Witam serdecznie
Zacznę od początku moją historię.Ok miesiąc temu byłam u stomatologa na NFZ Pani Doktor stwierdziła,że w zębie jest mała dziurka (nie bolał,prawa górna 7) w związku z czym przejechała mi 2 x wiertłem,rzuciła plombą i po kłopocie.Przez 3 tyg był spokój,pewnego ranka ten ząb zaczął mnie boleć tak,że miałam wrażenie,że pęka mi mózg.ból pulsujący,rozsadzający.Niewiele myśląc poszłam prywatnie do lekarza u którego leczę się już kilka dobrych lat (wtedy musiałam iść na NFZ,bo mojej prywatnej lekarki nie było) Lekarka otworzyła mi zęba,okazało się że z jednego kanału jest wysięk i ot tamtego czasu ząb pobolewa,nie jest to szczególnie uciążliwe.Sytuacja miała miejsce w ubiegłą niedzielę.Ząb do dzisiaj jest otwarty i nie daj Boże nacisnę przy jedzeniu,bo aż podskakuje z bólu,po ok 15 minutach ten ból ustępuje.W sobotę jestem z nią wstępnie umówiona na próbne zamknięcie zęba fleczerem,martwię się jednak co to może być,nie mam kilku zębów i boję się żeby kolejny nie musiał zostać usunięty.
Zacznę od początku moją historię.Ok miesiąc temu byłam u stomatologa na NFZ Pani Doktor stwierdziła,że w zębie jest mała dziurka (nie bolał,prawa górna 7) w związku z czym przejechała mi 2 x wiertłem,rzuciła plombą i po kłopocie.Przez 3 tyg był spokój,pewnego ranka ten ząb zaczął mnie boleć tak,że miałam wrażenie,że pęka mi mózg.ból pulsujący,rozsadzający.Niewiele myśląc poszłam prywatnie do lekarza u którego leczę się już kilka dobrych lat (wtedy musiałam iść na NFZ,bo mojej prywatnej lekarki nie było) Lekarka otworzyła mi zęba,okazało się że z jednego kanału jest wysięk i ot tamtego czasu ząb pobolewa,nie jest to szczególnie uciążliwe.Sytuacja miała miejsce w ubiegłą niedzielę.Ząb do dzisiaj jest otwarty i nie daj Boże nacisnę przy jedzeniu,bo aż podskakuje z bólu,po ok 15 minutach ten ból ustępuje.W sobotę jestem z nią wstępnie umówiona na próbne zamknięcie zęba fleczerem,martwię się jednak co to może być,nie mam kilku zębów i boję się żeby kolejny nie musiał zostać usunięty.