Witam, jakieś 3 tyg. temu zaczęła boleć mnie lewa górna siódemka. Dokładnie ponad rok temu ukruszyła mi się i to dość mocno, jednak zostało założone lekarstwo z plombą i wszystko było ok. Ostatnio jednak ból na tyle mi doskwierał, że postanowiłam pojechać do dentysty. Dentysta podoklejał mi plombę, bo myślał ze być może ząb jest nieszczelny. Jednak po powrocie do domu ząb wciąż bolał. Wybrałam się drugi raz i dentysta postanowił zrobić prześwietlenie zęba, ponieważ ostatnie miałam robione w styczniu. Powiedział, że problem nie leży w siódemce, tylko psuje się dokładnie miejsce między siódemką a ósemką. Kazał wyrwać ósemkę, wczoraj byłam na wyrywaniu. Po południu jak już znieczulenie puściło zaczęło mnie boleć i teraz wciąż czuję ból, ten sam co ostatnio, nawet i wiekszy. I teraz pytanie czy jednak boli siódemka czy może zostało naruszone dziąsło psy ósemce i przez to ze jest tam „dziura” po wyrwaniu to boli? Załączam zdjęcie z prześwietlenia sprzed tygodnia lewej górnej siódemki i ósemki.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Problem z wyrwaną ósemką
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez admin Zobacz postaJa bym wykonał badanie żywotności z 27
Komentarz
-
Zamieszczone przez admin Zobacz postaOdnośnie zdjęcia to chciałbym sprawdzić jak to wygląda w ustach i jakie są reakcje na różne testy BŻM. W razie problemu to ząb do kanałowego.
Komentarz
-
Zamieszczone przez admin Zobacz postaJeśli można podjąć próbę ratowania przez endo to lepiej zachować taki ząb. Utrata każdego zęba niesie ze sobą efekt domina. Chyba ze na kanałowe już za późno to może zmieniać postać rzeczy - nie widziałem więc ciężko mi określić.
Komentarz
-
Zamieszczone przez admin Zobacz postaLeczyć kanałowo, osadzić wkład, w przyszłości zrobić koronę na tym zębie
Komentarz
-
Zamieszczone przez admin Zobacz postaUsunięcie zęba to też rozwiązanie problemu, jeśli pacjent nie chce leczyć kanałowo. Problem w tym czy po ekstrakcji będzie dość kości aby zrobić tam implant.
Komentarz
-
Witam, powracam do tematu. Dziś byłam u dentysty, ponieważ ta siódemka raz dokuczała mi mocniej, raz mniej i stwierdziłam, że trzeba z nią zrobić w końcu porządek. Dentysta powiedział, że zrobi mi dziś zabieg częściowej dewitalizacji. Wyczyścił chyba jakimś drucikiem trzy kanały, zakleił dziurę i powiedział, że powinno to pomóc do czasu kanałówki, którą będę miała dopiero w grudniu, ponieważ ani jeden ani drugi dentysta to których chodzę/chodziłam nie mają terminów. Powiedział, że gdyby ząb jednak wciąż bolał, to będzie starał się przyśpieszyć termin.
Teraz moje pytanie, czy po dewitalizacji ząb przestanie boleć? Czy są przypadki, że to wcale nie pomaga? Wiem, że jest to starsza metoda leczenia stosowana w endodoncji, ale trzeba było mi coś doraźnie zaaplikować, bo ząb bardzo potrafi mi dokuczać.
Komentarz
Komentarz