Witam,
Nie wiem czy był już tu taki temat i szczerze mówiąc nawet nie szukałam, ale potrzebuję małej pomocy. Otóż dzisiaj złamał mi się drucik płytki retencyjnej. Muszę ją nosić cały czas do 11 sierpnia, potem przez cztery godziny w ciągu dnia i całą noc, byłam u stomatologa, skleił ją ale nie obiecując że będzie się trzymać. Martwi mnie to bo w niedzielę nad ranem wyjeżdżam na wakacje, mój stomatolog ma urlop i boję się że całe leczenie pójdzie na marne jeśli znowu pęknie. I właśnie moje pytanie brzmi, czy jakby się złamała i nie nosiłabym jej do 11 sierpnia to zęby nadal mogą mi się rozejść? Czy powinnam działać szybko i robić nową płytkę?
Nie wiem czy był już tu taki temat i szczerze mówiąc nawet nie szukałam, ale potrzebuję małej pomocy. Otóż dzisiaj złamał mi się drucik płytki retencyjnej. Muszę ją nosić cały czas do 11 sierpnia, potem przez cztery godziny w ciągu dnia i całą noc, byłam u stomatologa, skleił ją ale nie obiecując że będzie się trzymać. Martwi mnie to bo w niedzielę nad ranem wyjeżdżam na wakacje, mój stomatolog ma urlop i boję się że całe leczenie pójdzie na marne jeśli znowu pęknie. I właśnie moje pytanie brzmi, czy jakby się złamała i nie nosiłabym jej do 11 sierpnia to zęby nadal mogą mi się rozejść? Czy powinnam działać szybko i robić nową płytkę?