Zatruty ząb - brak leczenia kanałowego

[Carthy92]

Jakiś czas temu miałem zatruwany ząb, niestety nie byłem przygotowany na to iż będę musiał wydać przy następnej wizycie ok 500zł na leczenie kanałowe, dlatego też postanowiłem odwlec to w czasie, aż znajdę jakieś wolne środki. Ząb cały czas nie bolał, aż do teraz. Nie boli non stop ale zaczyna pobolewać (kiedy coś jem). Mam zamiar wybrać się w poniedziałek do dentysty, niemniej mamy sobotę a ja jestem trochę zdenerwowany możliwymi konsekwencjami. Czy załapuje się jeszcze do leczenia kanałowego czy będzie trzeba wyrwać ząb? A może czeka mnie coś jeszcze gorszego?

Edit. trucizny oczywiście w zębie nie ma.

[marcin]

Syzyfowe prace - lekarz zaczyna leczenie, pacjent nie stawia się na kolejne wizyty...
Możliwe że zęba się już nie da uratować.

[kazio]

Słyszałem o takim przypadku. Facet miał była miastem w którym leczył swoje zęby. W powodów finansowych musiał przerwać swoje leczenie. Lekarz powiedział, że może przerwać, ale musi wrócić najpóźniej za 2 tygodnie. Oczywiście koleś nie wrócił i poszedł na leczenie ale dopiero za 2 miesiące. Jakimś cudem mu dokończono leczenie.

[jakubek]

To chyba dla tego facet był prawdziwy koszmar. Obecnie takie jest nie do pomyślenia. To musiało być chyba bardzo dawno.