Prosze o pomoc, od prawie 50 lat jestem chora na epilepsje, rok temu dostalam ataku na ulicy wtedy ktos wlozyl mi w usta metalowa rurke przez co wylamalam polowe zebow w gornej szczece zostalo 6 zebow w dolnej 7 z czego 4 tak luzne ze mozna palcami wyjac, nie potrafie jesc, mowie niewyraznie nie moge sie usmiechac bo wygladam strasznie, kazdy stomatolog u ktorego bylam odmawial mi pomocy poniewaz jako epileptyk nie moge miec protezy ruchomej czyli takiej zwyklej na nfz, czy naprawde nie ma sposobu abym znowu mogla sie usmiechac? dodam ze jestem osoba samotna i na rencie.Za kazda iskierke nadziei bardzo dziekuje.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Jaka proteza dla epileptyka
Zwiń
X
Komentarz