Witam wszystkich,
Mam pewien problem - jedna z szóstek okazała się być zepsuta (pod plombą) i lekarz (29.01.2015) założył mi tlenek cynku, by "uratować zęba". Doktor zrobił zdjęcie i powiedział, że powinno być wszystko dobrze. Zacząłby leczenie kanałowe, jednakże nie mógł ponieważ kilka dni później (4 lutego) wyjeżdzałam za granicę i będę dopiero w Polsce za dwa miesiące (następna wizyta). W tamten poniedziałek (2 lutego) miałam wizytę kontrolną, ząb nie bolał przez weekend i wyglądał okej. Teraz trochę się martwię, ponieważ odczuwam pewien dyskomfort, ząb niekiedy pobolewa, odczuwam jakieś takie dziwne pulsowanie kiedy chodzę, tlenek cynku chyba za bardzo się ukruszył i za bardzo "wyrzeźbił" szóstkę.
Nie mam możliwości powrotu do Polski w tym momencie (kwestia pracy i finansów). Czy coś mogę zrobić? Czy mam sie martwić?
Mam pewien problem - jedna z szóstek okazała się być zepsuta (pod plombą) i lekarz (29.01.2015) założył mi tlenek cynku, by "uratować zęba". Doktor zrobił zdjęcie i powiedział, że powinno być wszystko dobrze. Zacząłby leczenie kanałowe, jednakże nie mógł ponieważ kilka dni później (4 lutego) wyjeżdzałam za granicę i będę dopiero w Polsce za dwa miesiące (następna wizyta). W tamten poniedziałek (2 lutego) miałam wizytę kontrolną, ząb nie bolał przez weekend i wyglądał okej. Teraz trochę się martwię, ponieważ odczuwam pewien dyskomfort, ząb niekiedy pobolewa, odczuwam jakieś takie dziwne pulsowanie kiedy chodzę, tlenek cynku chyba za bardzo się ukruszył i za bardzo "wyrzeźbił" szóstkę.
Nie mam możliwości powrotu do Polski w tym momencie (kwestia pracy i finansów). Czy coś mogę zrobić? Czy mam sie martwić?