Witam,
Jakieś 3-4 lata temu najprawdopodobniej na skutek nieumiejętnego usunięcia ósemki w ciągu kilku miesięcy straciłem siódemkę a zaraz po niej szóstkę. Przy ostatniej i przedostatniej wizycie w gabinecie dentysta radził mi abym myślał o implantach i nie zwlekał. Zabrzmiało jakby brak tych zębów mógł mieć negatywny wpływ w przyszłości na resztę uzębienia. Od strony estetycznej brak tych zębów mi nie przeszkadza bo ich nie widać, jedyny minus to taki że nie mogę gryźć po lewej stronie.
Ponieważ nie najlepiej mi się powodzi prosiłbym o informację co tak naprawdę złego może się wydarzyć jeżeli tych implantów bym sobie nie zafundował ?
I druga kwestia, w zasadzie jestem już w tej sprawie umówiony na koniec miesiąca i sprawa wygląda tak że na jednego implanta, szóstkę miałbym kasę, pytanie czy na tym jednym mogę skończyć, wiadomo że dobrze by było zrobić oba, ale czy jeden będzie wystarczający aby zahamować zbliżające się konsekwencje spowodowane brakiem obu zębów (o które pytam w pierwszym pytaniu) ? No bo jeżeli okaże się że tylko dwa implanty bo szóstka i siódemka po prostu MUSI być bo inaczej nie ma to wszystko sensu no to trudno, zadłużę się ale zrobię.
Niechciał bym wyrzucić i tak sporych dla mnie pieniędzy na jeden implant, jeżeli on i tak nie wiele zmieni.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!
Jakieś 3-4 lata temu najprawdopodobniej na skutek nieumiejętnego usunięcia ósemki w ciągu kilku miesięcy straciłem siódemkę a zaraz po niej szóstkę. Przy ostatniej i przedostatniej wizycie w gabinecie dentysta radził mi abym myślał o implantach i nie zwlekał. Zabrzmiało jakby brak tych zębów mógł mieć negatywny wpływ w przyszłości na resztę uzębienia. Od strony estetycznej brak tych zębów mi nie przeszkadza bo ich nie widać, jedyny minus to taki że nie mogę gryźć po lewej stronie.
Ponieważ nie najlepiej mi się powodzi prosiłbym o informację co tak naprawdę złego może się wydarzyć jeżeli tych implantów bym sobie nie zafundował ?
I druga kwestia, w zasadzie jestem już w tej sprawie umówiony na koniec miesiąca i sprawa wygląda tak że na jednego implanta, szóstkę miałbym kasę, pytanie czy na tym jednym mogę skończyć, wiadomo że dobrze by było zrobić oba, ale czy jeden będzie wystarczający aby zahamować zbliżające się konsekwencje spowodowane brakiem obu zębów (o które pytam w pierwszym pytaniu) ? No bo jeżeli okaże się że tylko dwa implanty bo szóstka i siódemka po prostu MUSI być bo inaczej nie ma to wszystko sensu no to trudno, zadłużę się ale zrobię.
Niechciał bym wyrzucić i tak sporych dla mnie pieniędzy na jeden implant, jeżeli on i tak nie wiele zmieni.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!
Komentarz