Tweet
Witam,
sprawa rozchodzi się najprawdopodobniej o dolną szóstkę ( o ile dobrze liczę) ale to w sumie nie jest istotne. Kiedyś miałem plombowanego tego zęba, wypadła plomba, wykruszyła się i z tą dziurą (czarną) chodziłem jakoś 3/4 miesiące /nie miałem czasu wybrać się do dentysty
/. Dodam, że ząb mnie kompletnie nie bolał, poszedłem do dentysty, bez wahania zaplombowała mi tego zęba. No i tak czytałem, nowo-zaplombowany ząb może boleć nawet tydzień. I bolał, a po około dwóch tygodniach, dodatkowo zaczęły boleć okoliczne żeby, ze 2/3 na dole, do tego 1 czasami 2 na górze. Myślałem, że może przejdzie. Myliłem się, miesiąc spędziłem na środkach przeciwbólowych, po zjedzeniu/wypiciu czegoś zimnego bądź ciepłego od razu musiałem zażyć jakąś tabletkę. Miesiąc po mękach wybieram się do dentysty. Uważam, iż to wina jest tego zęba, ponieważ z dziurą nic nie bolało, zaplombowany bolał on, i okoliczne zęby. Dentysta miał pewne wątpliwości, prześwietlenie mówi, że nic nie wykaże... A więc rozwierca mi delikatnie nową plombę, nakłada trutkę i zaprasza na wizytę za 2 tygodnie gdzie zacznie mnie leczyć kanałowo. Od momentu zatrucia minęło jakieś 12 godzin, zażyłem już dwie tabletki przeciwbólowe lecz zatruty ząb jak i okoliczne nadal bolą.
I teraz moje pytanie, czy to normalne, że pomimo rozwalenia plomby i zatruciu nadal boli ten ząb, oraz że nadal bolą okoliczne zęby? Jeżeli tak, jak długo taki ból będzie istniał? Oraz jakie są szanse że to właśnie ten ząb za to odpowiada? Czy na prawdę prześwietlenie nie wykazałoby gdzie leży problem? Bo przecież niemożliwe ze ząb z dziurą nie bolał, mało tego żaden nie bolał, a po jego zaplombowaniu boli aż kilka... Po zatruciu również... Czy mogę się mylić?
sprawa rozchodzi się najprawdopodobniej o dolną szóstkę ( o ile dobrze liczę) ale to w sumie nie jest istotne. Kiedyś miałem plombowanego tego zęba, wypadła plomba, wykruszyła się i z tą dziurą (czarną) chodziłem jakoś 3/4 miesiące /nie miałem czasu wybrać się do dentysty
/. Dodam, że ząb mnie kompletnie nie bolał, poszedłem do dentysty, bez wahania zaplombowała mi tego zęba. No i tak czytałem, nowo-zaplombowany ząb może boleć nawet tydzień. I bolał, a po około dwóch tygodniach, dodatkowo zaczęły boleć okoliczne żeby, ze 2/3 na dole, do tego 1 czasami 2 na górze. Myślałem, że może przejdzie. Myliłem się, miesiąc spędziłem na środkach przeciwbólowych, po zjedzeniu/wypiciu czegoś zimnego bądź ciepłego od razu musiałem zażyć jakąś tabletkę. Miesiąc po mękach wybieram się do dentysty. Uważam, iż to wina jest tego zęba, ponieważ z dziurą nic nie bolało, zaplombowany bolał on, i okoliczne zęby. Dentysta miał pewne wątpliwości, prześwietlenie mówi, że nic nie wykaże... A więc rozwierca mi delikatnie nową plombę, nakłada trutkę i zaprasza na wizytę za 2 tygodnie gdzie zacznie mnie leczyć kanałowo. Od momentu zatrucia minęło jakieś 12 godzin, zażyłem już dwie tabletki przeciwbólowe lecz zatruty ząb jak i okoliczne nadal bolą.I teraz moje pytanie, czy to normalne, że pomimo rozwalenia plomby i zatruciu nadal boli ten ząb, oraz że nadal bolą okoliczne zęby? Jeżeli tak, jak długo taki ból będzie istniał? Oraz jakie są szanse że to właśnie ten ząb za to odpowiada? Czy na prawdę prześwietlenie nie wykazałoby gdzie leży problem? Bo przecież niemożliwe ze ząb z dziurą nie bolał, mało tego żaden nie bolał, a po jego zaplombowaniu boli aż kilka... Po zatruciu również... Czy mogę się mylić?
Komentarz