Za późno nigdy nie jest ale pytanie czy studia w Polsce rzeczywiście coś Ci dadzą? No chyba, że znajdziesz sobie kierunek, na którym rzeczywiście zdobędziesz jakieś praktyczne umiejętności. Ja już bym teraz drugi raz na studia nie poszedł bo niestety dla mnie były to lata częściowo zmarnowane. Myślę jeszcze ew. o (system ERP dla dużych firm) bo znalazłem ostatnio takie coś na jednej z uczelni w Poznaniu.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
studia w późniejszym wieku:)
Zwiń
X
-
Czasem niby niepozorny kurs może pomóc odmienić życie, i to dosłownie. Znajoma zapisała sie na kurs detektywistyczny , zdobyła licencję i od tego momentu pracuje, awansowała po dodatkowym szkoleniu rozszerzonym i idzie jej nieźle w zawodzie, który niby taki męski.
Komentarz
-
Uważam, że na naukę nigdy nie jest za późno. Zawsze warto się dokształcać nawet jeśli nam się wydaje, że jesteśmy już na to za starzy Trzeba tylko wybrać taki kierunek, który nas naprawdę zainteresuje. Nauka powinna być dla nas przyjemnością a nie przymusem. Od siebie mogę polecić WSEiZ w Warszawie i ochronę środowiska - Jak dla mnie bardzo ciekawy kierunek.
Komentarz
-
Moim zdaniem warto nieustannie w siebie inwestować bo to najlepsza inwestycja, na jaką możemy się zdecydować. Nie zawsze możemy sobie pozwolić na studia ale są jeszcze przecież szkoły policealne czy różnego rodzaju kursy i szkolenia. Osobom z Zielonej Góry i okolic polecam tą szkołę . Moja siostra kończyła tam kilka kursów i bardzo sobie chwali.
Komentarz
-
Nie można żyć w przekonaniu, że na studia idzie się tylko od razu po maturze. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać się na nie nawet dwadzieścia lat później. Niezwykle ciekawą i perspektywiczną opcją w mojej ocenie wydaje mi się , które dają szansę na godne zarobki po ich ukończeniu.
Komentarz
-
Gdy przeczytałam tytuł tematu to pierwszą moją myślą było to, że o opinię pyta się ktoś kto już dawno przekroczył czterdzieści lat. Ty jesteś młoda i jak nie teraz to kiedy masz realizować swoje marzenia. Lepiej się przekonać i sparzyć niż całe życie żałować, że nigdy na coś się nie zdecydowaliśmy.
Mam kolegę który skończył licencjat z psychologi. W sumie zostało mu tylko obronienie go. Wtedy stwierdził, że on się nie widzi w tym zawodzie i postanowił od października iść na zupełnie inne studia. Wybrał bezpieczeństwo wewnętrzne w Wyższej Szkole Bankowej w Gdyni () Gdy się znajomi i rodzina pytali co on robi to odpowiadał, że zawsze chciał mieszkać i studiować nad morzem. Urodził się i wychowywał w Warszawie więc wydało mu się to naturalne, że tam będzie studiować. Cały mój wywód ma za zadaniu unaocznić Ci że za swoimi marzeniami warto podążać, nawet jeśli wszystkim wokół wydaje się to mało logiczne.
Komentarz
Komentarz