Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Pomocy, moje zęby mnie zabijają....

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Pomocy, moje zęby mnie zabijają....

    Witam serdecznie, piszę ponieważ desperacja sięga zenitu, jestem bardzo w tym momencie emocjonalny więc proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o błędy.

    Mam 24 lata, z zębami miałem problemy od małego, genetycznie, + fakt, że przeżyłem poważną traume u dentysty dwa razy, raz bardzo bolesne złamanie zęba, i wielo tygodniowe leczenie tej częsci jamy ustnej, i w wiercenie się w dziąsło przy bardzo niskim znieczuleniu, po tym bardzo ciężko mi było kontunuwać wizyty, stan moich zębów stawał się coraz gorszy, inne rzeczy w życiu potoczyły się źle, teraz mam zdiagnozowaną ciężko depresje i kompletnie zdemolowaną jame ustną... żyje z bólem od wielu lat, narastającym, picie i jedzenie od wielu lat także jest absolutną torturą, moje zeby są krzywe, od lat wymagały poważnego leczenia, niektóre się rozpoadają, niektóre są już właściwie dziurą, jakakolwiek aktywnosc fizyczna równa się z bólem... głowa od zębów boli mnie zawsze, miesnie szyii.. ehhh co ja będe tłumaczył, kompletna masakra.

    Depresja i problemy zdrowotne nie pomagają, oczywiscie zęby napewno też pogarszają sprawe, heh kto wie czy nie sa przyczyną... strasz, depresja, niechęć do życia i trudność z motywacją nie pozwalają mi na regularne wizyty u dentysty.. a z tego co wiele razy mi powiedzieli... to setki wizyt.. byłem u dentysty kilka razy przez ostatnie lata, wyrwałem kilka zębów "naprawiłem" jeden.. ale w tym momencie już sie nie da... naprawiony ząb dołączył do całej reszty gnijących i wyniszczonych zębów, i czuje, że przez to moje życie ubiega końcowi.. nie wiem co zrobić potrzebuje porady....

    Jakiejkolwiek.. w tym momencie nie jest mi w ogóle straszne wyrwanie ich wszystkich, i życie bez nich... ewentualna proteza ?! nie znam sie na tym,... ale ten ból, i te problemy zdrowotne.. to nie jest życie.. ja w tym momencie funkcjonuje jak wyniszczona 100 latka... nie moge pracowac, cwiczyc, wychodzic... wszystkie moje problemy sie nawzajem umacniają, a zęby są ich jądrem....

    Jakie mam opcje ? Pomocy.. proszę... i dziękuje serdecznie za przeczytanie!


    ps: nie jestem bogaty.. ale tu chodzi o moje życie, myśle, że pieniądze jakoś znajde... może...
Pracuję...
X