśni i osłabienie; z doniesień wynika, że ok. 10% chorych uskarżało się też na silny ból w łydkach;
  • zakażenie ciężkie – symptomami są pogłębiające się duszności, częstość oddechów ≥30 / min, nasycenie tlenem krwi ≤93%, relacji PaO2 / FiO2 <300 i / lub naciek płucny w ciągu 24 do 48 h> 50%;
  • stan krytyczny – dotyczy przypadków, w których występuje niewydolność oddechowa, wstrząs septyczny i / lub dysfunkcja / niewydolność wielu narządów.

Zwykłe leki przeciwgorączkowe nie likwidują należycie gorączki w przebiegu zakażenia wirusem z Wuhan. W Chinach COVID-19 próbuje się leczyć m.in. lekami przeciwwirusowymi, środkami antymalarycznymi (np. Chlorchina 2×500 mg na dobę), tradycyjnymi metodami.

Ponieważ wirus uznany został za wysoce zaraźliwy, opublikowane zostały procedury do zastosowania w placówkach medycznych.

O czym powinien wiedzieć pacjent? Więcej

Ameloblastoma (szkliwiak) – miejscowo złośliwy nowotwór jamy ustnej
24 października 2019 --- Drukuj

Ameloblastoma (inaczej szkliwiak, adamantinoma lub adamantoblastoma) jest nowotworem występującym w obrębie tkanek jamy ustnej – głównie u osób dorosłych w wieku 20-50-lat. Po raz pierwszy opisano go w 1868 r. Obecnie uznawany jest za jeden z najczęściej spotykanych nowotworów zębopochodnych. Choć daje objawy podobne do raka jamy ustnej zlokalizowanego w obrębie żuchwy, nie należy go mylić z tym typem zmiany chorobowej, gdyż rokowanie w szkliwiaku zazwyczaj jest dobre. Nie znaczy to, że można rezygnować z leczenia tego nowotworu – bo choć jego charakter określa się jako półzłośliwy, to ameloblastoma może dawać objawy charakterystyczne dla złośliwego raka jamy ustnej. I ma duże tendencje do wznowy[1].

Pochodzenie, złośliwość i lokalizacja szkliwiaka jamy ustnej

Szkliwiak wywodzi się z komórek nabłonkowych, głównie z pozostałości tkanek z których powstaje ząb. Może również powstawać z nabłonka torbieli zawiązkowych. Istnieją także doniesienia wskazujące na możliwość pojawienia się szkliwiaka w wyniku zarażenia wirusem brodawczaka ludzkiego HPV. Więcej

Estetic Dent Stomatologia i Medycyna Estetyczna Jarosław Wojciechowski
18 maja 2019 --- Drukuj

LEK. STOMATOLOG JAROSŁAW WOJCIECHOWSKI
DENTYSTA TOMASZÓW LUBELSKI
Dentysta Tomaszów Lubelski Jarosław Wojciechowski – Urodziłem się 21 listopada 1966 r. w Puławach. Od małego interesowałem się biologią, naukami przyrodniczymi oraz nowymi technologiami, z tego powodu idąc do liceum wybrałem profil biologiczno – chemiczny ( lekarski ). W liceum uczestniczyłem w licznych olimpiadach z zakresu biologii i chemii w celu rozwinięcia moich zainteresowań. W 1985 roku ukończyłem liceum ogólnokształcące imienia ks. A. Czartoryskiego w Puławach. Dzięki ciężkiej pracy i dużemu samo zaparciu udało mi się dostać z bardzo dobrym wynikiem na Uniwersytet Medyczny w Lublinie wydział Lekarski oddział stomatologii. W 1990 roku ukończyłem studia i rozpocząłem prace zawodową w Tomaszowie Lubelskim. W 1995 roku zrobiłem specjalizację ze stomatologii ogólnej ciągle doskonaląc swoje umiejętności na różnego rodzaju sympozjach i szkoleniach.

