Witam
Przed nowym rokiem zaczęły mnie boleć zęby (lewa strona twarzy) czulem ze to nie ząb a wszystkie albo przynajmniej kilka po tej stronie, zlekcewazylem te objawy biorąc tabletki przeciwbólowe . W nowy rok zaczęło się piekło, ból był tak silny że tabletka ketonalu pomagała na Max 4 godziny, i dalej bolało kilka zębów :/ udałem się szybko do dentysty (2 stycznia) i i
Mój stomatolog stwierdził że to na pewno od górnej 7 bo jest strasznie zniszczona,okej więc wyrywamy, ząb wyrwany a w nocy ból podwójny bo po wyrwaniu i nadal ten bolesny.... 3 stycznia udałem się znowu, stwierdziliśmy że to może być jeszcze od górnej 4 bo jest bardzo zniszczona -leczenie kanałowe, oczyszczone zatrute okej w domu na nowo ból .... 5 stycznia z rana już kompletnie bez sił udałem się znowu do dentysty i razem stwierdziliśmy że to jednak wszystko od dolnej 7 ... jeszcze zdj dla pewności i estrakcja..... Nie dość że nie chciał łatwo wyjść to pół godziny po zabiegu dostałem strasznych dreszczy, i gorączki 38,5 °... cały weekend na tabletach przeciw gorączkowych więc bólu nie czułem, w poniedziałek już było lepiej a w wotrek bez gorączki i myślałem że bez leków a ból nagle wrócił ... może nie z taką siłą jak wtedy ale równie dobrze spać nie daje .... ketanol pomaga bo pomaga ... dzisiaj mamy czwartek a ból nadal jest , niby mniejszy ale boli w dodatku dzisiaj jedząc zauważyłem że jak otworzę za mocno buzię to boli mnie szczęka W tyle za zębami :/
Chciałbym się państwa doradzić co w tym przypadku zrobić teraz ? jestem bez sił, każdy mówi że to stan zapalny i o antybiotyku a lekarz o tym ani słowa .... ból jest niekiedy nie do zniesienia, ogólnie bez tabletki nie da się normalnie funkcjonować .... :/ dodam tylko że za 4 miesiące mam maturę i juz jestem sporo w plecy od nowego roku a za niespełna 2 tyg studniówkę.... i boję się że może mi to pokrzyzowac plany :/
Przed nowym rokiem zaczęły mnie boleć zęby (lewa strona twarzy) czulem ze to nie ząb a wszystkie albo przynajmniej kilka po tej stronie, zlekcewazylem te objawy biorąc tabletki przeciwbólowe . W nowy rok zaczęło się piekło, ból był tak silny że tabletka ketonalu pomagała na Max 4 godziny, i dalej bolało kilka zębów :/ udałem się szybko do dentysty (2 stycznia) i i
Mój stomatolog stwierdził że to na pewno od górnej 7 bo jest strasznie zniszczona,okej więc wyrywamy, ząb wyrwany a w nocy ból podwójny bo po wyrwaniu i nadal ten bolesny.... 3 stycznia udałem się znowu, stwierdziliśmy że to może być jeszcze od górnej 4 bo jest bardzo zniszczona -leczenie kanałowe, oczyszczone zatrute okej w domu na nowo ból .... 5 stycznia z rana już kompletnie bez sił udałem się znowu do dentysty i razem stwierdziliśmy że to jednak wszystko od dolnej 7 ... jeszcze zdj dla pewności i estrakcja..... Nie dość że nie chciał łatwo wyjść to pół godziny po zabiegu dostałem strasznych dreszczy, i gorączki 38,5 °... cały weekend na tabletach przeciw gorączkowych więc bólu nie czułem, w poniedziałek już było lepiej a w wotrek bez gorączki i myślałem że bez leków a ból nagle wrócił ... może nie z taką siłą jak wtedy ale równie dobrze spać nie daje .... ketanol pomaga bo pomaga ... dzisiaj mamy czwartek a ból nadal jest , niby mniejszy ale boli w dodatku dzisiaj jedząc zauważyłem że jak otworzę za mocno buzię to boli mnie szczęka W tyle za zębami :/
Chciałbym się państwa doradzić co w tym przypadku zrobić teraz ? jestem bez sił, każdy mówi że to stan zapalny i o antybiotyku a lekarz o tym ani słowa .... ból jest niekiedy nie do zniesienia, ogólnie bez tabletki nie da się normalnie funkcjonować .... :/ dodam tylko że za 4 miesiące mam maturę i juz jestem sporo w plecy od nowego roku a za niespełna 2 tyg studniówkę.... i boję się że może mi to pokrzyzowac plany :/
Komentarz