Witam
Od dłuższego czasu zbieram sie na naprawe swoich perełek, ale przez dłuższy czas nie byłem w stanie pojawiać sie u dentysty i przez ten okres zdążyło sie tam troche napsuć. W mojej jamie mam połamane tylnie zęby a mianowicie trzonowce, niektórych juz nie ma, zostały tylko ubytki na spodzie a niektóre są połamane. Nie ukrywając jak wiekszość społeczeństwa mam problem z bólem i zeby sie przemóc. Są jakieś możliwosci by obejść ból tak żeby był znikomy kosztem naprawy?
I czy ktoś jest wstanie powiedziec jakby wygladał proces usuwania ubytków, połamań zębów i jakie oferty zostały by złozone na zakrycie miejsc w ktorych nie ma zębów. Z tego co wiem to jest opcja wrzucenia implantów, ale chce sie zorienować co jeszcze mozna.
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Od dłuższego czasu zbieram sie na naprawe swoich perełek, ale przez dłuższy czas nie byłem w stanie pojawiać sie u dentysty i przez ten okres zdążyło sie tam troche napsuć. W mojej jamie mam połamane tylnie zęby a mianowicie trzonowce, niektórych juz nie ma, zostały tylko ubytki na spodzie a niektóre są połamane. Nie ukrywając jak wiekszość społeczeństwa mam problem z bólem i zeby sie przemóc. Są jakieś możliwosci by obejść ból tak żeby był znikomy kosztem naprawy?
I czy ktoś jest wstanie powiedziec jakby wygladał proces usuwania ubytków, połamań zębów i jakie oferty zostały by złozone na zakrycie miejsc w ktorych nie ma zębów. Z tego co wiem to jest opcja wrzucenia implantów, ale chce sie zorienować co jeszcze mozna.
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Komentarz