Witam
Zacznę od początku mam 19 lat, nigdy nie miałem nawyku mycia zębów generalnie przez rodziców nigdy mi nie kazali myć zębów i nigdy nie widziałem ich jak myją do tego lenistwo itd.
Teraz tego żałuję bo mam zęby w opłakanym stanie, 9 zębów jest zaatakowanych przez próchnicę(z tego co zdołam zobaczyć i poczuć językiem) 4 z nich mają już poważnie duży ubytek i odkryte nerwy, reszta zębów pożółkła z miejscowymi przebarwieniami.
Dentysty boje się od małego i unikam a przynajmniej próbowałem unikać, jednak przedwczoraj zaatakował mnie stan zapalny dziąsła, strasznie napuchło, policzek tak samo, wyglądało to jak bym miał w policzku piłeczkę pingpongową, do tego pokazała się ropa.
Z takim stanem zgłosiłem się na pogotowie stomatologiczne, i obawa przed dentystami tylko się pogłębiła, stało się to czego się obawiałem Pan stomatolog się zdenerwował zaczął, mi wytykać że powinienem się wstydzić(no tu racje miał) że w ogóle nie powinienem się u niego pojawiać skoro przez tyle lat nie chodziłem do dentysty, zaczął pytać czy w ogóle mam rodziców, czy mam dziewczynę czy w ogóle mam kolegów i koleżanki a najgorsze że wszystko to takim tonem i podwyższonym głosem że ludzie w poczekali na pewno słyszeli(jeszcze przy otwartych drzwiach) także prawie zapadłem się pod ziemię.
Od stomatologa wyszedłem z receptą na antybiotyki i bez żadnych dalszych instrukcji co do postępowania w mojej sprawie jedyne co wiem to jak zejdzie opuchlizna to zgłosić się do jakiegokolwiek stomatologa do wyrwania zęba.
Co dalej, z pieniędzmi u mnie krucho musiałbym wiedzieć ile takie leczenie (kanałowe) i koronka na jednego zęba kosztuje, myślę ze 2 zęby są do wyrwania no ale czy w ich miejsce się wstawia jakieś implanty(mianowicie 4górna i 6dolna) ile takie implanty kosztują.
Jeszcze jedno pytanko czy mogę iść z tym na Narodowy fundusz zdrowia czy lepiej prywatnie, z tego co czytałem po forach to na NFZ stomatolodzy robią niechętnie, a jak już robią to nie przykładają i efekt nie jest jakiś olśniewający( jeżeli tak jest to aż strach pomyśleć)
Czasu cofnąć się nie da, ale w końcu muszę coś zrobić ze swoimi zębami, dość wstydu się najadłem. Spora lektura ale pisanie tego posta bardzo mi ulżyło bo z nikim tak naprawdę nie mogę się podzielić tym.
Pozdrawiam czytelników tego forum.
Zacznę od początku mam 19 lat, nigdy nie miałem nawyku mycia zębów generalnie przez rodziców nigdy mi nie kazali myć zębów i nigdy nie widziałem ich jak myją do tego lenistwo itd.
Teraz tego żałuję bo mam zęby w opłakanym stanie, 9 zębów jest zaatakowanych przez próchnicę(z tego co zdołam zobaczyć i poczuć językiem) 4 z nich mają już poważnie duży ubytek i odkryte nerwy, reszta zębów pożółkła z miejscowymi przebarwieniami.
Dentysty boje się od małego i unikam a przynajmniej próbowałem unikać, jednak przedwczoraj zaatakował mnie stan zapalny dziąsła, strasznie napuchło, policzek tak samo, wyglądało to jak bym miał w policzku piłeczkę pingpongową, do tego pokazała się ropa.
Z takim stanem zgłosiłem się na pogotowie stomatologiczne, i obawa przed dentystami tylko się pogłębiła, stało się to czego się obawiałem Pan stomatolog się zdenerwował zaczął, mi wytykać że powinienem się wstydzić(no tu racje miał) że w ogóle nie powinienem się u niego pojawiać skoro przez tyle lat nie chodziłem do dentysty, zaczął pytać czy w ogóle mam rodziców, czy mam dziewczynę czy w ogóle mam kolegów i koleżanki a najgorsze że wszystko to takim tonem i podwyższonym głosem że ludzie w poczekali na pewno słyszeli(jeszcze przy otwartych drzwiach) także prawie zapadłem się pod ziemię.
Od stomatologa wyszedłem z receptą na antybiotyki i bez żadnych dalszych instrukcji co do postępowania w mojej sprawie jedyne co wiem to jak zejdzie opuchlizna to zgłosić się do jakiegokolwiek stomatologa do wyrwania zęba.
Co dalej, z pieniędzmi u mnie krucho musiałbym wiedzieć ile takie leczenie (kanałowe) i koronka na jednego zęba kosztuje, myślę ze 2 zęby są do wyrwania no ale czy w ich miejsce się wstawia jakieś implanty(mianowicie 4górna i 6dolna) ile takie implanty kosztują.
Jeszcze jedno pytanko czy mogę iść z tym na Narodowy fundusz zdrowia czy lepiej prywatnie, z tego co czytałem po forach to na NFZ stomatolodzy robią niechętnie, a jak już robią to nie przykładają i efekt nie jest jakiś olśniewający( jeżeli tak jest to aż strach pomyśleć)
Czasu cofnąć się nie da, ale w końcu muszę coś zrobić ze swoimi zębami, dość wstydu się najadłem. Spora lektura ale pisanie tego posta bardzo mi ulżyło bo z nikim tak naprawdę nie mogę się podzielić tym.
Pozdrawiam czytelników tego forum.
Komentarz