Mimo już dosyć długiej praktyki w stomatologii cały czas staram się wychodzić naprzeciw potrzebom pacjentów ciągle poszerzając zakres świadczeń używając najlepszych srodków i lekarstw znanych i cenionych firm takich jak : 3M- ESPE, vivadent, ultradent, strauman itd. i wprowadzając nowe bezpieczniejsze i przyjaźniejsze dla pacjenta techniki zabiegowe ( jak np. bezbolesna laseroterapia ) oraz cały czas modernizować gabinet tak aby nie odbiegał standardem od gabinetów zachodnich.

Każdego Pacjenta staram się traktować indywidualnie tak żeby zawsze kompleksowo i w najwygodniejszy dla pacjenta sposób całkowicie rozwiązać jego problem zawsze kierując się zasadą primum non nocere.

Parabeny, SLSy, fluor zwiększający podatnosć na manipulacje, w preparatach do higieny jamy ustnej
26 sierpnia 2017 --- Drukuj

Wśród rozmaitych produktów do higieny jamy ustnej, których bez liku znajduje się na rynku, są i takie, na których opakowaniach znaleźć można napis, że są wolne od parabenów, SLS, alkoholu,  sztucznych barwników, a nawet od fluoru. Z raportów sprzedażowych wynika, że klienci coraz częściej sięgają po takie właśnie produkty, przekonani, że nabywają preparat mniej szkodliwy dla zdrowia niż inne. Czy naprawdę?

Przyjrzyjmy się bliżej każdemu ze składników, który znalazł się na cenzurowanym u konsumentów.

Parabeny

To estry kwasu 4-hydroksybenzoesowego (PHBA). Ze względu na swoje działanie grzybostatyczne przeciw drożdżom i pleśniom (a więc gatunkom, które wpływają na psucie się produktów zawierających składniki organiczne) stosowane są jako konserwanty. Ich aktywność przeciwbakteryjna jest niewielka, ale cenione są za łagodność, z jaką wpływają na organizm ludzki. Normy unijne przewidują, że nie może być ich w produkcie więcej niż 0,4 proc. Parabenów jest wiele – różnią się grupą funkcyjną i właściwościami. Jest więc methylparaben, ethylparaben, propylparaben i inne.

Krucjata przeciw parabenom rozpoczęła się w 2004 roku po publikacji pracy naukowej, której autorka, prof. Philippa Darbre, wykazała, że w tkance nowotworu piersi odnotowano większe stężenie tych związków niż w innych tkankach. Wprawdzie inni autorzy w kolejnych pracach nie wykazali związku między parabenami a nowotworami, ale zła sława przylgnęła do tych związków na tyle skutecznie, że obecnie napis na etykiecie produktu zawierający zwrot „paraben free” jest przepustką do kieszeni i portfeli wielu klientów.

Parabenom na razie nie udowodniono kancerogennego charakteru, ale nadal są podejrzewane o działanie zakłócające metabolizm estrogenów w organizmie, negatywny wpływ na produkcję plemników i powodowanie alergii. Prace naukowe nie potwierdzają jednoznacznie żadnego z tych działań niepożądanych, a w odniesieniu do negatywnego wpływu parabenów na płodność męską, istnieją już naukowe dowody na brak takiego związku. Jedynie alergie spowodowane przez parabeny okazują się prawdą udokumentowaną pracami naukowymi. Są to jednak przypadki sporadyczne. Wynika więc z tego, że parabenów nie należy się panicznie bać – owszem, unikać warto, bo to zawsze jednak kolejny element chemiczny w produkcie, ale też, jeśli to możliwe, nie popadać w skrajność i mieć świadomość, że owo „paraben free” oznacza, iż produkt będzie konserwowany innym dodatkiem – zazwyczaj znacznie mniej łagodnym dla organizmu.

SLS

To chemiczne dodatki do produktów do higieny jamy ustnej, działające jako detergenty: ich zadaniem jest zmiękczyć wodę i ułatwić pienienie się preparatów kosmetycznych i higienicznych. To dzięki nim pasty do zębów i płukanki do jamy ustnej ulegają spienieniu, przez co można stosować tych produktów naprawdę mało, aby ich działanie było skuteczne. Ważną właściwością tych związków jest także odtłuszczanie. Ma to swoje niewątpliwe plusy, ale też i minusy – ponieważ odtłuszczona powierzchnia warstwy ochronnej ciała zostaje pozbawiona skutecznej ochrony przed zanieczyszczeniami i brudy, które przed zastosowaniem SLS pozostawałyby na powierzchni, teraz wnikają głęboko w skórę twarzy i śluzówkę jamy ustnej. Na etykietach widnieją jako np. sodium lauryl sulfate, sodium laureth sulfate. Jeżeli takie składniki znajdą się w składzie deklarowanym, będzie to oznaczać, że produkt będzie wprawdzie dobrze się pienił, ale użytkownik będzie się zastanawiał, czy SLS wywołują raka czy nie – ponieważ składniki te podejrzewa się o inicjowanie procesu nowotworzenia. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie na razie nie ma, ponieważ w żadnej z prac naukowych nie wykazano ze 100-proc. pewnością, że SLS-y rzeczywiście mają wpływ na rozwój nowotworu. Z uwagi na ich potencjalnie onkogenny wpływ na komórki oraz usuwanie tłuszczowej bariery ochronnej ze skóry, ze stosowaniem SLS-ów nie należy przesadzać.

Fluor

Co rusz pojawiają się kampanie dotyczące szkodliwego wpływu fluoru na zęby dziecka. Przytacza się tu argumenty o osłabieniu szkliwa i nasileniu próchnicy,  Tymczasem negatywny wpływ fluoru na tkanki jamy ustnej ma miejsce w czasie jego nadmiernej podaży. Wówczas powstaje fluoroza, a zęby – zamiast się wzmocnić – wskutek miejscowego zaburzenia struktury szkliwa pokrywają się białymi plamami, stając się w tych obszarach niezwykle kruche. Przeciwnicy stosowania fluoru przytaczają również argument o możliwości zatrucia ogólnoustrojowego tym pierwiastkiem, wzrost ryzyka wystąpienia nowotworów, problemy z tarczycą, a nawet oddziaływanie na psychikę i układ nerwowy – zwiększenie uległości na sugestie oraz podatności na manipulacje (stąd zwiększenie dawki fluoru w wodzie pitnej podczas II wojny światowej). Taka możliwość, faktycznie, istnieje. Jednak aby do tego doszło, produkty do higieny jamy ustnej należałoby pić jak herbatę lub traktować jak przekąskę a nie jak preparaty, których wystarczy zastosować tylko tyle, ile zaleca producent. Z drugiej strony: produkty do higieny jamy ustnej bez fluoru wcale nie muszą być gorsze od odpowiedników nasyconych tym pierwiastkiem. Warunkiem ich skuteczności jest systematyczność stosowania i staranność oczyszczania zębów z nalotu. Więcej

Z życia wzięte: Burza po wymianie plomby
15 lipca 2017 --- Drukuj

To miała być zwyczajna wymiana plomby. Skończyło się najkoszmarniejszymi 4 dniami w życiu. Oczywiście podczas weekendu – bo najgorsze przypadłości zdrowotne (szczególnie te, które dotyczą jamy ustnej i zębów) pojawiają się najczęściej wtedy, gdy wszystkie gabinety medyczne są zamknięte na głucho…

Wiele lat temu po raz pierwszy doświadczyłam, czym jest ból zęba – konkretnie dolnej szóstki. Taki prawdziwy, dojmujący, nie opuszczający ani na moment. Ba, narastający nawet! Pomocy znikąd, środków przeciwbólowych też nie było pod ręką. Na dodatek była to niedziela w czasach PRL-u, a więc wtedy, gdy działała tylko apteka pełniąca dyżur – bodaj jedna na cały powiat, a o pogotowiu dentystycznym nikt jeszcze nie słyszał.

