Witam!
Mam problem i nie wiem co zrobić. Moja sytuacja wygląda następująco: mam założony aparat na dolną szczękę do 6, która była mega zepsuta ale ortodonta założył i kazał leczyć. Byłam u dentysty(bardzo fajna kobieta) i radziła mi go wyrwać ale ortodonta kazał leczyć i nie godzi się na wyrwanie, bo będę miała za dużą przerwę między zębami a on mi jej nie zamknie więc zaczęła mi pani leczyć. Otworzyła, wyczyściła kanały i zakleiła czymś do zdjęcia aparatu, dentysta nie chce mi do leczenia zdjąć zamka z zęba. Niestety ząb mnie boli nie wiem czemu. Mój problem polega na tym, że każdy z nich mówi co innego ;( mam aparat założony na 6 a za 6 mam jeszcze 7 i pól 8 ponieważ nie ma miejsca, żeby wyjść(mam dużo zębów). Ortodonta każe leczyć za wszelką cenę i każe zostawić 8 mimo wszystko "na razie" choć jest moim zdaniem ciasno skoro 8 nie może cała wyjść i siedzi w dziąśle, a pani doktor mi mówi, żebym wyrwała tą felerną 6, bo to nie ma sensu, gdyż jak ściągnę aparat będzie musiała mi go całego odbudować i jednym rozwiązaniem jest założenie korony, wydatek 1000zł bo jakaś mocniejszą muszę mieć a 7 i 8 mam zdrowe, choć 7 z boku mi leci przez ta 6. Do tego ten ząb mi zainfekował już 2 zęby pomiędzy nim (ścianki boczne do leczenia 6 i 7). Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu, kogo mam słuchać bo już głupieje ;( Tym bardziej, że wydatek 1000zł to w moim przypadku dużo. Bardzo proszę i dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź
Mam problem i nie wiem co zrobić. Moja sytuacja wygląda następująco: mam założony aparat na dolną szczękę do 6, która była mega zepsuta ale ortodonta założył i kazał leczyć. Byłam u dentysty(bardzo fajna kobieta) i radziła mi go wyrwać ale ortodonta kazał leczyć i nie godzi się na wyrwanie, bo będę miała za dużą przerwę między zębami a on mi jej nie zamknie więc zaczęła mi pani leczyć. Otworzyła, wyczyściła kanały i zakleiła czymś do zdjęcia aparatu, dentysta nie chce mi do leczenia zdjąć zamka z zęba. Niestety ząb mnie boli nie wiem czemu. Mój problem polega na tym, że każdy z nich mówi co innego ;( mam aparat założony na 6 a za 6 mam jeszcze 7 i pól 8 ponieważ nie ma miejsca, żeby wyjść(mam dużo zębów). Ortodonta każe leczyć za wszelką cenę i każe zostawić 8 mimo wszystko "na razie" choć jest moim zdaniem ciasno skoro 8 nie może cała wyjść i siedzi w dziąśle, a pani doktor mi mówi, żebym wyrwała tą felerną 6, bo to nie ma sensu, gdyż jak ściągnę aparat będzie musiała mi go całego odbudować i jednym rozwiązaniem jest założenie korony, wydatek 1000zł bo jakaś mocniejszą muszę mieć a 7 i 8 mam zdrowe, choć 7 z boku mi leci przez ta 6. Do tego ten ząb mi zainfekował już 2 zęby pomiędzy nim (ścianki boczne do leczenia 6 i 7). Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu, kogo mam słuchać bo już głupieje ;( Tym bardziej, że wydatek 1000zł to w moim przypadku dużo. Bardzo proszę i dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź
Komentarz