Przychodzi pacjent do stomatologa i ogłasza, że przybył z Afryki lub miał kontakt z osobami, które niedawno przebywały na terenie objętym epidemią eboli. Brać nogi za pas i uciekać jak najdalej w trosce o swoje życie, czy – pozostając wiernym misji medyka – przyjąć pacjenta i leczyć?
Ryzyko zawleczenia eboli do Polski jest znikome, ale jednak istnieje. Z uwagi na właściwości zakaźne wirusa oraz gwałtowny i ciężki przebieg choroby znajomość zasad postępowania oraz możliwości zapobiegania przeniesienia zakażenia stoją u podstaw bezpieczeństwa zdrowotnego personelu gabinetu i pozostałych pacjentów, a w konsekwencji stanowią fundament zapobiegania rozwojowi epidemii.
Co zatem warto wiedzieć na temat wizyty pacjenta z ebolą w gabinecie stomatologicznym?
Z powodu wysokiej zakaźności wirusa i wzrastającej w miarę rozwoju choroby możliwości przeniesienia patogenu na innych oraz – na chwilę obecną – brak jakichkolwiek skutecznych środków i metod leczenia przyczynowego, priorytetami stają się prewencja i izolacja. U osób zakażonych stosuje się leczenie objawowe, które – w przypadkach hospitalizowanych – obniża śmiertelność.
Prewencja zakażeń wirusem ebola odgrywa istotną rolę z kilku powodów: