Tasmowa obsluga - mialam przyjsc na przeglad i ewentualne leczenie, spoznilam sie i zamiast uslyszec "czy mogaby Pani zaczekac, bo wlasnie weszla pacjentka" albo "przykro mi, ale dzisiaj juz nie bedzie mozliwosc leczenia, mozemy zrobic przeglad i umowic sie na leczenie w innym terminie" uslyszalam "spoznila sie pani i juz nie mozemy dzisiaj pani przyjac, moze pani przyjsc za tydzien?" Wole dentyste, ktory zrozumie, ze autobus w Krakowe potrafi spoznic sie 15 minut i nic z tym nie zrobie.