Przyjmujący w państwowej lecznicy dentysta, którego odwiedziłam następnego dnia, licząc, że zrobi coś, co przyniesie mi ulgę, rzeczywiście zadziałał skutecznie: rozwiercił ząb i założył porządną plombę – amalgamatową, bo wtedy innych nie było. Ból zniknął, a ja obiecałam sobie solennie, że zrobię wszystko, aby już nigdy więcej ząb mnie nie bolał. Żaden. A w szczególności wspomniana feralna szóstka. Nie przypuszczałam, że ten sam ząb po wielu latach dokuczy mi tak bardzo, iż doprowadzi mnie: prawie na kraj szaleństwa, do wycięcia z życiorysu kilku dni i poznania, jak bardzo przydaje się mieć w lodówce maślankę w prostopadłościennym, kartonowym opakowaniu, numer telefonu do swojego dentysty, a w pobliżu miejsca zamieszkania – nowoczesne pogotowie stomatologiczne.

Wspominany dentysta dobrze wykonał swoją pracę: zaplombowana szóstka nigdy mi nie dokuczyła, a amalgamatowe wypełnienie tkwiło w zębie jak przymurowane – przez wiele lat. Wprawdzie nie wyglądało ładnie i szóstka jako jedyna straszyła ciemnym kolorem na tle pozostałych zębów mających szkliwo w odcieniu delikatnego écru, ale nie było ani potrzeby, ani konieczności wymiany wypełnienia. Nic jednak nie trwa wiecznie. Nadszedł czas, kiedy wyglądająca na wiecznotrwałą plomba z amalgamatu stała się nieszczelna i część wypełnienia (a może szkliwa?) wykruszyła się. Poniekąd nawet ucieszyłam się z tego – bo pojawił się pretekst, aby wymienić ciemny, nieestetyczny amalgamat na nowoczesną, światłoutwardzalną i estetyczną plombę.

Środa – dzień zabiegu

Pomaszerowałam więc do dentysty. Nie był to mój zaprzyjaźniony stomatolog, u którego leczę zęby od wielu lat. Był to specjalista polecony, sprawdzony i chwalony – nie przez ludzi piszących opinie w internecie, ale przez osoby mi bliskie i godne zaufania. Czekając na wizytę, studiowałam treść zabawnych sentencji wypisanych na drzwiach z mrożonego szkła oraz wiszących na ścianie poczekalni licznych dyplomów i certyfikatów z zakresu endodoncji i implantologii. Nie boję się zabiegów stomatologicznych i kiedy asystentka zaprosiła mnie na wizytę, w dobrym nastroju wkroczyłam do gabinetu stomatologicznego. Dentysta przeprowadził wywiad, pooglądał uważnie pociemniałą od amalgamatu szóstkę, delikatnie podał znieczulenie, usunął starą plombę, oczyścił wnętrze zęba i przygotował go pod dalsze leczenie kanałowe. Na koniec zamknął szczelnie zęba opatrunkiem i wyznaczył termin kolejnej wizyty.

– Ząb może pobolewać przez jakiś czas, ale to normalne zjawisko. Delikatnie proszę zęby szczotkować, a w razie bólu można wziąć coś na jego uśmierzenie. W razie problemów lub pytań, proszę dzwonić – usłyszałam.

Opuszczając gabinet czułam się cokolwiek dziwnie – było to moje pierwsze w życiu znieczulenie i dość niekomfortowo było mi z pozbawioną czucia lewą połową żuchwy i języka…

Kiedy po kilku godzinach znieczulenie zeszło, poczułam, że dziąsła przy leczonym zębie są tkliwe, a nagryzanie czegokolwiek po lewej stronie jamy ustnej – niemożliwe. Wieczorem jednak bez problemów umyłam zęby i spokojnie przespałam noc.

