Od pewnego czasu leczę zęby w gabinecie, który wykonuje usługi w ramach NFZ. Płaci się jednak za materiał do plomb światłoutwardzalnych. Odnoszę wrażenie, że ceny te są bardzo zawyżone i zależą od "widzimisię" dentysty. Chętnie zapłacę za solidnie wykonaną pracę dentysty ale chciałabym, żeby było uczciwie powiedziane, że np. na plombę zużyto tyle a tyle takiego materiału więc koszt plomby wynosi tyle a tyle. Ostatnio za uzupełnienie niewielkiego ubytku w 4 zapłaciłam 100 zł. Jest jakiś sposób na radzenie sobie z tak tajemniczo ustalanymi cenami? Nie wiem jak dokłądnie wygląda przygotowanie materiału do wypełnienia ubytku ale myślę, że da się to dokłądnie policzyć. Obawiam się, że gdybym zaczęła się dopytywać dentysty jak to wygląda to lepiej byłoby się u niego dalej nie leczyć
A może mogę sama kupić odpowiedni materiał i przyjść z nim do dentysty?
Liczę na Wasze podpowiedzi, na cztery zęby wydałam już prawie 1000 zł, a czekają mnie kolejne cztery. Z dentysty jestem zadowolona tylko z cen niebardzo...


Komentarz