Jestem po zabiegu ekstrakcji całego uzębienia górnej szczęki oraz augmentacji przygotowującej pod implanty. W tej chwili nie odczuwam żadnego bólu ale psychicznie czuję sie fatalnie. Jak stary dziadek!!! Wszystko mi sie goi, mam założoną protezę całościową do której za chińskiego Boga nie mogę sie przyzwyczaić. Czuję się jakby mi ktoś włożył jakąś łopatę w usta. Na dodatek ta proteza nie chce sie trzymać, muszę ją podklejać Coregą, nie mogę normalnie gryźć. MASAKRA!!! Czy ktoś może mi z własnego doświadczenia powiedzieć jak długo potrwa przyzwyczajanie sie do "nowej rzeczywistości". Proszę też poradźcie mi czy są mosty na implantach osadzane na całym łuku bez tej cholernej łopaty przylewgającej do podniebienia. Ja z tym po prostu oszaleję a za dwa dni mam spotkanie biznesowe w sprawie wanego kontraktu. Nie chodzi mi o wygląd bo z tym jest ok ale jak szybko nauczyć się mówić (teraz mówię jak jakiś paralityk). I najważniejsze kiedy będę mógł się najeść bo teraz to jest masakra- jak nie zastosuję kleju do protez szczęka mi opada z pokarmem, nie mogę gryźć, żyję na samych jogurtach. To jest jakaś totalna porażka!!!
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Po augmentacji!!!
Zwiń
X