Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ból po leczeniu kanałowym - zapalenie okostnej

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Ból po leczeniu kanałowym - zapalenie okostnej

    Witam serdecznie,

    Mam 23 lata. Nie choruje na żadne choroby. Większość zębów mam leczonych w tym ok. 3/4 kanałowo.

    Pisze z problemem bólu zęba. Od miesiąca się z nim borykam. Po pierwszej wizycie u dentysty ok. 1 miesiąc temu - trudno było zidentyfikować ognisko bólu. Była to górna część lewej strony szczęki. 7 jest martwa. Po sprawdzeniu górnej części szczęki najsilniejsze ognisko bólu przejawiała 5 oraz 6 – w pierwszej kolejności miałem rozwierconą po części 5 a potem 6 by sprawdzić gdzie ból jest silniejszy – nie wykazało to zbytniej różnicy. Sprawdzana była również reakcja na zimno, dmuchanie itp. Wykonane miałem prześwietlenie trzech zębów 5, 6 oraz 7 – nic z nich nie wyszło. Po wizycie dentysta zakleił mi prowizorycznie (czymś białym) 5 i 6 oraz podał antybiotyk przeciwzapalny (Dalactin 300 mg – 3 razy dziennie – brałem go 5 dni). Po tygodniu miałem umówioną kolejną wizytę.

    Po ponownym sprawdzeniu zębów okazało się, iż 5 jest przyczyną bólu – wokół zęby przy stukaniu, sprawdzaniu zimnem oraz dmuchaniu nie reagowały. Jedynie 5 reagowała – dlatego dentysta zdecydował się na leczenie kanałowe tego zęba. Po wierceniu miałem założony na niego opatrunek. Z opatrunkiem miałem chodzić ponad tydzień. Po ponad tygodniu miałem kolejną wizytę. Ból oraz jego promieniowanie ustał można powiedzieć prawie w 100%.

    (23. 02) Na kolejnej wizycie - dentysta podjął decyzje wypełnienia zęba. Po wyjściu z gabinetu poczułem znów ból – nie zaś tak duży jak wcześniej - jednak nasilał się. Dlatego po raz kolejny odwiedziłem gabinet dentystyczny (26.02) – dentysta wypełnionego zęba kanałowo otworzył po raz kolejny (mam go otwartego) oraz podał antybiotyk (Dalactin 300 mg). Ból jak by słabł, stawał się nieodczuwalny. Dziś rano (27.02) można powiedzieć prawie wszystko było w porządku. W godzinach wieczornych ból zaczął się nasilać. Dentysta powiedział, że to zapalenie okostnej i wiem, że ból może promieniować w kierunku ucha. Jednak mam wrażanie, że boli mnie teraz ząb obok (6) – który był wcześniej rozwiercony i założona jest na nim prowizoryczna plomba (biała) – jednak pytałem się na wczorajszej wizycie czy na razie ona może zostać i czy jest szczelna – dentysta powiedział, że jak najbardziej i żebym się nią nie przejmował (kiedy zostanie sprawa wyjaśniona z 5 – wtedy zajmie się 6). Kolejną wizytę mam 8.03.

    Podobny przypadek miałem w wakacje. Również trudno było zidentyfikować ból – jednak NIE mój dentysta podjął decyzje leczenia kanałowego oraz podał antybiotyk. Po wybraniu antybiotyku (również dalactin) ból ustawał ale powoli. Po powrocie z wakacji – 8 dni od leczenia kanałowego mój dentysta wyczyścił mi zęba i założył ponownie opatrunek. Od tego czasu miałem jeszcze 5 wizyt i na każdej miałem zmianę opatrunku ponieważ przy wkładaniu igiełek ból nie był w 100% zlikwidowany – jednak stopniowo malał z dnia na dzień. Dopiero na ostatniej wizycie udało się wypełnić zęba i ból znikł na zawsze. W tym przypadku również miałem ból promieniowany – jednak systematycznie ustawał.

    Obecny przypadek jest prawie, że identyczny tylko nie wiem dlaczego dentysta od razu tak szybko wypełnił kanał a w przypadku wakacyjnego przypadku nie. Na 3 wizycie przy odczuciu bólu nie założył ponownie opatrunku tylko znieczulił i wypełnił kanał – w przypadku wakacyjnego przypadku znieczulił – tylko w przypadku pierwszej wizyty (jak miałem wiercenie). Możliwe, że za szybko w stosunku co do przypadku z wakacji miałem wypełnionego zęba.

    Wszystkie zęby miałem sprawdzone po raz kolejny na ostatniej wizycie 26.02 – jednak pisze bo ma wrażenie jak by mnie bolała teraz 6. Jak pisałem wcześniej 7 jest martwa. Wcześniej zaś miałem wrażenie, iż ból promieniuje na 3. Teraz jednak ten ból promieniujący na 6 jest większy dlatego jestem zaniepokojony.

    Z góry dziękuję z odpowiedź,

    pozdrawiam
Pracuję...
X