Witam serdecznie,
Niecały miesiąc temu stomatolog założył mi na dolną prawą siódemkę plombę. Kilka dni po jej założeniu ząb ten zaczął mnie strasznie boleć. Nie była to kwestia wrażliwości na ciepło i zimno - ząb bolał mnie non-stop. Podczas wizyty u stomatologa okazało się, że dostały się tam bakterie beztlenowe i że konieczne jest leczenie kanałowe pod mikroskopem. Stomatolog wziął za to 700zł - nie policzył mi już za lekarstwo i plombę. Mnie jednak zastanawia czy nie mogę domagać się zwrotu kosztów leczenia? Przecież ząb był przez stomatologa zamknięty plombą, więc jak te bakterie niby mogły się tam dostać? Czy nie jest to czasem wina stolmatologa, że źle wykonał leczenie?
Niecały miesiąc temu stomatolog założył mi na dolną prawą siódemkę plombę. Kilka dni po jej założeniu ząb ten zaczął mnie strasznie boleć. Nie była to kwestia wrażliwości na ciepło i zimno - ząb bolał mnie non-stop. Podczas wizyty u stomatologa okazało się, że dostały się tam bakterie beztlenowe i że konieczne jest leczenie kanałowe pod mikroskopem. Stomatolog wziął za to 700zł - nie policzył mi już za lekarstwo i plombę. Mnie jednak zastanawia czy nie mogę domagać się zwrotu kosztów leczenia? Przecież ząb był przez stomatologa zamknięty plombą, więc jak te bakterie niby mogły się tam dostać? Czy nie jest to czasem wina stolmatologa, że źle wykonał leczenie?
Komentarz