Czwartek – pierwszy dzień po zabiegu. Niewinne złego początki

Poranna detekcja językiem po leczonej stronie wykazała lekkie opuchnięcie tkanek i podłużne pionowe wybrzuszenie w dziąśle. W okolicy szóstki delikatnie ćmił ból, ale był to raczej ucisk niż coś promieniującego.

24 godziny po zabiegu, czyli w czwartkowe popołudnie, pomyślałam po raz pierwszy, że coś jest nie tak. We wnętrzu leczonej szóstki pojawiło się bowiem lekkie pulsowanie, a w dziąśle zaczęło narastać subtelnie uczucie rozpierania. Pomna doświadczeń z leczenia kanałowego przeprowadzonego na innym trzonowcu kilka lat temu, wiedziałam, że tym razem jest nieco inaczej: bo do powodującego dyskomfort lekkiego, ale coraz bardziej dokuczliwego pobolewania w dziąśle, które zaczęło promieniować w kierunku ucha, gardła i głowy, dołączyły uczucie ciepła pod powiekami i specyficzny niepokój. Profilaktycznie zmierzyłam temperaturę: 36,7ºC, więc normalnie. Przed północą pulsowanie we wnętrzu zęba było jednak na tyle wyraźne, że mogłam je uznać za perfekcyjnie zsynchronizowane z tykaniem zegara ściennego w mojej kuchni; bólu nie dało się już ignorować, a lewą część żuchwy czułam jako wyraźnie cieplejszą od prawej. Termometr wprawdzie znów pokazał zdrową normę, ale wzięłam środek działający przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, chcąc przespać spokojnie noc. Chłodziłam też przez kwadrans dziąsła, trzymając w buzi wodę wyjętą z lodówki. Przed snem wyszczotkowałam delikatnie jamę ustną i przepłukałam ją ziołową płukanką o działaniu ściągającym i antyseptycznym. Ufna w moc dość silnego środka przeciwbólowego, położyłam się spać. Więcej

Choroby ślinianek
28 marca 2017 --- Drukuj

Ślinianki to gruczoły wydzielnicze. Są dobrze unerwione i unaczynione, szybko reagują na zmiany równowagi wewnętrznej ustroju i same mają na nią wpływ. Kiedy chorują, w jamie ustnej zachodzą niekorzystne zjawiska, które mogą z czasem rzutować na funkcjonowanie innych obszarów organizmu. Dzieje się tak, ponieważ:

  • ślinianki poprzez układ chłonny, krwionośny i nerwowy oraz obszar przestrzeni międzypowięziowych są powiązane bezpośrednio lub pośrednio z resztą ciała;
  • zaburzenia w wydzielaniu śliny i zmiana jej jakości przekładają się na kondycję śluzówki wyściełającej jamę ustną oraz zębów, co z kolei wpływa na zdrowie wielu układów wewnętrznych.

Trzeba pamiętać, że ślina nie tylko ułatwia rozdrabnianie pokarmu w procesie żucia, ale również pełni inne role: omywa wnętrze jamy ustnej, nawilża tkanki, chroni przed uszkodzeniami śluzówki, zabezpiecza przed zbyt szybkim osadzaniem się bakteryjnego biofilmu i działa jak bufor zapewniający właściwą wartość pH w jamie ustnej. Zatem kiedy ślinianki niedomagają, reperkusje tego stanu organizm odczuwa bardzo szybko.

Choroby ślinianek mogą być wywołane przez:

