Witam mam pytanie, otoz 2 lata temu mialam ukruszony zab ktoey mialam wypelniony, po 5 dniach od zrobienia zeba dziaslo bardzo mi spuchlo i leciala mi z nieg krew, poszlam do dentystki tej co mi robila tego zeba a ona powiedziala ze to minie. Nic jednak nie minelo az do pewnego momentu, dokladnie to 5 dni temu. Dziaslo zrobilo mi sie plaskie przestala leciec krew i zabolam mnie zab,na drugi dzien zab tak mnie zabolal ze sie poplakalam z bolu. Na kazde szybkie podniesienie sie z lozka, schylanie czy chodzenie pulsowal mi twn zab. Postanowilam isc do dentysty zeby sprawdzil mi co mi jest. Jeden powiedzial mi ze to jest wina lewej jedynki a ja czulam ze to jest dwojka. Stwierdzila ze.nic nie poradzi i sadzi ze bede musiala jechac do chirurga szczenkowego zeby usunal mi 1/3 nerwu czy korzenia w zebie. Pojechalam w tym samym dniu do drugiego dentysty zrobila mi zdjecie istwierdzila ze ona da rade to wyleczyc, najpierw zartuje mi zab na 2 tyg, pozniej na miesiac bo wstrzyknie mi jakis plyn na bazie wodorotlenku sodu czy cos takiego po to aby pobudzic moja kosc zeby wypelnila mi ta pusta przestrzen w nad zebem zeby mi nie pulsowal i zeby nie zbierala sie ropa. Przed wczoraj (21.11.2014) pojechalam do niej i zrobila mi ten opatrunek na 2tyg, i moje pytanie jest takie czy to normalne ze podczas jedzenia troche mnie i ciagnie ten zab w strone dziasla, i pobolewa mnie co jakis czas i musze brac tabletkw przeciwbolowa, czy jest to zwiazane z tym wodorotlenkiem ktory mam w tym zebie, i to on tak mi pobudza te wszystkie nerwy w tym zebie? Prosze o odpowiedz
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Ból zęba leczonego 2 lata temu.
Zwiń
Komentarz