Zachowanie personelu budzi wątpliwości co do respektowania praw pacjenta. Brak reakcji ze strony lekarki, która bezpośrednio leczyła pacjenta, jest podejściem sprzecznym do „Ślubowania” lekarskiego.
Gorzej się nie da… Opiekuję się osobą niepełnosprawną po udarze mózgu, która leczyła się w Centrum Stomatologicznym Atria w Chorzowie.
Mimo wcześniejszego leczenia w Atrium, pacjentowi odmówiono przyjęcia. Powodem miała być negatywna opinia innych pacjentów na jego wygląd i zapach.
Niestety, spotkałem się z szeregiem niepokojących sytuacji:
• Brak empatii i zrozumienia: Pani Izabela M. – „higienistka” wykazała się arogancją i niechęcią do pomocy. Szkoły zawodowe powinny zwiększyć nacisk na naukę umiejętności miękkich.
• Dezinformacja: Telefonicznie informowano nas o zakończeniu leczenia bez podania przyczyny.
• Brak pisemnego potwierdzenia: Pomimo prośby o wyjaśnienie odmowy na piśmie, musieliśmy ponownie stawić się w placówce.
• Niekompetencja: Recepcjonistka nie potrafiła rozwiązać problemu i nie uzyskała pomocy od dostępnych lekarzy.
• Utrudnianie dostępu do informacji: Pani odmówiła udzielenia informacji powołując się na brak mojego statusu opiekuna prawnego, nie podając procedury uzyskania takich informacji w imieniu pacjenta.
• Niekompetencja i brak chęci pomocy: Pomimo ustaleń z przełożonym, Pani Izabela M. ponownie wprowadziła nas w błąd twierdząc, że nie ma możliwości wystawienia zaświadczenia o odmowie przyjęcia.
Ogólnie, obsługa w Atri jest niedopuszczalna i nieprofesjonalna. Brak empatii, arogancja i dezinformacja ze strony personelu uniemożliwiają mi polecenie tej placówki. Pacjenci, a szczególnie osoby niepełnosprawne, zasługują na godne traktowanie i rzetelną opiekę.