Witam! Pierwszy raz na tym forum ale z dużym problemem który męczy mnie już od wielu lat. Mam 31 lat. W dzieciństwie usunięto mi obie górne jedynki. Zęby były zrośnięte korzeniami, skrzywione, zaczęły sie psuć i noszenie maszynek nic nie pomogło. Do osiemnastego roku życia nosiłam mikroprotezę a poźniej oszlifowano moje 2 dwójki i założono mi mostek. Niestety dwójki pękły dość szybko. Kolejny dentysta podjął decyzje o przewierceniu dwójek, zaleczeniu ich kanałowo, założeniu w nich sztyftów i cały mostek do tej pory (8 lat) istnieje, założony jest na tych dwóch sztyftach. Nic sie nie dzieje, nie mam żadnych problemów. Wiem jednak, ze to na jakiś czas i kiedyś może coś pęknąć.. Zastanawiam sie co jest najlepsze w takiej sytuacji. Chcialabym wczesniej zaczać coś robić, nie czekac aż coś się stanie. Czy lepiej zrobic wszystkie implanty, czy dwa implanty i na nich założyc nowy mostek?Bardzo prosze o poradę.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Implanty czy mostek?
Zwiń
X
-
Ja osobiście wybrałbym implanty, ale najlepiej skontaktuj się z dobrym stomatologiem i niech on Ci doradzi. Ze swojej strony polecam Ci dr Rybickiego z kliniki Dental-Design koło Warszawy. Pan Marek wstawiał mi implanty i jestem bardzo zadowolony. Fachowa robota!
-
U kazdego sytuacja jest inna, więc najlepiej poradzić się fachowca,. A co do Pana Marka Rybickiego to tanio nie jest, ale czasem warto wydać kasę a mieć coś porzadnie zrobionego. Teraz przyjmuje tez w Wawie, na Ursynowie. Jest tam nowa filia Dental-Design Jaworska.
Komentarz
Komentarz