  • Wirusy – powodowane przez nie schorzenia to:
    • Świnka, zwana też nagminnym zapaleniem ślinianek – z ostrym początkiem, objawami ogólnoustrojowymi, gorączką, zajmująca najpierw ślinianki z jednej strony głowy, a po 2-3 dniach – z drugiej, powodująca silną bolesność w okolicy przyusznej i podżuchwowej oraz obrzęk ślinianek przyusznych, a czasem także ślinianek podżuchwowych czy dna jamy ustnej. Raz przebyta, daje odporność na całe życie.
    • Zapalenia gruczołów ślinowych – mogą to być skutki zakażenia różnymi wirusami, np. grypy, żółtaczki, anginy opryszczkowej, enterowirusów i najczęściej dotyczą ślinianek przyusznych. Mogą pojawić się raz, przyjąć postać ostrą i zniknąć, ale mogą też mieć charakter nawrotowy lub wejść w stan przewlekły.
    • Cytomegalia ślinianek – choroba wrodzona lub nabyta, która przy pierwotnym zakażeniu może być śmiertelna dla noworodków lub osób z niedoborem odporności i na którą – jak na razie – nie mamy skutecznego lekarstwa. Objawami może przypominać grypę lub mononukleozę, z gorączką, powiększeniem węzłów chłonnych, zapaleniem gardła i powiększeniem ślinianek – najczęściej przyusznych.
  • Bakterie – skutkiem zakażenia nimi mogą być:
    • Ostre ropne zapalenie ślinianek – to rezultat krwiopochodnego zakażenia. Przyczyna znalezienia się bakterii w ustroju może być błaha, np. niewielkie uszkodzenie w obszarze twarzoczaszki, zerwana ciągłość tkanek podczas zabiegu dentystycznego lub poważna, np. zakażenie ogólnoustrojowe gronkowcem. Choroba przebiega z symptomami ogólnymi, szczególnie burzliwie u niemowląt, a objawia się silnym obrzękiem ślinianki, bólem, biegunką, dreszczami, wysoką gorączką, szczękościskiem oraz tkliwością okolicy ślinianki.
    • Nawracające zapalenie ślinianki przyusznej – może to być konsekwencja wielu różnych schorzeń: mukowiscydozy, zakażenia wirusowego ogólnoustrojowego lub obejmującego tylko ślinianki, gośćca, schorzeń autoimmunologicznych, zaburzeń neurowegetatywnych. Początek może być bezobjawowy lub nastąpić nagle, np. pod wpływem jedzenia czy nadejścia chłodnego frontu atmosferycznego. Do zaostrzeń i nawrotów może dochodzić nawet kilkanaście razy w roku, powodując tkliwość i powiększenie gruczołu ślinowego oraz suchość w jamie ustnej.
  • Czynniki inne lub nieznane, których skutkiem są:
    • Nowotwory ślinianek – ich przyczyny najczęściej pozostają nieznane, ale pod uwagę brane są zmiany zachodzące w starzejącym się ustroju i kontakt z chemikaliami podczas pracy zawodowej. Najczęściej pojawiają się u osób po 60-tym roku życia. Guzy ślinianek mogą być łagodne (ok. 3/4 przypadków) lub – rzadziej – złośliwe. Kiedy urosną, objawiają się jako charakterystyczne, obłe uwypuklenia tkanek.
    • Kamica ślinianek – kamienie mogą pojawić się w śliniankach po jednej stronie głowy lub obustronnie. Ich powstawanie łączy się m.in. z przebytymi stanami zapalnymi ślinianek, zwężeniem przewodów odprowadzających ślinę, zmianą właściwości śliny czy wytrącaniem się w niej związków mineralnych. Mogą powodować ból, niekiedy silny, o charakterze kolki, powiększenie i obrzęk ślinianki oraz blokować światło przewodu wyprowadzającego wytworzoną ślinę.

Więcej

Czy
wiesz, że...
  • Jeśli Twoje zęby mają jasno żółty kolor, to oznaka że są zdrowe. Żółte zęby są najsilniejsze i trwałe. Jasno żółty to najbardziej naturalny kolor naszego uzębienia. Wybielając swoje zęby, tylko je osłabiamy.
  • Pacjenci z woj. dolnośląskiego najczęściej ze wszystkich województw łykają leki na uspokojenie przed wizytą u dentysty aż 8%, wyprzedzają ich tylko obcokrajowcy gdzie po takie środki sięga 12% pacjentów. (Inne woj. ok 4%)
  • Co dwa zęby to nie jeden ?
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>