Witam, mam pytanie.
W miniony czwartek miałem usunięty ząb - ósemkę w żuchwie, ząb był położony poziomo, korona lekko wystawała z dziąsła dolna część korony znajdowała się pod szyjką siódemki.
Miałem nacinane dziąsło. Ząb był nawiercany wiertarką - suchą - czyli taką, która nie chłodzi źródłem wody zęba, który jest rozwiercany. Wiertło, jak i wiertarka się niesamowicie nagrzewało, okazało się, że mam poparzony język pod spodem, oparzenie na wardze dolnej i poliku. Doktor powiedziała, że się trochę odparzyło i kazała smarować Solcoserylem. Jestem cały opuchnięty przez samo nacięcie, ale mam opuchniętą i poparzoną wargę dolną... język, poliki.
Czy w takim przypadku mogę udać się na obdukcję i walczyć o odszkodowanie?
Zabieg był wykonywany na NFZ przez chirurga stomatologa.
W miniony czwartek miałem usunięty ząb - ósemkę w żuchwie, ząb był położony poziomo, korona lekko wystawała z dziąsła dolna część korony znajdowała się pod szyjką siódemki.
Miałem nacinane dziąsło. Ząb był nawiercany wiertarką - suchą - czyli taką, która nie chłodzi źródłem wody zęba, który jest rozwiercany. Wiertło, jak i wiertarka się niesamowicie nagrzewało, okazało się, że mam poparzony język pod spodem, oparzenie na wardze dolnej i poliku. Doktor powiedziała, że się trochę odparzyło i kazała smarować Solcoserylem. Jestem cały opuchnięty przez samo nacięcie, ale mam opuchniętą i poparzoną wargę dolną... język, poliki.
Czy w takim przypadku mogę udać się na obdukcję i walczyć o odszkodowanie?
Zabieg był wykonywany na NFZ przez chirurga stomatologa.
Komentarz