Od trzech miesiecy lecze dziasla i nic, najpierw mialam bardzo czerwone i bardzo krwawily mialam bardzo spuchniete odsuniete od zebow. Dentystka najpew usunela kamien potem corsodyl kazala stosowac i trascodent zel i paste lacalut activ -nic wtedy nie pomoglo dziasla byly jeszcze bardziej podraznione potem stosowalam dentospep tez nie podzialal a dziasla mailam wrazenie coraz dalej puchly jednyna poparwa ze mniej krwawily i takie rozrosniete byly i nadal sa teraz stosuje meridol paste i plyn i trascodent tutaj po zuzyciu 2opkawan plynu przy stosowaniu 2razy dziennie troche przyznaje pomoglo lecz nadal jeszcze spuchniete rozrosniete czy one mi sie nie wrcoca na woje miejsce juz nigdy ?moze badania powinnam zrobic? moze do specjalisty?moze inne leki?
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
bezradna chore dziasla
Zwiń
X
-
Udać się do specjalisty - periodontologa (dentysta od chorób przyzębia).
W pierwszej kolejności poprawić higienę jamy ustnej i zastosować odpowiednią w celu lepszego oczyszczania zębów w okolicy szyjek oraz masażu dziąseł. (Metoda Stillmanna).
Komentarz
-
Mam pytanie oprócz tego co pisałam nie wiem jakie jest podłoze tego ale kiedy budze sie rano czuje ogromny gorzki smak w ustach , oprucz tego mam bardzo spierzchniete usta i nie wiem co to jest ale jakby skrzepy krwi na ustach i sline mam wtedy metna i gorzką i gesta tak mam tylko rano jak sie budzę. Wczesniej myslam ze to kamien to powoduje ale kamien milam pare miesiecy temu usuwany z zebow ???????
Komentarz
-
Dziąsła można masować na kilka sposobów - palcem, szczoteczką (po kilka sekund przerwy po kilku masujących ruchach - aby dać czas do napłynięcia krwi do dziąseł). Można spróbować metodą Chartersa...
Odnośnie gorzkiego smaku - czy dziąsła dalej krwawią? Być może jakiś wysięk?
Inne możliwości to - Nerwica/Stres/Zaciskanie zębów w nocy? - Czy ze stawami skroniowo-żuchwowymi wszystko ok - nic w nich nie "przeskakuje"?
Komentarz
-
dziąsła nadal krwawią ciut przy szczotkowaniu ale gorzej kiedy masuje je czasem krwawia samoistnie i nadal sa takie rozrośnięte i bolą. Zadnego wysieku nie zauwazylam natomiast czasem zdarza mi sie poczuc dziwne wrazenie jaby szceka sie poruszyla czy cos wtym stylu.
Dodam moaj dentystka stwierdzilaze nie wie comzoe byc przyczyna tych chorych dziasel bo stwierdzila ze takie cos w kilku przypadkach jak kobieta jest w ciazy, w okresie dojrzewania lub jak sie bierze jakies leki hormonalne -ja sie nie kwalifikuje do zadnych ztych skierowala mnie na badania ogole do lekarza, twierdzize przyczyna moze istniec bardziej po tej stronie .
Komentarz
-
szczoteczka elektrczna
nie wiem czy Wam to pomoze ale mi pomogła zmiana szoteczki z manualnej na kupiłem sobie philipsa i po dwóch tygodniach zauwazyłem roznice, ale nie wiem czy u wszystkich tak zadziała jak u mnie,a i dokupiłem do tejszczoteczki miekkie końcowki. kupiłem to
pzdr
Komentarz
-
Zaczekaj
Zaczekaj na mnie...
Nie jestem ideałem i dobrze wiem to...
Że rzadko się starałem zmienić to nasze piekło...
Ale w tym jego piękno, że mimo wszystko...
Potrafimy to poskładać tylko po to by być blisko…
Jesteś muzyką i każdym dźwiękiem...
Ja szedłem donikąd, lecz złapałaś mnie za rękę…
Zabrałaś strach… Niewinnie ukradłaś serce…
Dziś wiem jak dzieląc się szczęściem-mieć go coraz więcej...
Jestem normalnym gościem; lecz mówią jak o draniu...
Wciąż rozbraja mnie twój uśmiech jak przy pierwszym spotkaniu…
Choć czasem jak kretyn po bezdrożach błądzę...
A mój romans z muzyką to strasznie brudny związek…
I trudny związek…choć nie chce zostać sam...
Wciąż śnią mi się pieniądze i tylko w snach je mam…
Kiedy znów gdzieś zniknę, jak tchórz zwieję stamtąd...
Zaczekaj na mnie, udowodnię Ci, że warto...
Nawet jeśli kiedyś wyjadę… Zaczekaj na mnie…
Gdy ślepo pobiegnę za stadem… Zaczekaj na mnie…
Jeśli znów się pogubię… Zaczekaj na mnie…
Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej…
Pije już szóstą herbatę, piszę ostatni list...
Choć nie żegnam się ze światem, z tobą muszę gdzieś iść..
Nie wiem kim być kiedy jesteś obok...
Przerażają mnie te słowa, gdy mówisz żebym był sobą...
Mijają lata, świat nabrał nowych znaczeń...
Jestem dzieckiem, choć plastik w portfelu twierdzi inaczej....
I nie mogę Ci wiele dać....
Tylko tych słów na pętlach garść, nie musisz brać...
Ale to moje życie, wiec to lepiej brzmi....
Kiedy powiem, że mogę ci oddać wszystko dziś....
By stąd wyjść… tylko z tobą i ruszyć
Tam, gdzie człowiek człowieka nigdy nie skruszy...
Gdzie nic nie zagłuszy nam spokoju…
Prócz tego, że sam czasem spieprzę coś… To nic nowego…
Kiedy zniknę, a ty wykrzykniesz, że jestem bucem...
Zaczekaj na mnie… Na pewno tu wrócę...
Nawet jeśli kiedyś wyjadę… Zaczekaj na mnie…
Gdy ślepo pobiegnę za stadem… Zaczekaj na mnie…
Jeśli znów się pogubię… Zaczekaj na mnie…
Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej…
A kiedy wrócę, zanim poczujesz ulgę wielką...
Najpierw rzucisz we mnie wszystkim co będzie pod ręką…
I krzycząc na mnie spojrzysz mi w źrenice...
I zobaczysz w nich szanse na lepsze życie…
Nie zapewnię ci spokoju, nie zapewnię rutyny...
Częściej wahania nastroju, krzyki, i dziwne kminy…
Pieprzyć poczucie winy…żyje się tylko raz…
Więc żyję jak outsider dopóki mam na to czas…
Weź nie pytaj czemu się nie chcę zmienić....
Bo chyba mam na głowie ważniejsze problemy…
Spokojny sen… Tego chcę, daj mi to…
Ja wiem, że było źle, wiec czemu unosisz głos…?
Ale skończmy to… Włączmy coś… Jakiś film…
I oboje zaśniemy niezainteresowani nim…
I choć wiem, że to ze mną tylko czasami jest fajnie....
Jeśli mnie znów nie będzie rano… Zaczekaj na mnie…
Nawet jeśli kiedyś wyjadę… Zaczekaj na mnie…
Gdy ślepo pobiegnę za stadem… Zaczekaj na mnie…
Jeśli znów się pogubię… Zaczekaj na mnie…
Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej…
Komentarz
Komentarz