Witam
Mój problem wygląda następująco: od jakiegoś czasu zakładam na noc szynę relaksacyjną. Na początku miałam taką małą jakby plastikową zakładaną na górne zęby, jednak przegryzłam ją już po około 2 miesiącach. Była bardzo wygodna i nie miałam z nią żadnych problemów.
Przez to że tak szybko ją przegryzłam, a wydawać co 2 miesiące 150 zł mi się nie uśmiecha wyrobiłam taką gumową. Jest większa i mniej wygodna. Mój główny problem z nią polega na tym, że np. po około tygodniu jej noszenia zaczyna mnie boleć gardło, jest bardzo suche. Wtedy przestaje ją nosić, wszystko wraca do normy, zaczynam nosić i ból gardła znowu się pojawia. Czy to normalne ? ?
Mój problem wygląda następująco: od jakiegoś czasu zakładam na noc szynę relaksacyjną. Na początku miałam taką małą jakby plastikową zakładaną na górne zęby, jednak przegryzłam ją już po około 2 miesiącach. Była bardzo wygodna i nie miałam z nią żadnych problemów.
Przez to że tak szybko ją przegryzłam, a wydawać co 2 miesiące 150 zł mi się nie uśmiecha wyrobiłam taką gumową. Jest większa i mniej wygodna. Mój główny problem z nią polega na tym, że np. po około tygodniu jej noszenia zaczyna mnie boleć gardło, jest bardzo suche. Wtedy przestaje ją nosić, wszystko wraca do normy, zaczynam nosić i ból gardła znowu się pojawia. Czy to normalne ? ?