Witam. Wprowadziłam się ostatnio do nowego mieszkania, które wynajmuję za naprawdę niską kwotę. Przy podpisywaniu umowy dowiedziałam się, co było powodem tak śmiesznej ceny. Właściciel mianowicie poinformował mnie, że co jakiś czas pojawiają się pluskwy czy tam karaluchy, czort jeden wie, i czuję, że ja również niedługo się dowiem. Chciałam w każdym razie spytać, czy stosowanie metod domowych na albo ma w ogóle jakiś sens? Czy od razu wołać fachowców w razie krytycznej sytuacji? Jestem dzielną kobietą i podołam krótkiej walce, ale całej wojny raczej bym nie przetrwała.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
profilaktyczne pytanie... nie dla wrażliwych!
Zwiń
X
Komentarz